pewno za mało zostawiliście i dlatego taka wściekła. Dobrze, że wam butów nie ukradła, jak je zdejmowaliścieturysta1111 pisze:No kazala zostawic w workach na smieci ...
Uwaga na Ludowy Zakatek!!!!!!
Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Kochani Forumowicze
Czekalem do tej pory nie chcac robic "bydla" z sanepidem ale to juz przechodzi wszelkie oczekiwania..... Dwie kartki pocztowe z chorymi bzdetami , oraz z list ze napisala o nas ponoc do Kroniki Beskidzkiej to juz przesada
W jej domu ponoc wisi juz kartka z naszymi nazwiskami jako czarna lista
CO ROBIC PRZECIEZ TO DRAMAT
Nocowalem we wszystkich schroniskach w Beskidach i nie tylko i zawsze bylo wszystko ok a tu takie numery Trafic na taka psychopatke
Pomozcie co robic
Czekalem do tej pory nie chcac robic "bydla" z sanepidem ale to juz przechodzi wszelkie oczekiwania..... Dwie kartki pocztowe z chorymi bzdetami , oraz z list ze napisala o nas ponoc do Kroniki Beskidzkiej to juz przesada
W jej domu ponoc wisi juz kartka z naszymi nazwiskami jako czarna lista
CO ROBIC PRZECIEZ TO DRAMAT
Nocowalem we wszystkich schroniskach w Beskidach i nie tylko i zawsze bylo wszystko ok a tu takie numery Trafic na taka psychopatke
Pomozcie co robic
pani po raz kolejny złamała prawo. A jeśli coś do Kroniki Beskidzkiej napisała (nie wiem co to w ogóle jest) i będzie tam coś, czego nie zrobiliście, to można do sądu o zniesławienie...W jej domu ponoc wisi juz kartka z naszymi nazwiskami jako czarna lista
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Mieliśmy kiedyś taką sytuację:
Nasza sąsiadka z dołu miała do nas pretensje, że jesteśmy strasznie "głośni", że chodzimy w butach po domu, że ona słyszy jak odkurzamy i jej głowa pęka, że tłuczemy się bez przerwy itp. Nigdy w życiu nie chodziliśmy w butach po domu, a ze względu na nią podkleiliśmy papcie filcem, odkurzać staraliśmy się jak najciszej, a czasem rzeczywiście spadł nam widelec, czy coś takiego - fakt. Nękała nas telefonami o każdej porze dnia, wyzywała, oskarżała o zły stan swojego zdrowia i o całe zło na świecie.
Próbowałam się z nią porozumieć, ale nie chciała z nami rozmawiać, wpuścić nas do domu, żebyśmy posłuchali, jak ona to słyszy.
W końcu za radą naszej koleżanki sędziny zwróciliśmy się do naszego dzielnicowego z prośbą o pomoc w rozstrzygnięciu tej sprawy. Koleżanka powiedziała, że nawet, jeśli to nie pomoże, ważne jest, że to będzie gdzieś w aktach.
Dzielnicowy przyszedł do nas na wywiad, potem 2 lub 3 razy próbował pójść do sąsiadki, ale nigdy go nie wpuściła. Natomiast nigdy więcej do nas nie zadzwoniła, ani w inny sposób nas nie nękała.
Może spróbujcie pójść tym tropem? Jeśli nie ma żadnych dowodów Waszej winy i niczego Wam nie może udowodnić może na nią zadziała?
Nasza sąsiadka z dołu miała do nas pretensje, że jesteśmy strasznie "głośni", że chodzimy w butach po domu, że ona słyszy jak odkurzamy i jej głowa pęka, że tłuczemy się bez przerwy itp. Nigdy w życiu nie chodziliśmy w butach po domu, a ze względu na nią podkleiliśmy papcie filcem, odkurzać staraliśmy się jak najciszej, a czasem rzeczywiście spadł nam widelec, czy coś takiego - fakt. Nękała nas telefonami o każdej porze dnia, wyzywała, oskarżała o zły stan swojego zdrowia i o całe zło na świecie.
Próbowałam się z nią porozumieć, ale nie chciała z nami rozmawiać, wpuścić nas do domu, żebyśmy posłuchali, jak ona to słyszy.
W końcu za radą naszej koleżanki sędziny zwróciliśmy się do naszego dzielnicowego z prośbą o pomoc w rozstrzygnięciu tej sprawy. Koleżanka powiedziała, że nawet, jeśli to nie pomoże, ważne jest, że to będzie gdzieś w aktach.
Dzielnicowy przyszedł do nas na wywiad, potem 2 lub 3 razy próbował pójść do sąsiadki, ale nigdy go nie wpuściła. Natomiast nigdy więcej do nas nie zadzwoniła, ani w inny sposób nas nie nękała.
Może spróbujcie pójść tym tropem? Jeśli nie ma żadnych dowodów Waszej winy i niczego Wam nie może udowodnić może na nią zadziała?
to jest doskonały przykład, że przed wynajęciem pokoju trzeba sprawdzić, czy gospodarze nie są czasem na wyjściu warunkowym z psychiatrykaturysta1111 pisze:Psychopatka..... w liscie napisala ze napisze nawet do ksiedza w naszej parafi ze za duzo papiery toaletowego zuzylismy np
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
chamstwo tutaj niewątpliwie jest, ale hasła o powiadomieniu księdza i papieru toaletowym świadczą, że kobieta najprawdopodobniej ma nie po kolei w głowie - niestety, nie wszyscy chorzy psychicznie są nieszkodliwiradek83 pisze:Ja nie mam nic do chorych psychicznie, większość z nich za pewne jest uprzejma wobec innych. Trzeba odróżnić chamstwo od choroby
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"