Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
: 28 stycznia 2018, 17:34
U Tobiego jak widać wszystko dobrze
Między nim a Juniorem jeszcze ani razu nie zaobserwowałem zachowania, które byłoby jakimkolwiek przejawem ustalania hierarchii. Może to dlatego, że widują się tylko na wycieczkach. Wygląda, że się lubią i nie mają potrzeby rywalizacji. Możliwe też, że Tobi jako kastrat nie czuje potrzeby dominacji, a Junior nie czuje w nim 100% samca i nie uznaje go za rywala.
Jakieś 10 lat temu Junior odbijał pozycję samca alfa swojemu ojcu. Parę razy pogryźli się i to bardzo poważnie. W końcu starszy odpuścił, bo przegrywał za każdym razem. No ale oni mieszkali razem na co dzień.
Między nim a Juniorem jeszcze ani razu nie zaobserwowałem zachowania, które byłoby jakimkolwiek przejawem ustalania hierarchii. Może to dlatego, że widują się tylko na wycieczkach. Wygląda, że się lubią i nie mają potrzeby rywalizacji. Możliwe też, że Tobi jako kastrat nie czuje potrzeby dominacji, a Junior nie czuje w nim 100% samca i nie uznaje go za rywala.
Jakieś 10 lat temu Junior odbijał pozycję samca alfa swojemu ojcu. Parę razy pogryźli się i to bardzo poważnie. W końcu starszy odpuścił, bo przegrywał za każdym razem. No ale oni mieszkali razem na co dzień.