Znam parę gorszych podejść ( nie licząc Tatr ) w Beskidach czy Sudetach.kris75 pisze: podejście pod Kotarnicę jest masakryczne
Beskidy z Katowic
Moderator: Moderatorzy
To po prostu efekt medialnych przekazów. A przecież wiadomo, że telewizja kłamiesokół pisze: Malgo powiedział/-a:
Sam GOP wydaje mi się przerażająco przygnębiający
Normalne myślenie ludzi ze stolycy.... Nic bardziej mylnego.
To jak już będziesz Małgosiu tu w okolicy to zapraszam do Bytomia na Dolomity, Segiet (rezerwat buków i konwalii, które akurat teraz kwitną ) czy w Las Miechowicki. Ewentualnie na wycieczkę rowerową do Świerklańca i inne urokliwe okolice.adrians_osw pisze:Jak dla mnie GOP jest dużo bardziej zielony niż Wawa
Zauważ, że autostrada A1 na odcinku miedzy węzłem "Bytom" a węzłem "Zabrze Północ" jest zwężona z 3 pasów do 2. A to ze względu na fakt, że na tym odcinku przebiega przez teren objęty ochroną programem "Przyroda 2000". I na pewno nie o "hołdy" tu chodzi
Za komuny wjeżdżających do mojego miasta witał socrealistyczny baner: "Wita Bytom - miasto węgla i stali." Po węglu i stali kamień na kamieniu nie został, tylko stereotypy. A lasy rosną
Ostatnio zmieniony 30 maja 2013, 22:28 przez Grochu, łącznie zmieniany 1 raz.
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Witam. Nie chadzam zbyt często jak kolega ORJ ale mam takie propozycje:
1. Zugiem na Zwardoń z Katowic, wysiadka Rajcza, niebieskim dochodzimy pod Suchą Górę i tu nie skręcamy w prawo jak na mapie tylko podchodzimy górę żlebem wypełnionym kamieniami, jak potoki górskie ale bez wody. Wchodzimy na szczyt wspomnianej góry, widoki wspaniałe. Potem schodząc równolegle do szlaku wchodzimy na niego za szczytem tak z 500m za. Dalej Hala Boracza - Prusów - Palenica i tu rezygnujemy już ze szlaku schodząc polną ścieżką do stacji Cisiec na pociąg do Katowic. Widoki są wspaniałe.
2. Beskid Mały. PKS Katowice do Wadowic, odjazd ok 9 rano. Z Wadowic lokalny bus do Ponikiew. Niebieski na Groń Jana Pawła II - Leskowiec - Łamana skała - Potrójna - przełęcz Kocierska - Cisowa Grappa - g. Żar - zejście do Żarnówki Małej na zaporę Jeziora Międzybrodzkiego i stąd busem do BB, zug na Katosy. Tu widoki głównie na Śląsk ale też w przecinkach na BZ i Tatry.
3. Ostatni wypad najbardziej mi przypadł jak na Beskid Wyspowy.
Kraków - Mszana Dolna - zielonym lub czerwonym na Lubogoszcz - zejście czerwonym do stacji PKP Kasiny Wielkiej - podchodzimy pod wyciągiem na górną stację kolejki krzesełkowej, skąd idziemy przenocować, w umówionym z księdzem, Domu Rekolekcyjnym pod Śnieżnicą (gorąco polecam, warunki nie do porównania z innymi schroniskami, to taki Merc przy tych wszystkich Maluszkach beskidzkich). Rano podejście na szczyt skąd niebieskim schodzimy do Gruszowca. NA ulicę wchodzimy akurat na łuku i kierujemy od Mszany (przeciwnie do znaków Gruszowiec / Kasina Wielka), idziemy ok 200m i w prawo szlak niebieski na Ćwilin. U góry praktycznie panorama 360st ale z dwóch punktów widokowych. Stąd żółtym schodzimy do Mszany, ochlapać się na progach wodnych w Mszance i powrót do Krakowa. Jedna uwaga, lepsze połączenie jest do Rabki i stąd do Krakowa niż bezpośrednio z Mszany do Krakowa...
1. Zugiem na Zwardoń z Katowic, wysiadka Rajcza, niebieskim dochodzimy pod Suchą Górę i tu nie skręcamy w prawo jak na mapie tylko podchodzimy górę żlebem wypełnionym kamieniami, jak potoki górskie ale bez wody. Wchodzimy na szczyt wspomnianej góry, widoki wspaniałe. Potem schodząc równolegle do szlaku wchodzimy na niego za szczytem tak z 500m za. Dalej Hala Boracza - Prusów - Palenica i tu rezygnujemy już ze szlaku schodząc polną ścieżką do stacji Cisiec na pociąg do Katowic. Widoki są wspaniałe.
2. Beskid Mały. PKS Katowice do Wadowic, odjazd ok 9 rano. Z Wadowic lokalny bus do Ponikiew. Niebieski na Groń Jana Pawła II - Leskowiec - Łamana skała - Potrójna - przełęcz Kocierska - Cisowa Grappa - g. Żar - zejście do Żarnówki Małej na zaporę Jeziora Międzybrodzkiego i stąd busem do BB, zug na Katosy. Tu widoki głównie na Śląsk ale też w przecinkach na BZ i Tatry.
3. Ostatni wypad najbardziej mi przypadł jak na Beskid Wyspowy.
Kraków - Mszana Dolna - zielonym lub czerwonym na Lubogoszcz - zejście czerwonym do stacji PKP Kasiny Wielkiej - podchodzimy pod wyciągiem na górną stację kolejki krzesełkowej, skąd idziemy przenocować, w umówionym z księdzem, Domu Rekolekcyjnym pod Śnieżnicą (gorąco polecam, warunki nie do porównania z innymi schroniskami, to taki Merc przy tych wszystkich Maluszkach beskidzkich). Rano podejście na szczyt skąd niebieskim schodzimy do Gruszowca. NA ulicę wchodzimy akurat na łuku i kierujemy od Mszany (przeciwnie do znaków Gruszowiec / Kasina Wielka), idziemy ok 200m i w prawo szlak niebieski na Ćwilin. U góry praktycznie panorama 360st ale z dwóch punktów widokowych. Stąd żółtym schodzimy do Mszany, ochlapać się na progach wodnych w Mszance i powrót do Krakowa. Jedna uwaga, lepsze połączenie jest do Rabki i stąd do Krakowa niż bezpośrednio z Mszany do Krakowa...
Polecam szlak który często robiłem mieszkając w B.B-dojazd do Szczyrku busem-jeździ ich dość dużo więc już z rana można być na miejscu.
Wejscie na Skrzyczne jest dość wymagające więc jeśli nie jest ktoś w formie można sobie darować i wjechać kolejką. Na górze herbatka w schronisku i w stronę małego Skrzyznego-Malinowa Skała-Przełęcz Salmopolska.-Biały Krzyż. Trasa jest widokowa i idzie się naprawdę fajnie. Na Białym Krzyżu Mają dobre papu i można dostać rozkład jazdy busów którym wrócimy do centrum Skrzycznego. Całość spokojnie w jeden dzień. Polecam i pozdrawiam
Wejscie na Skrzyczne jest dość wymagające więc jeśli nie jest ktoś w formie można sobie darować i wjechać kolejką. Na górze herbatka w schronisku i w stronę małego Skrzyznego-Malinowa Skała-Przełęcz Salmopolska.-Biały Krzyż. Trasa jest widokowa i idzie się naprawdę fajnie. Na Białym Krzyżu Mają dobre papu i można dostać rozkład jazdy busów którym wrócimy do centrum Skrzycznego. Całość spokojnie w jeden dzień. Polecam i pozdrawiam
No bez przesady, to bardzo fajny spacerek, szczególnie czerwonym od Buczkowic bądź zielonym od Szczyrku. Niebieski faktyczne dość stromawy i zniechęcający.Luke pisze:Wejscie na Skrzyczne jest dość wymagające
Malinowska chyba.Luke pisze:Malinowa Skała
Stoją jakieś zabudowania na szczycie, budki z piwem, schronisko, wieża z budynkiem, górna stacja kolejki... ale żeby od razu centrum to nazywać..Luke pisze:wrócimy do centrum Skrzycznego
Nie czarujmy się - bardzo wolnym tempem przy wjeździe kolejką trasa na trzy godziny, bez kolejki maks pięć.Luke pisze:Całość spokojnie w jeden dzień
Niemniej godna polecenia.
no jeśli ktoś nie jest w stanie wejść na Skrzyczne, bo to "dość wymagające" to chyba powinien sobie w ogóle odpuścić górskie wędrówki...
PS>ja tam swojego razu wtachałem rower - ależ się zjeżdżało
PS>ja tam swojego razu wtachałem rower - ależ się zjeżdżało
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"