Ulubione schronisko w Beskidach?

W tym dziale rozmawiamy o schroniskach. omówicie tu między innymi stan i wygodę w schroniskach. Zdobędziecie aktualne cenniki, dowiecie się o jedzeniu i problemach przy rezerwacji noclegów i opiszecie tu swoje schroniskowe przeżycia. To miejsce również o beskidzkich chatkach i bacówkach. Tu polecamy schroniska innym forumowiczom przed wypadem w góry.

Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Ulubione schronisko w Beskidach?

Post autor: Anonymous » 26 lutego 2008, 16:24

Zachęcony rozmowami w temacie "Usunięcie - Członka klubu" postanowiłem zadać Wam to pytanie... Może po części pytanie to nachodzi na "tygodnie", ale może jednak temat ten Wam się spodoba.... Jakie jest Wasze ulubione schronisko w Beskidach? Co w nim lubicie i dlaczego? Specjalnie nie wstawiałem ankiety, gdyż odpowiedzi mogą być przeróżne, można się wypowiadać o kwaterach prywatnych, chatkach studenckich, szałasach i "zwykłych" schroniskach...

Najpierw jednak ja podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Uwielbiam Schronisko na Wielkiej Raczy ze względu na widoki i jego klimat. Jednak schronisko to zajmuje specjalne miejsce na mojej liście, gdyż właśnie to schronisko w Beskidach ukochała sobie spora większość łażącej po Górach części mojej rodziny ;)
Bacówka PTTK na Rycerzowej. To jest pierwsze schronisko do którego doszedłem o własnych siłach. Z resztą z tymże dojściem wiąże się zabawna historia, ale o to może ktoś mnie "tygodniu" zapyta... Mam sentyment do tej bacówki ze względu na mojego idola Edwarda Moskałę, który właśnie tutaj zapoczątkował wspaniała ideę Moskałówek. Widoki z Hali Rycerzowej będą mi towarzyszyły przez całe życie. Jednak to także w tym schronisku spotkałem się z najwspanialszą atmosferą Gór, jaką może dać kilku turystów i zgrana prawdziwie górska załoga schroniska...
Bacówka PTTK na Krawcowym Wierchu. Obiekt ten zawsze będzie pozostawał w cieniu dwóch wcześniejszych. Sądzę, że znalazł się na tej liście dzięki jego wcześniejszemu dzierżawcy Szymonowi Kreczmarowi, który dbał o bacówkę i sam w sobie był chodzącym skansenem i encyklopedią etnograficzną tych regionów. Dodatkowo dzisiejsi dzierżawcy, niestety nie podtrzymując atmosfery i działań Szymona, także dbają o bacówkę technicznie, a fakt iż się znamy i lubimy jest bardzo dla mnie ważny! :)
A tak jeśli chodzi o pozaschroniskowe obiekty, to uwielbiam Starą Chałupę w Soblówce za klimat chaty z bali i samego przysiółka oraz sympatycznego gospodarza. Drugim pozaschroniskowym obiektem, który lubię jest coś w stylu kwater prywatnych, prywatnego schroniska i chaty studenckiej na Długim Groniu. Lubię tą chatę za wspaniała panoramę Tatr ze stołówki i okien pokojów oraz za enigmatycznego człowieka Gór, który to prowadzi...
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 26 lutego 2008, 16:31

Turystykon pisze:Uwielbiam Schronisko na Wielkiej Raczy
Turystykon pisze:Bacówka PTTK na Rycerzowej
Turystykon pisze:Bacówka PTTK na Krawcowym Wierchu.
Moje też, a dodam jeszcze Halę Krupową i Boraczą, bo klimat, bo cisza, bo spokój, bo obsługa milutka, bo lubię...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 lutego 2008, 16:35

Hala krupowa jest rzeczywiście bardzo fajnym schroniskiem, lubię tam, przebywać i będę tam zawsze o wiele chętniej niż na Miziowej czy Boraczej. A że temat to "ulubione schronisko", to Boraczą ominę... :lol:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 9:45

Wielka Racza jest zdecydowanie najładniejszym schroniskiem z wymienionych.Ale niestety schronisko jest bardzo zaniedbane :(
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 10:04

Turystykon pisze:Hala krupowa jest rzeczywiście bardzo fajnym schroniskiem
Ja mam złe doświadczenia, co prawda nie ze schroniskiem, które jest miłe i przytulne, ale z motocyklami krążącymi z hukiem przed nim. Smród spalin w górach, to dla mnie najgorsze połączenie.
Co do Krawców i Rycerzowej to to też się przyłączam.
W chacie studenckiej na Długim Groniu, jeszcze nie byłem, na wiosnę sie zatem tam przejdę :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 11:09

Mosorczyk pisze:Jeśli przeanalizuję sobie obsługę schroniska na Markowych Szczawinach w ciągu ostatnich dwóch lat to z każdym moim pobytem muszę powiedzieć, że jest tam coraz gorzej, choć przyznam, że obsługa przez młode dziewczyny jest naprawdę miła, ale cały inny personel jakiś nie taki. To schronisko miało swój klimat - teraz nie wiem co będzie - zobaczymy.
Dokładnie te dwie dziewczyny tworzą odrobinę dobrej atmosfery... A pozostałą obsługę to ja bym na niż Europejski wysłał :D
Mosorczyk pisze:Słowianka. Jak dla mnie to bardzo miła obsługa i właścicielka jest bardzo rozmowna. W jednym pokoju rozmawialiśmy bardzo długo o Głównym Szlaku Beskidzkim. Nawet wynajmują swoje naczynia i kuchnię dla trystów za co mają u mnie wielkiego plusa. Komfort w pokojach i wygląd też bardzo dobre. Jedynie zniszczone lasy otaczające ten teren nie są zbyt przyciągające.
A co z tym Panem, który to miał? On tworzył klimat tego miejsca... To dzięki niemu lubię tam wchodzić. Niestety tam jeszcze nie spałem, ale sam człowiek był duszą tego miejsca... Do tego sklepik, prosta domowa kuchnia w sąsiedztwie turystycznej darmowo dostępnej...
igi pisze:W chacie studenckiej na Długim Groniu, jeszcze nie byłem, na wiosnę sie zatem tam przejdę :)
Nie wiem, czy ten Pan kogoś przyjmie, gdyż od dłuższego czasu choruje na korzonki... :( Jednak samo miejsce jest warte odwiedzenia! A z tą chatką sutdencką, to szło mi o wymieszanie klimatów. Formalnie to to jest jego prywatna własność..., w której tworzy niepowtarzalny klimat!
Pete

Post autor: Pete » 27 lutego 2008, 15:09

A jeszcze dorzucę Luboń Wielki za niepowtarzalność, bo drugiego takiego budynku nie ma nigdzie, a i w środku ciasno bo ciasno, ale przytulnie i ładna panorama się też rozciąga. Jest wyczuwalna też magia tej góry - to bardzo trudno opisać, ale to czuć w powietrzu :lol:

Obrazek



Krawcowy Wierch też bardzo lubię, bo tam nie chodzą przypadkowi turyści, a położenie i klimat tego miejsca bardzo fajne.
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 27 lutego 2008, 15:45

to ja dorzucę schronisko pod łąbskim szczytem, za miłą obsługę i za okno w jadalni z takim bajecznym widokiem że hej!
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 27 lutego 2008, 15:45

no ale to nie beskidy :oops:
tak mi się wyrwało...
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 19:17

Pete pisze:A jeszcze dorzucę Luboń Wielki za niepowtarzalność, bo drugiego takiego budynku nie ma nigdzie, a i w środku ciasno bo ciasno, ale przytulnie i ładna panorama się też rozciąga. Jest wyczuwalna też magia tej góry - to bardzo trudno opisać, ale to czuć w powietrzu :lol:
Pamiętam, że byłem tam tylko raz, ale podzielam Twoją opinię ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 21:21

Pamiętam jak Luboń się reklamował: "Prawdziwie domowa atmosfera". Którejś zimy będąc jedynymi klientami, trafiliśmy z bratem na prawdziwie rodzinną kłótnię, było bardzo domowo :) Państwo K. nie zważając na dwójkę wystraszonych turystów jedzących w kącie śniadanie, jechało po sobie równo :) Uszy to nam więdły ;)

Tutaj znajdują się przepiękne panoramy sferyczne na Luboniu (między innymi), także wewnątrz schroniska.
http://panoramy.zbooy.pl/360/?c=last&lang=p&pg=2
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 22:20

Turystykon pisze:Hala krupowa jest rzeczywiście bardzo fajnym schroniskiem, lubię tam, przebywać i będę tam zawsze o wiele chętniej niż na Miziowej czy Boraczej. A że temat to "ulubione schronisko", to Boraczą ominę...
Ogólnie to na jesień chciałem się wybrać na dwa trzy dni w te rejony przejść sobie pasmo od Pilska z noclegiem m.in. na Rycerzowej, byłem tam raz i tam przeżyłem swój pierwszy wschód słońca oraz widok chmur pływający pod nami w dolinach...cos pieknego!!!Chciałbym znowu to zobaczyć!!!Może jakaś mała wyprawa w tamte rejony!!?? 8) :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 22:32

McGregor pisze:Może jakaś mała wyprawa w tamte rejony!!?? 8) :D
Masz na myśli jakieś bliższe czasy czy jesień?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 22:42

Turystykon pisze:McGregor powiedział/-a:
Może jakaś mała wyprawa w tamte rejony!!??



Masz na myśli jakieś bliższe czasy czy jesień?
Jak najbardziej że najbliższe np marzec 8)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lutego 2008, 22:50

Albo i kwiecień chodź bardziej mi odpowiadał marzec gdyż drugą połowę marca mam urlop dwa tygodnie więc...coś można by pomysleć
ODPOWIEDZ