Góry-Szlaki

Jak już mój katowicki wyjazd dojdzie do skutku, nie omieszkam się zamieścić zaproszenia, zwłaszcza, że po obcych terenach słabo mi się chodzi samotnie.
Niestety plany mi poszykował miesięczny wyjazd mojej rodzinki, nie wiem czy dadzą mi klucze do mieszkania Ale nie są tam jedyni, najwyżej zwalę się na głowę kuzynce
Tymczasem bardzo dziękuję za wszystkie porady, skrzętnie będę je notować

Nie pokićkałam niczego?

Można dopisać do listy Ustroń i Wisłę,tam też jedzie pociąg z Katowic.Ustroń to możliwość zdobycia Czantorii,Równicy .A Wisła to np,Soszów,Stożek,Trzy kopce Wiślańskie.Ze Skoczowa busem do Brennej i wio na Błatnia vel Błotny.Z Brennej na Klimczok też można i na Karkoszczonce w chacie Wuja Toma posilić się wyborną pajdą chleba ze smalcem.Tylko uprzedzam,Beskid Śląski to łatwe i popularne szlaki.W weekendy gdzie nie gdzie bywa tłoczno.

Za niewielką opłatą mogę być przewodnikiem na Grojec.

P.s. Na Wielką Racze proponuję Ci iść od Rycerki a nie Zwardonia. I zrób pętle na Przegibek. Możesz od razu pójść oglądnąć element metalowy na Bednoszce.

Malgo pisze:jeszcze trochę nieznanych mi terenów i pomyślałam o Beskidzie Żywieckim lub Śląskim z opcją dojazdu z Katowic

To znaczy, że będziesz mieszkać w Katowicach ? To zapraszam Cię na wspólne wyjazdy w Tatry Słowackie w lipcu i sierpniu - masz już przecież ubezpieczenie Na razie pisze się na te wypady Janek i Hania, a Ty obniżysz naszą średnią wieku. Będziemy Ci matkować i ojcować
Jeśli chodzi o BŚ i BŻ, to pooglądaj mapę a znajdziesz kilkanaście pentelek do zrobienia od pociągu do pociągu - na jeden 2 lub 3 dni Na jakąś jednodniową w łyk - end też bym się załapał

Obejrzałem na szybko na picassie i widzę, czego Ci brakuje.

---> Skrzyczne

masz dwie fajne opcje - dojazdy autem ok 90 km, szybko i latwo

1. Szczyrk, Skrzyczne, Malinowska, Malinów, Biały Krzyż, Kotarz, Karkoszczonka, Klimczok, Szczyrk

dojazd banalny, widoki pół trasy, cztery schroniska, 30 km,

2. Ostre, Skrzyczne, Malinowska Skała, Magurka Wiślańska (barania), Muronka, Ostre

dojazd gorszy (via żywiec), widokowo lepiej niz poprzednia opcja, też ok 25 - 30 km wyjdzie


--> Lipowska

Tradycyjnie najlepiej Skałka - Boracza - redykalny - Rysianka - Romanka - Słowianka - skałka

tylko troche krótko, 20 km


można zrobić od sopotni wielkiej z pilskiem, trasa pod 30 km, ale świetna, już Ci kiedyś polecałem

dojazdy od żywca, lepiej jechać z kimś na auto, ale nie każdy Ci pojedzie na takie dłuższe trasy ok 100- 110 km


widokowo 1 liga obie opcje (poszukaj sobie relacji z tamtych miejsc)

---> Worek Raczański

dojazd kijowy, bo od pkp co jedzie z katowic trzy godziny z hakiem, daleko
lepiej lecieć od kolonii na raczę (widoki) potem do przegibka (większosć lasem, nudno), z opcją wydłużki o rycerzową (sredniawka) i bendoszkę (nawet, nawet)

najlepiej autem, dość daleko (140km do kolonii)

beskid mały - szczerze, jak juz będziesz baaaaaardzo zdesperowana.... dojazdy koleją dupiate (prócz magurki i czupla, ale to takie trasy na co najwyżej kilka godzin,,,, lepiej zostawić na późną jesień, jak jest krótki dzień.)

Do Wisły sie nie pchaj, pociągiem prawie trzy godziny, a w zasadzie baranią i stożek masz, równicę i trzy kopce też, po resztę nie warto.

Pytania?

ps zabierz maskę gazową na śląsk

Wow, dzięki za te szczegółowe opisy, niestety jestem zdana na komunikację miejską, samochodu swojego nie mam (choć po ostatnim weekendzie zaczęłam znów się zastanawiać nad kupnem). Tyle tras, że chyba powinnam się przenieść na Śląsk na dłużej Jednak moje plany na najbliższy rok zmuszają mnie do pozostania na Mazowszu.

sokół pisze:ps zabierz maskę gazową na śląsk

Niestety głównie z tego powodu tak rzadko tam bywam...

mirek pisze:.Ustroń to możliwość zdobycia Czantorii,Równicy .A Wisła to np,Soszów,Stożek,Trzy kopce Wiślańskie

jeśli lubisz tłok i komercję w największym wydaniu to idealne miejsce

mirek pisze:Z Brennej na Klimczok też można i na Karkoszczonce w chacie Wuja Toma posilić się wyborną pajdą chleba ze smalcem.

to z kolei doskonałe miejsce, jeśli chcesz wypożyczyć quada albo przejechać się po górach terenówką

ps zabierz maskę gazową na śląsk

ze 20 lat temu to faktycznie czułem różnicę po powrocie z gór do domu, teraz to powietrze niemal krystalicznie czyste

Malgo pisze:niestety jestem zdana na komunikację miejską

Jak odpowiednio wcześniej dasz zaproszenie to jest duża szansa, ze się załapiesz na auto. Minus jest taki, że możesz chcieć zrobić dużą pętle, a zgłoszą Ci się "hamulcowi".
Zostaje jeszcze PW. Dla chcącego nic trudnego.

Malgo pisze:Tyle tras, że chyba powinnam się przenieść na Śląsk na dłużej

Tylko pozornie, po zrobieniu trzech, czterech pętli w zasadzie zaczynasz się powtarzać. Tylko, że w niektórych przypadkach (Np. Rysianka, Pilsko albo Skrzyczne) mógłbym się powtarzać bardzo wiele razy. A kilka miejsc omijać.

Malgo pisze:moje plany na najbliższy rok zmuszają mnie do pozostania na Mazowszu.

Od 2014 tez można tu mieszkać.

Malgo pisze:głównie z tego powodu tak rzadko tam bywam...

Cuchnie w Katowicach na dworcu, poza tym nie jest źle. Gorzej jest w Warszawie.

sokół pisze:Gorzej jest w Warszawie.

Na co dzień daję radę, aczkolwiek w weekend już byłoby ciężko...
Niestety w Krakowie smog jest jeszcze większy niż w Wawie i tego najbardziej nie mogę przeboleć. Sam GOP wydaje mi się przerażająco przygnębiający i mimo bliskiej rodziny, która tam mieszka, nie chciałabym tam zostać na stałe

Malgo pisze:Sam GOP wydaje mi się przerażająco przygnębiający

Normalne myślenie ludzi ze stolycy.... Nic bardziej mylnego.

Jak dla mnie GOP jest dużo bardziej zielony niż Wawa

Z czym do ludzi....

http://www.ekoportal.gov.pl/opencms/ope ... /lasy.html

mazowieckie 22 proc, sląsk 32

sokół pisze: zabierz maskę gazową na śląsk

sokół pisze:Cuchnie w Katowicach na dworcu,

Człowieku Ty od roku nie byłeś W Katowicach na dworcu - nie wiesz o czym mówisz. Brutala rozwalili, bo teren miał większą wartość od dworca, a postawili hipermarket. Osobiście uważam to za tragedię budowlaną

Malgo pisze:Sam GOP wydaje mi się przerażająco przygnębiający

Jest to wina młodych mieszkanek Śląska - ubierają się szaro i smętnie, ale to się też powoli zmienia. Fakt, co bardziej przebojowi młodzi, którzy nie planują opuścić kraju, wybierają Śląsk ale Dolny lub Kraków , ostatecznie Warszawę