Gdzie złożyć skargę?

W tym dziale rozmawiamy o schroniskach. omówicie tu między innymi stan i wygodę w schroniskach. Zdobędziecie aktualne cenniki, dowiecie się o jedzeniu i problemach przy rezerwacji noclegów i opiszecie tu swoje schroniskowe przeżycia. To miejsce również o beskidzkich chatkach i bacówkach. Tu polecamy schroniska innym forumowiczom przed wypadem w góry.

Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 15:56

Grochu pisze:Prawdziwy turysta to taki, który uprawia turystykę - w górach polega to na chodzeniu po nich. Jak ktoś przyjeżdża do górskiego schroniska tylko po to, żeby tam BYC i bez chodzenia po szlakach - to nie jest turystą ale wczasowiczem
Przecież do schroniska ich nie wnoszą. No nie do każdego. Też kiedyś dzieliłem turystów na prawdziwych i nie. Góry są dla wszystkich. Nie mam nic przeciwko ludziom którzy przychodzą tylko do schroniska. To ich prawo. Dopóki nie łamią moich praw to nic mi do nich. To co mają ich wyrzucić na zewnątrz bo ja- turysta który był tu tam i jeszcze tam nie dostanie miejsca w pokoju? Mi wystarczy podłoga. A schronisko musi mnie przyjąć choćbym miał legitymacje PTTK czy nie. Po prostu nie ruszyłbym się stamtąd. Inna sprawa, że zawsze staram się zadzwonić wcześniej do schroniska i uprzedzić że chcę tam nocować. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, że nawet w szczycie sezonu nawet na łikendzie nie miałbym noclegu chociażby na glebie.
Polecam:
1. Stanowczo bronić swoich racji
2. Nie zostawiać dowodu na portierni tylko go okazać do spisania (tylko uprawnione służby mogą go zatrzymać)
3. Płacić za nocleg rano. Tak jak za każdą usługę (jak się stawiają to można zawołać rachunek albo inną fakturę)
To jak jest to wina turystów którzy "rozpuścili" swoim zachowaniem najemców.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 15:57

Czegoś tu nie rozumiem. Czy najemca was nie wpuścił do schroniska? Chyba wpuścił. Mieliście okazję zjeść, ogrzać się? Chyba tak.
Nie rozumiem, jak można oczekiwać, że w sylwestra, bez rezerwacji, wymaga się noclegu 'bo jest noc'.
Jeśli warunki byłyby faktycznie bardzo niesprzyjające (załamanie pogody itp., a zakładam że znaliście prognozy pogody na tą noc - były dość jednoznaczne - deszcz przy 1st C - dlatego też ja w ostatniej chwili zrezygnowałem z wyjazdu na Babią) - to oczywiście sprawa wygląda inaczej. To emergency case - wtedy powinien udzielić pomocy, dać nocleg obojętnie gdzie, bo po coś to schronisko jest... ale takowego nagłego wypadku się tutaj nie doszukuje.

W zupełności zgadzam się natomiast co do nagannego zachowania najemcy - w żadnym obiekcie użyteczności publicznej nie powinno mieć takie coś miejsca - i to w zupełności kwalifikuje się na złożenie pisemnej skargi - nie ważne czy zdarzyło się 10 kwietnia, 5 sierpnia czy 31 grudnia.

O markowych słyszałem wiele złego - dlatego kiedy wybieram się na babią, to zawsze albo namiot, albo wiatrochrony - najlepszy sposób na noc, polecam :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 15:59

radek83 pisze:heathcliff powiedział/-a:
To może niech schroniska przestaną nazywać się schroniskami,a zaczną np. hotelami górskimi


Są tak rozróżniane.
Np. Hotel Górski PTTK w Ustrzykach Górnych - typowa komercha, ale PTTK.
Grochu pisze:Prawdziwy turysta to taki, który uprawia turystykę
Stop stop... Bo zaraz determinantami określenia 'turysta' będzie ilość zdobytych szczytów, w jakich warunkach itp.
Nie zapędzajmy się. Jeśli turysta (osobnik, zwał jak zwał) doszedł ledwo do schronu to ma mniejsze prawa niż ten, co po górach biega wzdłuż i wszerz? Dla schronu turysta to każdy klient. Niestety, nie oszukujmy się.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:06

Matys pisze:Nie rozumiem, jak można oczekiwać, że w sylwestra, bez rezerwacji, wymaga się noclegu 'bo jest noc'.
Rezerwacja miejsc w schronisku urosła do rangi obowiązku. Przecież one powstał z zupełnie innych powodów niż ten że można sobie miejsce tam zarezerwować. Zarezerwować to można pokój w Zawoi ale teraz każde schronisko staje się pensjonatem.
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 05 stycznia 2010, 16:09

radek83 pisze:Przecież do schroniska ich nie wnoszą. No nie do każdego. Też kiedyś dzieliłem turystów na prawdziwych i nie. Góry są dla wszystkich. Nie mam nic przeciwko ludziom którzy przychodzą tylko do schroniska.
Echh...Chyba nie do końca mnie zrozumiałeś. Ja też nie mam nic przeciw ludziom, którzy przychodzą tylko do schroniska. Spytałeś jak rozróżniam "prawdziwych" turystów od "nieprawdziwych". więc odpowiedziałem. Nigdzie nie napisałem, że którychś uważam za gorszych czy lepszych. To po prostu dwie różne formy wypoczynku - i tyle. Nigdzie też nie napisałem, że mam coś przecowko wczasowiczom, tylko nie nazywajmy ich turystami, jak babcię kocham.
radek83 pisze: A schronisko musi mnie przyjąć choćbym miał legitymacje PTTK czy nie. Po prostu nie ruszyłbym się stamtąd.
No i właśnie O TO tutaj chodzi. Musi, ale jednak naszego kolegi NIE PRZYJĄŁ. A to czy ktoś rozróżnia ludzi spotkanych w górach na turystów i wczasowiczów czy nie rozróżnia - to nie ma znaczenia.
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 05 stycznia 2010, 16:10

Matys pisze:Stop stop... Bo zaraz determinantami określenia 'turysta' będzie ilość zdobytych szczytów, w jakich warunkach itp.
Nie zapędzajmy się. Jeśli turysta (osobnik, zwał jak zwał) doszedł ledwo do schronu to ma mniejsze prawa niż ten, co po górach biega wzdłuż i wszerz? Dla schronu turysta to każdy klient. Niestety, nie oszukujmy się.
Ludzie!
Czy ja mówię po chińsku?
Dosyc.
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:12

Matys pisze:Dla schronu turysta to każdy klient. Niestety, nie oszukujmy się.
A dlaczego mamy się oszukiwać. Nasze plany to nasze plany nie ma potrzeby oglądać się na innych. Dlaczego np. ktoś kto przyszedł 1h z dołu do schroniska ma być inny ode mnie który przeszedłem 30 km cały dzień. Jeżeli będzie to osoba kulturalna to mnie zrozumie i może ustąpić w konfliktowych sprawach. A ocena powierzchowna zawsze może być myląca, może ten ktoś następnego dnia przejdzie też ze 30 km i co już nie będzie wczasowiczem tylko turystą?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:13

radek83 pisze:Rezerwacja miejsc w schronisku urosła do rangi obowiązku.
Moim zdaniem to nie kwestia obowiązku , tylko zdrowego rozsądku. Ja tam wolę się dowiedzieć wcześniej, czy będzie możliwa chociaż gleba danej nocy. Wolę się jednak trochę zabezpieczyć.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:15

radek83 , chyba nie zrozumiałeś o co chodziło - ja właśnie mówię, że każdy ma takie same prawa i powinien być tak samo traktowany. Nieważne czy turysta czy 'turysta'.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:15

Grochu pisze:Musi, ale jednak naszego kolegi NIE PRZYJĄŁ
Jeżeli będzie się to często powtarzało to nastąpi zmiana gospodarza Markowych
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:17

Moim zdaniem to nie kwestia obowiązku , tylko zdrowego rozsądku. Ja tam wolę się dowiedzieć wcześniej, czy będzie możliwa chociaż gleba danej nocy. Wolę się jednak trochę zabezpieczyć.
Ja też ale bez sensu jest roić rezerwacje na 100% miejsc. Chyba przyznasz
radek83 , chyba nie zrozumiałeś o co chodziło - ja właśnie mówię, że każdy ma takie same prawa i powinien być tak samo traktowany. Nieważne czy turysta czy 'turysta'.
Ja to wiem tylko Grochu robi rozróżnienie
Proponuję zawiesić dyskusję w temacie do czasu informacji od Ardaryka co do dalszego postępowania z PTTK
Ostatnio zmieniony 05 stycznia 2010, 16:23 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:22

radek83 pisze:Ja też ale bez sensu jest roić rezerwacje na 100% miejsc. Chyba przyznasz
Oczywiście, zgadzam się. Nie wiem jakie są procedury rezerwowania miejsc i co podlega rezerwacji. Moim zdaniem gleba nie powinna - właśnie po to, żeby w sytuacji kryzysowej schron mógł przyjąć n-turystów.
Umówmy się, PTTK to dość złożona struktura, która na pewno wymaga re-organizacji... Bo myślę, że regulamin-regulaminem, a najemcy i tak po swojemu...
Awatar użytkownika
Ardaryk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 328
Rejestracja: 01 stycznia 2010, 23:00

Post autor: Ardaryk » 05 stycznia 2010, 16:30

Matys co do Twoich wczesniejszych komentarzy, to radze dokladnie przeczytac wypowiedzi... Nie zostalismy wpuszczeni, niczego z "hotelu" nie jedlismy i nie pilismy. Posilek i napoje mielismy swoje, konsumowalismy je na sniegu przed hotelem a z podlogi GOPRowki nas wyrzucono. A gwarancje (wiem Pudelek, ze slowne to zadne ale faksem niestety nie mogl ich potwierdzic:) ) noclegu mial dzierzawca gleboko gdzies...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:34

Ardaryk wysłałeś już pismo? Bo z niecierpliwością czekam na efekty
Awatar użytkownika
Ardaryk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 328
Rejestracja: 01 stycznia 2010, 23:00

Post autor: Ardaryk » 05 stycznia 2010, 16:46

radek83 tak, wyslalem... Nie wiem, czy sa jakies urzedowe terminy rozpatrywania skarg i odpowiedzi na nie ale jak tylko sie cos pojawi, to dam Wam niezwlocznie znac hihihi... :kukacz:
ODPOWIEDZ