Czy to jeszcze są schroniska?
Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy
Czy to jeszcze są schroniska?
Czy schroniska górskie pełnią swoją rolę jeżeli na drzwiach schroniska w środku zimy można przeczytać umieszczoną informację iż "W dniu 20.02.2010 r. turystów indywidualnych nie obsługujemy".
Taka niemiła niespodzianka przytrafiła się mi gdy wraz z rodziną dotarliśmy do "Schroniska Stecówka" na czerwonym szlaku ze Stożka na Baranią Górę. Takich turystów jak my było dość sporo (zdarzali się też z małymi dziećmi). Nie można było dostać nawet ciepłej herbaty.
Może lepiej przemianują się na bary szybkiej obsługi lub lokale do wynajęcia, bo z ideą schronisk górskich nie ma to nic wspólnego.
Ja natomiast deklaruję, że więcej tam nie zaglądnę i będę też odmawiał to miejsce moim znajomym.
Taka niemiła niespodzianka przytrafiła się mi gdy wraz z rodziną dotarliśmy do "Schroniska Stecówka" na czerwonym szlaku ze Stożka na Baranią Górę. Takich turystów jak my było dość sporo (zdarzali się też z małymi dziećmi). Nie można było dostać nawet ciepłej herbaty.
Może lepiej przemianują się na bary szybkiej obsługi lub lokale do wynajęcia, bo z ideą schronisk górskich nie ma to nic wspólnego.
Ja natomiast deklaruję, że więcej tam nie zaglądnę i będę też odmawiał to miejsce moim znajomym.
Jak to czytam to mi się scyzoryk otwiera w kieszeni Po prostu masakra.andy004 pisze:Ja natomiast deklaruję, że więcej tam nie zaglądnę i będę też odmawiał to miejsce moim znajomym.
Niedługo to w ogóle wszystkie schroniska będą obsługiwały tylko grupy zorganizowane, albo tylko na wcześniejsze rezerwacje. Ja jakbym tam było to chyba bym nie wytrzymał i powiedział kilka słów co o tym myślę. Powinni przekształcić się w McDonalda
"Schronisko" to jest obiektem prywatnym. Faktycznie w ostatnich latach zatraciło cechy schroniska turystycznego i nie powinno się tak nazywać. Kiedyś było bardzo prężną i bardzo lubianą stacją turystyczną - schroniskiem. Obecny właściciel, a właściwie jego kobieta zaprowadziła tam nowe dziwne porządki. Np. za rozpalenie ogniska pod wiatą trzeba zapłacić 35 zł/godz. !!!
Bardziej polecam pobliską agrotyrystykę, gdzie zawsze można tanio i dobrze zjeść, a w sezonie "wypasowym" kupić wspaniały bundz, oscypki czy bryndzę.
Bardziej polecam pobliską agrotyrystykę, gdzie zawsze można tanio i dobrze zjeść, a w sezonie "wypasowym" kupić wspaniały bundz, oscypki czy bryndzę.
to nie tylko domena prywatnych obiektów - w PTTK pod Kopą Biskupią chcieli ode mnie i kumpla 30 zł. Konkretnie chodziło im o drewno, a nie samo rozpalenie - pozbieraliśmy sami po lesie i zapaliliśmy za darmo, bez żadnych problemów ze strony obslugi. Być może tutaj jest tak samo?pedro pisze:Np. za rozpalenie ogniska pod wiatą trzeba zapłacić 35 zł/godz. !!!
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Niestety nie. Ta "miła" Pani od razu zastrzegła, że nie możemy zbierać drewna w pobliskim lesie. Przywiozła nam na taczkach na pierwszą godzinę i od razu zakomunikowała, że widzi nas przez okno i nie życzy sobie abyśmy, sami brali drewno czy to z lasu, czy też już pocięte, złożone obok budynku. I tak za trzy godziny ogniska trzeba było zabulić ponad stówę.Pudelek pisze: Konkretnie chodziło im o drewno, a nie samo rozpalenie - pozbieraliśmy sami po lesie i zapaliliśmy za darmo, bez żadnych problemów ze strony obslugi. Być może tutaj jest tak samo?
Bufet w "schronisku" zamykany jest o godzinie 18.00 i nie można już nic kupić. Ponieważ nam "zabrakło" trzeba było zasuwać na Kubalonkę ::lol: .
Szczerze nie polecam tego obiektu .
może była właścicielką lasu i bała się, że nic nie zostawiciepedro pisze:Niestety nie. Ta "miła" Pani od razu zastrzegła, że nie możemy zbierać drewna w pobliskim lesie.
a tak poważnie - to nie ma zbyt wielu obelżywych słów, aby określić to zachowanie. Na szczęście ten rejon nie jest pustynią i jakiekolwiek wizyty w Stecówce można sobie darować
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
W obiektach PTTK przyjmą Cię prawie zawsze bo takie mają zasady... Przynjamniej narazie, póki PTTK nie stwierdzi, że bardziej się opłaca przyjmować gości w grupach i na rezerwacje... Mam nadzieję, że nigdy to nie nastąpi i schroniska zachwają dawną, dobrą, komunistyczną formę. Póki co, najlepiej sprawdzać przed wyjazdem czy dane schronisko jest obiektem prywatnym czy PTTK i te prywatne lepiej omijać...
A za ognisko, nic dziwnego, że chcą kasę, jeżeli miejsce jest z drewnem... Jeżeli bez, to płacenie za wynajęcie kawałka wypalonego trawnika, wydaje się absurdalne, tym bardziej jeżeli wykupiliśmy nocleg...
A za ognisko, nic dziwnego, że chcą kasę, jeżeli miejsce jest z drewnem... Jeżeli bez, to płacenie za wynajęcie kawałka wypalonego trawnika, wydaje się absurdalne, tym bardziej jeżeli wykupiliśmy nocleg...