Strona 3 z 3

: 20 lutego 2016, 21:53
autor: Wiolcia
Tidżej pisze:
Wiolcia pisze:A potem nagle wszystko się zmienia.
Hhmmm... To w zasadzie mógłby być nawet wpis bez zdjęcia... Czytając taki tekst wyobraźnia sama rysuje obrazy. A potem zdjęcie tylko je dopełnia.
:spoko:
:)
Królik pisze:
Wiolcia pisze:A potem nagle wszystko się zmienia. (...) I to jest właśnie ten moment.
:spoko:
Wiolcia wybaczysz, że podłączę się do Twojego tekstu z moją fotką? :8)
Jasne! Takich momentów każdy na pewno ma kilka. A Twoje zdjęcie przypomniało mi podobne z naszej włóczęgi po Fogaraszach. Z jednej strony przejrzystość, z drugiej mgła, a człowiek gdzieś pośrodku tej walki żywiołów.

: 04 marca 2016, 23:14
autor: Królik
Nerwowo krążyła nad spokojną taflą wody...
Kilka razy próbowała szybkich ataków... bezskutecznie.
Aż w końcu uspokoiła lot. Wydawało się, że zrezygnowała.
Ryba chyba też tak pomyślała, i to był jej błąd...

: 02 grudnia 2016, 16:14
autor: Królik
masda pisze:z tej akcji przydałby się filmik
znajdź se w necie :P

: 11 grudnia 2016, 20:20
autor: PiotrekP
:) i bardzo dobrze.

Re: Historia pewnego zdjęcia

: 26 stycznia 2017, 9:09
autor: Mirek
xsalfa12345 pisze:no tak aparat w górach to podstawa.
A nie odpowiednie buty i odzież? :D O kondycji nie będę wspominał. :zoboc: