Szrenica - Śnieżka
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
- Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58
Szrenica - Śnieżka
W czerwcu wybieram się na przejście szlaku Szrenica - Śnieżka, jak do tej pory nie miałem okazji. Proszę o informację na co muszę uważać.
Dzieki za pomoc.
Dzieki za pomoc.
PZD
Norbert124
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. Prawa Murphy`ego
Norbert124
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. Prawa Murphy`ego
Rozumiem, że chodzi o szlak granią główną Karkonoszy.
Wczesny start. Uzbroić się w cierpliwość na podejściu na Halę Szrenicką /stromo, drogą/. Szlak jest bardzo dobrze oznakowany na całej długości, nie ma w zasadzie możliwości by się zgubić. W przypadku koszmarnej mgły i zgubieniu tyczek /rozstawione gęsto/ trzymać się strony czeskiej /bezpieczniej, nie podcięta kotłami polodowcowymi aż do Obri Dulu/. W przypadku dobrej pogody: uzbroić się we wszelkie możliwe kremy i okulary- brak cienia na całej trasie. Schronisk po drodze jest kilka /zwłaszcza czeskich, choć nie przy samym szlaku, trzeba troszkę zboczyć/. Dobre buty, zapas wody, będzie wiało.
PS. Warto zboczyć kawałek za Śnieżnymi Kotłami i wejść na szczyt Wielkiego Szyszaka.
Wczesny start. Uzbroić się w cierpliwość na podejściu na Halę Szrenicką /stromo, drogą/. Szlak jest bardzo dobrze oznakowany na całej długości, nie ma w zasadzie możliwości by się zgubić. W przypadku koszmarnej mgły i zgubieniu tyczek /rozstawione gęsto/ trzymać się strony czeskiej /bezpieczniej, nie podcięta kotłami polodowcowymi aż do Obri Dulu/. W przypadku dobrej pogody: uzbroić się we wszelkie możliwe kremy i okulary- brak cienia na całej trasie. Schronisk po drodze jest kilka /zwłaszcza czeskich, choć nie przy samym szlaku, trzeba troszkę zboczyć/. Dobre buty, zapas wody, będzie wiało.
PS. Warto zboczyć kawałek za Śnieżnymi Kotłami i wejść na szczyt Wielkiego Szyszaka.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Szrenica - Śnieżka w kilometrach będzie ze 16, także długi spacer powodzenia.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Mnie 'za dzieciaka' udało się przespacerować ze Szklarskiej Poręby, przez Szrenicę, Odrodzenie, Snieżkę na Okraj i jeszcze Tabaczaną Ścieżką wrócić do Karpacza. Solidna tura, ale jak najbardziej możliwa- wtedy z pewnością formą specjalnie nie błyszczałem.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58
Na weekend majowy 2006 robiliśmy tą trasę ale letko podzieloną. Jednego dnia przyjazd z Katowic i wejście na Szrenicę (przecudne schronisko, klimat, widoki, all, polecam wszystkimi kończynami). Ze Szrenicy następnego dnia na Śnieżkę i zejście do Strzechy Akademickiej na nocleg. kolejny dzień to zejście przez Samotnie do Karpacza. Śniegu było mnóstwo i na niebie lampa always. Wycieczka cud-miód.
- Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58
- Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58