Namiot pod Babią

W tym dziale rozmawiamy o schroniskach. omówicie tu między innymi stan i wygodę w schroniskach. Zdobędziecie aktualne cenniki, dowiecie się o jedzeniu i problemach przy rezerwacji noclegów i opiszecie tu swoje schroniskowe przeżycia. To miejsce również o beskidzkich chatkach i bacówkach. Tu polecamy schroniska innym forumowiczom przed wypadem w góry.

Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Namiot pod Babią

Post autor: Anonymous » 06 lipca 2008, 11:49

Mam pytanie.Czy można rozbić namiot obok goprówki na Markowych Szczawinach?Pytam,bo to jest teren Parku Narodowego i dlatego mam wątpliwości :8)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 lipca 2008, 13:27

To może inne pytanie.Czy można rozbić namiot gdzieś na Przełęczy Krowiarki???
tknp
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 471
Rejestracja: 20 października 2007, 22:36

Post autor: tknp » 06 lipca 2008, 20:34

mirkow pisze:To może inne pytanie.Czy można rozbić namiot gdzieś na Przełęczy Krowiarki???
Może Kornelia zna odpowiedź na twoje pytania pracuje w tym Parku Babiogórskim
jestem strażnikiem snów, błękitnego nieba i bezkresnej przestrzeni , słucham wiatru i odgłosów jesiennego deszczu (tknp),,
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 lipca 2008, 12:16

tknp pisze:Może Kornelia zna odpowiedź na twoje pytania pracuje w tym Parku Babiogórskim
Dzięki :spoko:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 17 lipca 2008, 10:38

Co do rozbicia namiotu przy goprówce to niestety nie można.... Na Krowiarkach też legalnie się nie rozbijesz....Najbliższe pola biwakowe są przy niebieskim szlaku z Policznego na Krowiarki (POniżej serpentyn) Jest też prywatne pole na początku Policznego.... W ZAwoi Podryzowanej obok sklepiku znajduje się pole namiotowe,zaletą jest bliskość czarnego szlaku i potoku Jaworzyna oraz możliwość uzupełnienia zapasów ,wadą zaś dość głośne towarzystwo miejscowych smakoszy piwa.
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 17 lipca 2008, 11:10

Stosunkowo często wykorzystywanym punktem noclegowym są ruiny schroniska BeskidenVerrein poniżej szczytu Diablaka.
Niestety także nielegalnie :).
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 17 lipca 2008, 16:48

Antek pisze:Co do rozbicia namiotu przy goprówce to niestety nie można.
Wiem o tym i uważam to za totalną głupotę.Schroniska brak,w goprówce też trudno o nocleg więc co robić???Nie dziwi mnie fakt że ludzie łamiąc prawo rozbijają namioty na dziko.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 lipca 2008, 9:36

Wybacz ale mam odmienne zdanie, Ja pamiętam namioty obok schroniska (przeważnie harcerskie) w latach 60-tych i na początku 70-tych ....
I albo chcemy mieć Światowy Rezerwat Przyrody,Narodowy Park, jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie .... albo ... zresztą przecież wiesz... popatrz choćby na Miziowa gdzie nie ma obostrzeń... bo nie ma Parku...

Wiem,że zajechałem z "grubej rury" ale takie są realia.. Bo jeśli pozwoli się rozbić Tobie namiot to dlaczego nie będą mogli tego zrobic inni ,których jedynym pragnieniem jest wypicie browara i to na Babiej....

I jeszcze chciałbym zauważyć,że można tak zaplanować pobyt w BgPN by nocleg wypadł po za jego granicami...

A w ogóle to chyba przydałaby się jakaś głębsza dyskusja co wolno w Parku Narodowym a co jest be... bo czasami jak czytam ,że najlepsze jagódki są na Cylu ,koniczynka na Perci Akademików ... to ...no ale ja mam swoje lata ,może młodych nie rozumiem...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 lipca 2008, 13:52

Antek masz słuszność i podpisuję się pod tym,mimo wieku
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 lipca 2008, 14:39

Antek pisze:Wybacz ale mam odmienne zdanie, Ja pamiętam namioty obok schroniska (przeważnie harcerskie) w latach 60-tych i na początku 70-tych ....
I albo chcemy mieć Światowy Rezerwat Przyrody,Narodowy Park, jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie .... albo ... zresztą przecież wiesz... popatrz choćby na Miziowa gdzie nie ma obostrzeń... bo nie ma Parku...

Wiem,że zajechałem z "grubej rury" ale takie są realia.. Bo jeśli pozwoli się rozbić Tobie namiot to dlaczego nie będą mogli tego zrobic inni ,których jedynym pragnieniem jest wypicie browara i to na Babiej....

I jeszcze chciałbym zauważyć,że można tak zaplanować pobyt w BgPN by nocleg wypadł po za jego granicami...

A w ogóle to chyba przydałaby się jakaś głębsza dyskusja co wolno w Parku Narodowym a co jest be... bo czasami jak czytam ,że najlepsze jagódki są na Cylu ,koniczynka na Perci Akademików ... to ...no ale ja mam swoje lata ,może młodych nie rozumiem...
Ja zgadzam się z Tobą w 100proc.Park Narodowy należy chronić i koniec.Ale gdyby pozwolono rozbijać namioty w rejonie Goprówki to może zniknął by problem nielegalnego biwakowania na terenie Parku.Wtedy biwakujący byli by pod kontrolą,a z tego co wiem to ludzie mimo zakazów i tak rozbijają namioty gdzie popadnie.Może więc lepiej było by uporządkować ten problem :8)
Awatar użytkownika
Rebel
Turysta
Turysta
Posty: 1171
Rejestracja: 03 maja 2008, 5:59

Post autor: Rebel » 18 lipca 2008, 17:06

Antek ja to wiem co i Ty tylko że ja w górach staram sie postępować dobrze i chyba świata nie staram się zbawić Pozdrawiam
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2010, 20:57

Bylem tej jesieni na wschodzie slonca na Babiej.Na szczycie nocowalem z kilkoma Przyjaciolmi pod malutkim namiotem :) I powiem tak ze sie przydal bo wialo i zimno(szczegolnie dla Pan) .A to czy ktos zostawi po sobie chlew zalezy juz tylko od jego wychowania i kultury osobistej ;) Ja zawsze pragne zostawic miejsce w takim stanie w jakim chcialbym go zastac.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2010, 21:13

turysta1111 pisze:A to czy ktos zostawi po sobie chlew zalezy juz tylko od jego wychowania i kultury osobistej Ja zawsze pragne zostawic miejsce w takim stanie w jakim chcialbym go zastac.
To jest podstawa. Jeżeli się wniosło butelkę z wodą to przecież sama butelka waży mniej. Po co zrywać liście czy kwiatki jak i tak pewnie się je wyrzuci za chwilę? Niestety dużo ludzi mimo dobrego wychowania lubi walczyć z zakazami bo mają to zakodowane. Liczy się ich wolność i swoboda- takie wtórne chamstwo :kukacz:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 stycznia 2010, 21:16

Tak Radku...a ze w Beskidach mieszkam to wystarczy wejsc do jakiegokolwiek lasu,na jakikolwiek szlak to wszedzie pelno puszek,butelek papierow itp itd...dramat!! :zly: :zly: :zly:
ODPOWIEDZ