Szlaki Sudetów

Tu możesz porozmawiać o szlakach, zapytać o ich stan oraz wszelkie trudności. Podyskutujesz o turystyce i wszystkich innych sprawach dotyczących Sudetów czy parków narodowych i krajobrazowych położonych na terenie tych gór. Podyskutujesz m.in. na temat Karkonoszy, Gór Sowich czy też historii związanej z Sudetami oraz przygotujesz się na bezpieczny wyjazd w góry.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Gaclan

Szlaki Sudetów

Post autor: Gaclan » 20 kwietnia 2007, 15:40

Cześć
Chciałbym utworzyć ten temat, po to aby zgromadzić a także podzielić się infomacjami na temat tego pasma gór. Nawet jeśli chodzi o szczyty należące do Korony Gór Polski, wiele z nich nie należy do zbyt częśto uczęszczanych. Nie mowię tu oczywiscie o Śnieżce czy Szczelińcu Wielkim, czy Śnieżniku...ale o np. Kowadle, Rudawcu, czy Chełmcu. Bardzo bym prosił wszystkich tych którzy zdobywali te mniej znane szczyty, aby wpisywali informacje na temat szlaków, miejsc noclegowych i wszystkiego tego co może być pomocne w zdobywaniu tych szczytów.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 kwietnia 2007, 16:43

Bardzo dobry pomysł - bo do tej pory faktycznie Sudety były troche słabiej potraktowane. Ja szczególnie polecam masyw Snieżnika - w tym nie tylko sam Snieżnik -ale np.piękny grzbietowy szlak przez Mały snieżnik i Trójmorski Wierch - czy zupełnie zapomniane scieżki Gór Bialskich - wraz z rez. Puszczą Snieżnej Białki!!!- A góry - ho, ho niezłe - na razie ni mam zdjęc (bo wszystkie ktore sa to analogowe - a skanowanie nie wiem czy będzie na tyle udane, żeby nic nie straciły), ale szczegółowiej o tym rejonie wkrótce postaram sie napisać!!!
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 kwietnia 2007, 10:32

gaclan - pomysł super ale tych szvczytów to jest tyyyyyyle i nie ma szans zeby to zrobić w 4 dni a tak szczegółowo: G.Izerskie - Wysoka Kopa 1126m, Karkonosze - Snieżka -1602m, G. Kaczawskie - Skopiec(724m), Rudawy Janowickie - Skalnik (945m),G.Kamienne - Waligóra (926m), G. Wałbrzyskie - Chełmiec (855m), G. Sowie - Wlk. Sowa (1015m), G. Stołowe - Wielki Szczeliniec (919m), G. Bardzkie - Kłodzka Góra (765m), G. Orlickie - Orlica (1084m)+Wlk. Destna (1115m) w Czechach, G. Bystrzyckie - Jagodna (977m), Masyw Snieżnika - Śnieżnik Kłodzki (1424m), G. Bialskie - Postawna (1124m), niektórzy uważają też Rudawiec (1106m) i Travną Horę (1121m), G.Złote - Kowadło (989m), G. Opawskie - Biskupia Kopa (890m) - jesli pamietam to to wszystko + np. Slęża (718m) - na pogórzu (Masyw Slęzy) - jak czegoś zapomniałem to mnie poprawcie!!!!!
Ostatnio zmieniony 23 kwietnia 2007, 12:26 przez Anonymous, łącznie zmieniany 4 razy.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 kwietnia 2007, 19:24

oj Ginter nie wiem tyle ile bym chciał - a masz racje kryja mnóstwo tajemnic- ot podziemne korytarze i tunele w G. Sowich!!!!! trza tam jechac!!! zreszta S. kryją mnóstwo atrakcji!!!!!
Gaclan

Post autor: Gaclan » 24 kwietnia 2007, 11:04

Padł na forum pomysł aby utworzyć specjalny temat odnosnie ciekawostek historycznych sudetów, a może utworzylibyśmy temat, ktory zawierał by wszelkie fascynujące rzeczy dotyczące różnych pasm górskich w Polsce.
Pochodzimi z różnych stron kraju, fajnie by było jakby każdy z nas podzilił się tym co wiena temat swojego regjonu, lub miejsc w ktorych był i którymi się fascynuje.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 kwietnia 2007, 12:24

ot z tajemnic to polecam Michałowice w Karkonoszach, gdzie po 1. jest prywatny teatr 2 fajnych aktorów i sztuki niemal na zamówienie - a przy okazji jest to jedna z nielicznych miejscowości w Polsce do ktorej jedyna droga prowadzi dość długim tunelem pod szczytem górskim
MałaBee

Post autor: MałaBee » 24 kwietnia 2007, 18:01

to ja bym zaproponowała "Nieznane Sudety" albo "Tajemnice II wojny światowej w Sudetach"
Sara

Post autor: Sara » 25 kwietnia 2007, 19:58

gaclan pisze:Jestem zaszczycony :lol:
Dlatego też ogłaszam konkurs na najbardziej zakręconą nazwę dla tego pełnego tajemniczości i mroków historii tematu :P .
O rety ale Sudety :mrgreen: - może być??? :P
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 maja 2007, 11:07

Pete
a te skały przypominają np grzyby itp. - coś pięknego. Są położone w Parku Narodowym Gór Stołowych.

to ja przedstawiam na dobry początek jednego zimowego grzybasa

Obrazek
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 maja 2007, 18:48

ten grzybas to forma skalna jak wiele innych

wielbłąd

Obrazek

albo ten żółw, ale on jest juz z Adrszpachu po Czeskiej stronie

Obrazek
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 maja 2007, 8:24

W Sudetach nie byłem. Fajowe te skałki!!!!!! Muszę tam być!!!!!
Gaclan

Post autor: Gaclan » 07 lipca 2007, 22:02

Od 06.07 rozpoczęliśmy z moją dziewczyną Martą "podbój" Sudetów. Póki co pogoda nam dopisuje.
Relację ze zdjęciami umieszczę na forum "wprawy...", ale na razie niestety zdjęć nie mam, gdyż nie mam kabla do aparatu. W poniedziałek w Kłodzku postaram się kupić jakiś prymitywny czytnik, wówczas relację będziecie mieli na bieżąco.
Wczoraj wyjechaliśmy z Wrocławia około 17.00, obładowani tobołami, niepewni pogody zastanawialiśmy czy zaliczać w piątek Kłodzką Górę. Kiedy dojechaliśmy już do Złotego Stoku, skręciliśmy na drogę do Kłodzka nr 46, postanowiliśmy zdobyć Kłodzką Górę. W odległości około 6-8 km od Złotego stoku znajduję się Przełęcz Kłodzka. Stamtąd w 70 minut niebieskim szlakiem dotarliśmy na szczyt. Na początku szlak jest dość stromy, ale potem przechodzi w łagodniejszy. Generalnie dość przyjemny. Zajechaliśmy do Lądka Zdroju około godziny 21, aby odpocząć i 07.07 zdobyć dwa szczyty: Kowadło i Rudawiec.
07.07 o godzinie 10.15 wyruszyliśmy do Bielic, jest to wioska położona 14 kilometrów na wschód od Stronia Śląskiego. Tam znajduje się skrzyżowanie szlaków prowadzących na Rudawiec (najwyższy szczyt Gór Bialskich po polskiej stronie) i Kowadło (najwyższy szczyt Gór Złotych) - oba należą do Korony Gór Polski.
Rozpoczęliśmy od Rudawca, wiedząc że zdobycie go zajmie na dużo więcej czasu niż Kowadła. Szlak zielony prowadzi najpierw asfaltową drogą, aby potem przejść w dość stromy odcinek przez Puszcze Śnieżnej Białki. Po stromym odcinku jest jeszcze delikatne podejście, potem przez około 30-45 minut idziemy dzikimi terenami prawie po równym terenie, natykając się co jakiś czas na słupki graniczne. Docieramy na ładnie oznaczony szczyt. Na uwagę zasługuje fakt, że szlaki nie są najlepiej pooznaczane, ponadto sam Rudawiec nie oferuję ciekawych widoków. Ale szlak jest generalnie bardzo przyjemny i warto zdobyć tę górę ze względu na niesamowite walory przyrodnicze Puszczy Śnieżnej Białki.
Zeszliśmy do Bielic w ciągu około godziny (cała wyprawa na Rudawiec zajęła nam około 2,5 h). Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy na Kowadło, również zielonym szlakiem, tylko że w odwrotnym kierunku.
Droga na szczyt prowadzi najpierw przez polany, a tam mamy naprawdę super widoki. Potem dwa dość ostre podejścia przez las, które zostają wynagrodzone przez super widoki. Po około 45 minutach dotarliśmy a szczyt.
Wrażenie ze zdobycia Kowadła, są jak najbardziej pozytywne, szlak oczywiście dość przeciętnie oznaczony, natknęliśmy się na dwie żmije. Przy spotkaniu z Martą, zarówno jedna (mowa o Marcie) jak i druga "uciekły" w przeciwnych kierunkach:).
Co do widoków, są po prostu super i warte są trudu zdobycia tego szczytu.
Jutro 08.07 udajemy się na Szczeliniec Wielki i Orlicę. Postaram się również złożyć w miarę obszerną relację z naszej wyprawy. :D
Ostatnio zmieniony 19 lipca 2007, 8:09 przez Gaclan, łącznie zmieniany 1 raz.
Gaclan

Post autor: Gaclan » 08 lipca 2007, 19:25

Witajcie
Dzisiaj zgodnie z obietnicą postaram się wam złożyć w miarę szczegółową relację z wyprawy na Szczeliniec Wielki i Orlicę.
Niedziela, dnia 08.07.2007 wyruszyliśmy na zdobycie Szczelińca Wielkiego.
Pogoda póki co dopisuje nam wzorowo. Z Lądka Zdroju trasą numer 8 dojechaliśmy do Dusznik Zdroju, a stamtąd kierując się drogowskazami dotarliśmy do Karłowa. Przejeżdżając przez Par Gór Stołowych mogliśmy podziwiać piękno tego pasma Sudetów.
Zaparkowaliśmy samochód i udaliśmy się na szczyt, do niego prowadzi kręty szlak ułożony ze schodów, utworzony poniekąd jeszcze przez sołtysa Karłowa Franza Pabela w 1814. Historia tej góry jest niesamowita, ale ten wątek postaram się rozwinąć temacie "O rety, ale Sudety".
Sam Szczeliniec Wielki zbudowany jest z piaskowców, w wyniku wietrzenia skały te przyjęły najdziwniejsze formy, czasem przypominające ludzi i zwierzęta.
Zdobycie tego szczytu sprawiło nam mnóstwo przyjemności, bajeczne widoki z kliku punktów widokowych, rozmaite formy skalne dostarczają naprawdę niesamowitych wrażeń.
Wejście na szczyt i zejście zajmuje około 2 godzin. Z tym, że jest góra w której pośpiech porównałbym do zbrodni.
Gorąco polecam wyprawę na Szczeliniec Wielki.
Gaclan

Post autor: Gaclan » 09 lipca 2007, 7:36

Zgodnie z obietnicą kończę wczorajszy post i zdaję relację z wyprawy na Orlicę.
Po zejściu ze Szczelińca Wielkiego udaliśmy się do Dusznik Zdrój, skąd skręciliśmy na drogę numer 8 i obraliśmy kurs w stronę Kudowy Zdrój. Po kilku kilometrach zjechaliśmy w prawo na drogę numer 389 w kierunku Zieleńca. Tam po kilku kilometrach "samochodowej wspinaczki" dotarliśmy do węzła szlaków. Jeden z nich - zielony, prowadził na Orlicę.
Na tabliczce napisane było Orlica - 30 minut, jednak wejście na nią zajmuję trochę więcej czasu.
Szlak na początku prowadzi przez las, nie jest zbyt stromy, po 20 minutach dochodzimy do ścieżki która prowadzi po krawędzi góry. Z prawej strony mijamy słupki graniczne. Idąc około 15 minut widzimy że zielony szlak schodzi w dół, całe szczęście spotkaliśmy na szlaku człowieka który również kolekcjonował szczyty Korony Gór Polski i pokazał nam ścieżkę prowadzącą do szczytu.
Niestety Orlica nie jest wyjątkiem i szlak na niej jest również oznakowany bardzo przeciętnie, nie mówiąc o szczycie. Nie oferuje ona również zbyt ciekawych widoków. Ale sam szlak jest dość przyjemny i chociażby ze względów rekreacyjnych można się wybrać na ten szczyt.

PS. Dzisiaj mamy się wybrać na Jagodną, widoki za oknem nie są zbyt optymistyczne, ale modlimy się aby nie padało. Wieczorem powinienem mieć już zdjęcia ze wszystkich szczytów. Jeśli tylko będę miał dostęp do komputera, będę mógł złożyć relację z dzisiejszej wyprawy.
Gaclan

Post autor: Gaclan » 09 lipca 2007, 18:35

Dzisiaj zakończyliśmy naszą przygodę w Sudetach, podczas mojego urlopu.
Ostatnim jej etapem było zdobycie najwyższego szczytu Gór Bystrzyckich, mianowicie Jagodny.
Wyjechaliśmy około 9 rano z Lądka Zdroju kierując się na Kłodzko, we wsi Trzebieszowice skręciliśmy na Bystrzycę Kłodzką, a w Bystrzycy na drogę 388 prowadzącą bezpośrednio do wsi Spalona.
Na uwagę zasługuje fakt, trasa jaką wybraliśmy jest bardzo bogata w piękne widoki, jadąc krętymi drogami możemy obserwować, to raz z jednej, to raz drugiej masyw Śnieżnika, Góry Złote...
Po około 32 kilometrowej malowniczej trasie dotarliśmy do wsi Spalona, a tam do przełęczy o tej samej nazwie. Węzeł szlaków znajduje się tuż przy samym schronisku "Jagodna".
Droga na sam szczyt wiedzie bardzo łagodnym niebieskim szlakiem. Cały czas idzie się leśnymi drogami, praktycznie bez wysiłku pokonujemy kolejne kilometry. Sam szlak jest oznakowany całkiem nieźle, niestety na szczycie nie ma oznaczeń wskazujących że to właśnie Jagodna. Widoki owszem są, ale tylko na krótkim odcinku szlaku.
Wrażenie z wyprawy, jak najbardziej pozytywne, wycieczkę na jagodną można potraktować jako dłuższy spacer, nie zmuszający do większego wysiłku.
ODPOWIEDZ