12-13.07.2014 r. - Beskid Żywiecki - Spotkanie na szczycie Pilska
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
12-13.07.2014 r. - Beskid Żywiecki - Spotkanie na szczycie P
W drugim tygodniu lipca spędziliśmy kilka dni w Korbielowie. W sobotę 12 ego razem z Adamkiem i Grochem wybraliśmy się na wycieczkę po paśmie gór na wschód od Pilska.
Z Korbielowa asfaltem wyruszyliśmy do przejścia granicznego. Na Przełęczy Glinne czerwonymi znakami przez Beskid Korbielowski doszliśmy do Beskidu Krzyżowskiego.
Dalej wróciliśmy do Przełęczy i żółtym szlakiem zeszliśmy do Korbielowa. Po drodze trochę chaszczowaliśmy bo szlak gdzieś nam umknął.
W niedzielę Jola, Dorotka, Adam, Grzegorz i ja postanowiliśmy zdobyć drugi co do wielkości szczyt Beskidu Żywieckiego- Pilsko. Maszerujemy przez wieś do centrum Korbielowa. Wchodzimy na szlak niebieski nieopodal Domu Wypoczynkowego "Smrek" i jak się okazuje trafiliśmy na górski bieg z metą na Pilsku.
Chodziarze i biegacze będą nam towarzyszyć aż do hali Miziowej. Idziemy niebieskimi znakami przez Przełęcz Przysłopy i halę Uszczawnę.
Mamy widoki m in. na królowe Beskidu Żywieckiego i pasmo Romanki.
W towarzystwie ubranych w różnokolorowe koszulki uczestników biegu wychodzimy z lasu i i naszym oczom ukazuje się hala Miziowa.
Moim zdaniem jedna z najładniejszych w polskich Beskidach. Hala znajduje się na północnym zboczu Pilska. Nazwa jej pochodzi od nazwiska dawnego właściciela - Mizia. Przecinają się tu liczne szlaki. Po chwili docieramy do schroniska. Budynek przypomina bardziej hotel niż górskie schronisko, jednak my bardzo dobrze wspominamy pobyt w nim (są pokoje hotelowe jak i również wieloosobowe). A jest też kuchnia wędrowca otwarta całą dobę. Część hali pokrywają torfowiska porośnięte przez różne gatunki roślin. Odpoczywamy na trawie i stajemy się słuchaczami mszy św, która była tu odprawiana.
Sprzed schroniska rozpościera się piękny widok na wschód ku Babiej Górze, na lewo od niej widzimy Mędralową i poszczególne szczyty Pasma Jałowieckiego. Zaczynamy podchodzić żółtymi znakami wśród lasu i paproci.
Ścieżka prowadzi stromo licznymi wychodniami skalnymi. Po kilku minutach dochodzimy do niewielkiego miejsca widokowego. Pstrykamy kilka fotek na tle Babiej i zachodzimy do mogiły żołnierza Basika, która znajduje się na północno-wschodnim zboczu góry. Krzyż upamiętnia jedną z pierwszych ofiar kampanii wrześniowej.
Dalej żółtym szlakiem, który prowadzi nieco łagodniej przez kosówkę docieramy do polskiego szczytu góry. Jola wykonuje z zachwytu skok w górę.
Po chwili idziemy kilkaset metrów na południe po słowackiej stronie na główny wierzchołek. Pilsko jest szczytem wyrastającym ponad naturalną górną granicę lasu i ma rozległą kopułę szczytową, na której stoi ołtarz i krzyż.
Podziwiamy widoki
i odpoczywamy pod kosówką, co dobrze widać na zdjęciach.
Schodzimy za czarnymi znakami na halę i dalej zielonymi obniżamy się grzbietem Czarnego Gronia.
Wkrótce docieramy do stacji wyciągów na Szlakówce, skąd schodzimy dość stromo wzdłuż ich biegu. Przechodzimy przez polankę Buczynka i skrajem polany Macicowej w dół i docieramy do zabudowań.
Pogodę mieliśmy ładną, widoki przednie i towarzystwo miłe - cóż więcej potrzeba żeby spędzić fajnie czas.
Tu reszta naszych fotek:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... 5779467057
Z Korbielowa asfaltem wyruszyliśmy do przejścia granicznego. Na Przełęczy Glinne czerwonymi znakami przez Beskid Korbielowski doszliśmy do Beskidu Krzyżowskiego.
Dalej wróciliśmy do Przełęczy i żółtym szlakiem zeszliśmy do Korbielowa. Po drodze trochę chaszczowaliśmy bo szlak gdzieś nam umknął.
W niedzielę Jola, Dorotka, Adam, Grzegorz i ja postanowiliśmy zdobyć drugi co do wielkości szczyt Beskidu Żywieckiego- Pilsko. Maszerujemy przez wieś do centrum Korbielowa. Wchodzimy na szlak niebieski nieopodal Domu Wypoczynkowego "Smrek" i jak się okazuje trafiliśmy na górski bieg z metą na Pilsku.
Chodziarze i biegacze będą nam towarzyszyć aż do hali Miziowej. Idziemy niebieskimi znakami przez Przełęcz Przysłopy i halę Uszczawnę.
Mamy widoki m in. na królowe Beskidu Żywieckiego i pasmo Romanki.
W towarzystwie ubranych w różnokolorowe koszulki uczestników biegu wychodzimy z lasu i i naszym oczom ukazuje się hala Miziowa.
Moim zdaniem jedna z najładniejszych w polskich Beskidach. Hala znajduje się na północnym zboczu Pilska. Nazwa jej pochodzi od nazwiska dawnego właściciela - Mizia. Przecinają się tu liczne szlaki. Po chwili docieramy do schroniska. Budynek przypomina bardziej hotel niż górskie schronisko, jednak my bardzo dobrze wspominamy pobyt w nim (są pokoje hotelowe jak i również wieloosobowe). A jest też kuchnia wędrowca otwarta całą dobę. Część hali pokrywają torfowiska porośnięte przez różne gatunki roślin. Odpoczywamy na trawie i stajemy się słuchaczami mszy św, która była tu odprawiana.
Sprzed schroniska rozpościera się piękny widok na wschód ku Babiej Górze, na lewo od niej widzimy Mędralową i poszczególne szczyty Pasma Jałowieckiego. Zaczynamy podchodzić żółtymi znakami wśród lasu i paproci.
Ścieżka prowadzi stromo licznymi wychodniami skalnymi. Po kilku minutach dochodzimy do niewielkiego miejsca widokowego. Pstrykamy kilka fotek na tle Babiej i zachodzimy do mogiły żołnierza Basika, która znajduje się na północno-wschodnim zboczu góry. Krzyż upamiętnia jedną z pierwszych ofiar kampanii wrześniowej.
Dalej żółtym szlakiem, który prowadzi nieco łagodniej przez kosówkę docieramy do polskiego szczytu góry. Jola wykonuje z zachwytu skok w górę.
Po chwili idziemy kilkaset metrów na południe po słowackiej stronie na główny wierzchołek. Pilsko jest szczytem wyrastającym ponad naturalną górną granicę lasu i ma rozległą kopułę szczytową, na której stoi ołtarz i krzyż.
Podziwiamy widoki
i odpoczywamy pod kosówką, co dobrze widać na zdjęciach.
Schodzimy za czarnymi znakami na halę i dalej zielonymi obniżamy się grzbietem Czarnego Gronia.
Wkrótce docieramy do stacji wyciągów na Szlakówce, skąd schodzimy dość stromo wzdłuż ich biegu. Przechodzimy przez polankę Buczynka i skrajem polany Macicowej w dół i docieramy do zabudowań.
Pogodę mieliśmy ładną, widoki przednie i towarzystwo miłe - cóż więcej potrzeba żeby spędzić fajnie czas.
Tu reszta naszych fotek:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... 5779467057
Widzę, że i Funia była z wami - jaka była jej reakcja na kotka??
chwilo ... trwaj!!!!!
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
He, he, he... My też tam byliśmy miód i herbatę piliśmyPiotrekP pisze:W drugim tygodniu lipca spędziliśmy kilka dni w Korbielowie.
Mam nadzieję, że się na nas ekipa nie pogniewała, ale uskuteczniliśmy trochę prywaty i wykorzystując fakt przebywania w okolicy skróciliśmy odległość jaka dzieli nas do wspólnego zdobycia KGP...
I tak w trudzie i znoju zdobyliśmy:
Lubomir:
Czupel:
...i Skrzyczne:
Ale ślad w Korbielowie po nas pozostał
Wspólna fotka pożegnalna:
Jak się pozbędę roboty, to postaram się napisać jeszcze ze dwa zdania o naszym pobycie
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Jeszcze o 10 było brzydko i pochmurnie, a godzinę później piękna pogoda w sam raz na niewielki spacerekPiotrekP pisze:W sobotę 12 ego razem z Adamkiem i Grochem wybraliśmy się na wycieczkę po paśmie gór na wschód od Pilska.
Odejście szlaku było bardzo słabo oznaczone, no i taki był skutek.PiotrekP pisze:Po drodze trochę chaszczowaliśmy bo szlak gdzieś nam umknął.
To już moje drugie wejście w tym roku. W planach jeszcze są dwa.PiotrekP pisze:postanowiliśmy zdobyć drugi co do wielkości szczyt Beskidu Żywieckiego- Pilsko
Na bieganie to się nie piszę, ale na wejście to co innego. Widząc tempo wchodzących to razem z Grochem byliśmy zgodni, wygrać byśmy nie wygrali, ale około 10 miejsca to może bym sie na mecie zjawił. Grochu pewnie byłby o kilka miejsc lepszyPiotrekP pisze:jak się okazuje trafiliśmy na górski bieg z metą na Pilsku.
Chodziarze i biegacze będą nam towarzyszyć aż do hali Miziowej.
Ten weekend był super - odpocząłem i naładowałem akumulatory co najmniej na 2 tygodnie
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Od wybitnego znawcy tamtych terenów słyszałam, że szczytowe partie Pilska to rezerwatPiotrekP pisze: To jest nasza sunia .
Czy Funia na słupku, czy Funia w lesie , czy Funia w borówkach to legalna akcja? - dotyczy całej wycieczki
Pytam, bo planuję Pilsko, w posiadaniu mam sunię tak z "trochę" razy większą niż Funia ( taka Funia XXXL) i właśnie się zastanawiam.
Kurcze - a ja moich jeszcze nie zgrałem na kompa nawetPiotrekP pisze:Tu reszta naszych fotek:
To co? Startujemy za rok?adamek pisze:Na bieganie to się nie piszę, ale na wejście to co innego.
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )