: 12 września 2009, 21:25
Tak jest, grunt to dobry śpiwór no i żeby na głowę za bardzo nie kapałoJakoś nie mam z tym problemu. Najważniejszy jest trening. Nawet nie przyszły mi na myśl, bo ciepło można mieć i bez schroniska
Góry - Szlaki to forum o tematyce górskiej i podróżniczej. Tematyka forum to: góry, podróże, wspinaczka, via ferraty, sprzęt turystyczny, fotografia, schroniska, kajaki i wiele więcej. Zapraszamy na najlepsze forum górskie.
http://forum.gory-szlaki.pl/
Tak jest, grunt to dobry śpiwór no i żeby na głowę za bardzo nie kapałoJakoś nie mam z tym problemu. Najważniejszy jest trening. Nawet nie przyszły mi na myśl, bo ciepło można mieć i bez schroniska
Dlatego jak Ruskie przyszły w '44 to im dupska zmarzły w naszej pięknej Polszce a na Syberii to biegali w samych walonkachJak jest sucho to przy -25C jest ok, jak jest wilgoć to -1C niszczy.
2 tygodnie bez wanienki i mydelka ? masakraMosorczyk pisze:
Prysznic - no trudno - po tygodniowej wędrówce umyć się raz a porządnie i też wystarcza. W końcu czego to się nie robi dla gór Gdybym był wygodny nie wiele bym zobaczył, a o wyprawie 1047km przez Polskę mógłbym tylko pomarzyć, bo tam miałem tylko dwa prysznice. Jeden po 16 dniach, a drugi po 14 dniach. Czasem warto z tego zrezygnować bo myślę, że przeżycia są o wiele bardziej warte niż te "kilka" pryszniców
A potem w herbacie były mydliny?Mazio pisze:A gdzie prysznic? - nie ma, ja kąpie się pod kranem albo w stawie. Skoro ty możesz to i ja.
nie chciałbym was spotkać np. w pociąguMosorczyk pisze:Prysznic - no trudno - po tygodniowej wędrówce umyć się raz a porządnie i też wystarcza
Ale za to jakie pustki sie nagle robią wokoło, można sie rozwalić w całym przedzialePudelek pisze:Mosorczyk powiedział/-a:
Prysznic - no trudno - po tygodniowej wędrówce umyć się raz a porządnie i też wystarcza
nie chciałbym was spotkać np. w pociągu
u mnie wystarczy, że zdejmę w pociągu butyAle za to jakie pustki sie nagle robią wokoło, można sie rozwalić w całym przedziale