Red-Angel pisze:w ustawieniach trzeba odznaczyć opcje: Autokorekta i Autoefekty
I od tego czasu wszystkie nowo wgrane zdjęcia nie będą miały już wprowadzanych poprawek.
A w celu przywrócenia oryginalnej wersji zdjęć już zepsutych (poprawionych) nalezy otworzyć zdjęcie i z menu odznaczyć:
Swoją drogą nie wiem co za idiota wpadł na to, że to może być komuś przydatne
Picasa Web Albums
Moderator: Moderatorzy
Jolu, trzeba zmienić opcje w ustawieniach Google, tak jak napisał Red-Angel:
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Tomku, ale to działa w tylko w G+, a my póki co "ręcami i nogoma" trzymamy się Picasaweb.tidżej pisze:trzeba zmienić opcje w ustawieniach Google,
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
Teraz to ja już o tym wiem. Wcześniej zdawało u mnie egzamin, ale ostatnio było coraz gorzej z tym ich poprawianiem zdjęć. Dlatego też przeszedłem na G+. Tylko co z tego jak mi teraz odechciewa się wrzucać zdjęcia do galeriiDżola Ry pisze:Robert, zrobiłam dokładnie tak, jak napisałeś, ale nie działa!
Wydaje mi się, że niedługo do każdego posiadacza galerii na Picasie przyjdzie wiadomość, że tego, a tego dnia usługa Picasa Web Albums zostanie całkowicie wyłączona.
Fakt. Nie znalazłem możliwości wyłączenia autokorekty w PicasaWebAlbum (bez G+).Zrzęda pisze:ale to działa w tylko w G+
Są w necie różne opisy, np. chwilowe przejście na G+, wyłączenie autokorekty i odłączenie od G+, tylko że to mogą być rozwiązania działające chwilowo lub już niedziałające, tak jak to, o którym pisał Robert
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Robert J pisze:Teraz to ja już o tym wiem. Wcześniej zdawało u mnie egzamin, ale ostatnio było coraz gorzej z tym ich poprawianiem zdjęć.
Też szukałam, próbowałam zamieszczać bez użycia programu Picasa3 (zawsze go dotychczas używałam), ale nic nie działa.tidżej pisze:Nie znalazłem możliwości wyłączenia autokorekty w PicasaWebAlbum (bez G+).
Od kilku dni biorę ich na przetrzymanie, codziennie sprawdzam, jak jest i liczę na to, że się
opamiętają w końcu! (naiwniaczka! )
z tego co zauważyłem, to największy problem jest ze zdjęciami nocnymi, w przypadku dziennych to autokorekta nie jest specjalnie widoczna (albo ja jej nie widzę).
Znalazłem na to łopatologiczny sposób - w programie (np. Picasa 3) sztucznie na nocnym zdjęciu zwiększam cienie, a potem program wrzuca to w stanie bardzo podobnym do oryginalnego. Jest to taka droga na okrągło, ale póki co nic lepszego nie wymyśliłem, a przenosić jeszcze nie chcę (choć zdaję sobie sprawę, że to chyba kiedyś nieuknione, jeśli się chce zachować swoje zbiory w sieci)
Przykład z najnowszej galerii: to jest zdjęcie sztucznie podkręcone:
a to dwa zdjęcia, które (...) najpierw podkręcił, ale potem wrzuciłem w wersji z cieniami (między całą trójką było kilka minut różnicy, więc w naturze niebo było tak samo ciemne):
zdjęcia nie są rozjaśnione, ale ciut ciemniejsze od oryginału - bo je ścieniowałem. Być może program nie robi autokorekty w przypadkach, gdy sami coś w zdjęciu przerabiamy?
PS>a jak się wrzuca zdjęcia na G+? Jest inny program czy można dalej Picasą 3 lub czymś podobnym? Faktem jest, że jeśli w G+ wyłączą opcję przełączenia widoku na Picasaweb to nawet chyba nie ma sensu się przenosić, bo zdjęcia ładują mi się tak długo i wygląda to tak paskudnie, że się odechciewa oglądać.
Znalazłem na to łopatologiczny sposób - w programie (np. Picasa 3) sztucznie na nocnym zdjęciu zwiększam cienie, a potem program wrzuca to w stanie bardzo podobnym do oryginalnego. Jest to taka droga na okrągło, ale póki co nic lepszego nie wymyśliłem, a przenosić jeszcze nie chcę (choć zdaję sobie sprawę, że to chyba kiedyś nieuknione, jeśli się chce zachować swoje zbiory w sieci)
Przykład z najnowszej galerii: to jest zdjęcie sztucznie podkręcone:
a to dwa zdjęcia, które (...) najpierw podkręcił, ale potem wrzuciłem w wersji z cieniami (między całą trójką było kilka minut różnicy, więc w naturze niebo było tak samo ciemne):
zdjęcia nie są rozjaśnione, ale ciut ciemniejsze od oryginału - bo je ścieniowałem. Być może program nie robi autokorekty w przypadkach, gdy sami coś w zdjęciu przerabiamy?
PS>a jak się wrzuca zdjęcia na G+? Jest inny program czy można dalej Picasą 3 lub czymś podobnym? Faktem jest, że jeśli w G+ wyłączą opcję przełączenia widoku na Picasaweb to nawet chyba nie ma sensu się przenosić, bo zdjęcia ładują mi się tak długo i wygląda to tak paskudnie, że się odechciewa oglądać.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Można za pomocą Picasy. Ja jednak od zawsze wykorzystuję możliwość przesyłania plików przez funkcjonalność strony: 'Pobierz' lub 'Pobierz pliki' (wskazuje się pliki z dysku do istniejącego lub nowego albumu).Pudelek pisze:a jak się wrzuca zdjęcia na G+? Jest inny program czy można dalej Picasą 3 lub czymś podobnym?
Też tak myślę. Nie podoba mi się nowy sposób przeglądania zdjęć i zawsze przełączam widok na 'stary' z picasaweb. Choć już nie zawsze jest taka możliwośćPudelek pisze:Faktem jest, że jeśli w G+ wyłączą opcję przełączenia widoku na Picasaweb to nawet chyba nie ma sensu się przenosić, bo zdjęcia ładują mi się tak długo i wygląda to tak paskudnie, że się odechciewa oglądać.
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Niestety, wtedy również robi Z moich marnych doświadczeń wynika, że najgorsze efekty wychodzą na zdjęciach nieba, chmur czy większych jasnych przestrzeni. Rozjaśnianie to jedno, ale wtedy dochodzi jeszcze paskudne ziarnoPudelek pisze:Być może program nie robi autokorekty w przypadkach, gdy sami coś w zdjęciu przerabiamy?
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
- sprocket73
- Turysta
- Posty: 1070
- Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06
Ja u siebie zauważyłem to od 3 lipca, zadałem pytanie na support google i otrzymałem odpowiedź, że tylko przejście do G+ umożliwia wyłączenie "poprawiania". Przeszedłem, bo cóż mi pozostało. Możemy se protestować, a i tak zrobią co będą chcieli.Dżola Ry pisze:codziennie sprawdzam, jak jest i liczę na to, że się
opamiętają w końcu!
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
No ale po przejściu na G+ ja dalej przeglądam zdjęcia z poziomu Picasy więc dla mnie to nie problem.
Natomiast autokorekta była nie do zaakceptowania. U mnie zmieniała zdjęcia totalnie.
Natomiast autokorekta była nie do zaakceptowania. U mnie zmieniała zdjęcia totalnie.
--->>>flickr<<<---
ja kiedyś tak robiłem, ale przez program jest, według mnie, lepiej - mogę dokonać drobnych korekt (np. jak zdjęcie jest krzywe) i łatwiej mi zaznaczyć zdjęcia, bo nie wrzucam masowo, ale tylko wybranetidżej pisze:Ja jednak od zawsze wykorzystuję możliwość przesyłania plików przez funkcjonalność strony: 'Pobierz' lub 'Pobierz pliki' (wskazuje się pliki z dysku do istniejącego lub nowego albumu).
to jest właśnie dziwne - być może w G+ trzeba coś zaznaczyć, aby była taka możliwość oglądania własnych galerii przez innychtidżej pisze:Nie podoba mi się nowy sposób przeglądania zdjęć i zawsze przełączam widok na 'stary' z picasaweb. Choć już nie zawsze jest taka możliwość
ziarno jest właśnie od rozjaśniania - siłą rzeczy, jeśli się coś podkręca to ziarno musi wyjśćZrzęda pisze: Rozjaśnianie to jedno, ale wtedy dochodzi jeszcze paskudne ziarno
na razie, bo Picasa nadal istnieje - jak ją zlikwidują, to nie wiadomo czy nie zlikwidują takiej możliwości, bo przecież czarne ramki G+ są takie słodziutkieadrians_osw pisze:No ale po przejściu na G+ ja dalej przeglądam zdjęcia z poziomu Picasy więc dla mnie to nie problem.
teraz ludzie przechodzą na G+ a za 2 lata okaże się, że trzeba będzie przejść na coś jeszcze bardziej gównianego, które jeszcze lepiej będzie wiedzieć od nas, co jest dla zdjęć najlepsze.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
RobiPudelek pisze:Być może program nie robi autokorekty w przypadkach, gdy sami coś w zdjęciu przerabiamy?
Dzięki Pudelek - dobre i to! Skorzystałam z tego sposobu przy najbardziej zmasakrowanych zdjęciach! Ale nie nie stać mnie na poprawę większości zdjęć - to nie na moją cierpliwość tak przyciemniać i sprawdzać, czy dobre, czy jeszcze za jasne, a może już za ciemne?Pudelek pisze:Znalazłem na to łopatologiczny sposób - w programie (np. Picasa 3) sztucznie na nocnym zdjęciu zwiększam cienie, a potem program wrzuca to w stanie bardzo podobnym do oryginalnego.
Tracę zapał do tworzenia albumów
tych dwóch przyciemnionych nie ruszał, zobaczymy co będzie z innymiDżola Ry pisze:Robi
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
No właśnie, ja też już wiele razy się zastanawiałam, patrzyłam na flickr, ale tam nie da się chyba tworzyć takich albumów jak w picassie i są też chyba jakieś ograniczenia, co do ilości przesyłanych zdjęć...
Może słyszał ktoś, gdzie można sobie zbierać swoje albumy ?
Też już mnie denerwuje to ingerowanie w jakość zdjęć, moje są płaskie i przejaskrawione
Może słyszał ktoś, gdzie można sobie zbierać swoje albumy ?
Też już mnie denerwuje to ingerowanie w jakość zdjęć, moje są płaskie i przejaskrawione