Zimowa wyprawa na Babią górę.
Moderator: Moderatorzy
Zimowa wyprawa na Babią górę.
Witam. Planuję zimową wyprawę na szczyt Beskidów, Babią. W sumie jestem jakby nie było amatorem zimowych wypraw, więc proszę Was o poradę. W trasę wybieram się z dobrym kolegą. Póki co sprzętu jako tako nie mam. Dokładej trasy też jeszcze nie zaplanowałem, w każdym razie koniec to szczyt Babiej. Wyprawa najpierw była planowana z namiotami, ale po namyśle doszedłem do wniosku, że plecaki będą za ciężkie. Zaś bez namiotów mamy ograniczone możliwości. Jeżeli szlak będzie nie do przejścia, a będzie zbliżał się zmrok to jest już pozamiatane. Kolejny znak zapytania to szlaki w zimie, skąd wziąć mapkę szlaków możliwych do przejścia w zimie. Następnie ekwipunek, myślę, że raki, czekan, karple to jest podstawa. Jeżeli macie jakies pomysły na trasę 4-eo, 5-cio dniową trase to proszę pomoc i od razu z góry dziękuję . Pozdrawiam.
niedawno,tzn.19,09 ,przeszłam od Milówka- Zawoja
1 dzień-Milówka- Hala Boracza, tam nocleg(można było przeciągnąć na Halę Lipowską czy Rysiankę,to kawałek od siebie)
2 dzień-Hala Boracza-Przełęcz Glinne,nocleg po stronie słowackiej(jeżeli by Cię to interesowało to podam namiary)
3 dzień-Przełęcz Glinne-Markowe Szczawiny,nocleg.
4 dzień Babia Góra,zimą Perć Akademików,którą ja szłam jest zamknięta, ale jest szlak z Krowiarek albo przez przełęcz Brona.
1 dzień-Milówka- Hala Boracza, tam nocleg(można było przeciągnąć na Halę Lipowską czy Rysiankę,to kawałek od siebie)
2 dzień-Hala Boracza-Przełęcz Glinne,nocleg po stronie słowackiej(jeżeli by Cię to interesowało to podam namiary)
3 dzień-Przełęcz Glinne-Markowe Szczawiny,nocleg.
4 dzień Babia Góra,zimą Perć Akademików,którą ja szłam jest zamknięta, ale jest szlak z Krowiarek albo przez przełęcz Brona.
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Pisza, Babia Góra zimą może być łaskawa dla turystów, lub dostarczyć im niezapomnianych wrażeń.
W 1 przypadku. Możliwości jest wiele. Można wyruszyć czerwonym szlakiem z przeł. Krowiarki, gdzie po około 3h jesteś na szczycie. Trasa widokowa, od Sokolicy, jak Ci się poszczęści to będziesz miał jeden z najwspanialszych widoków na Tatry.
W 2 przypadku, jeżeli warunki nie są odpowiednie, polecam zawrócić. Na Diablaku w razie niepogody bardzo łatwo jest stracić orientację i zgubić się. W jednej chwili może przyjść zamieć śnieżna i będzie bardzo ciężko odnaleźć szlak.
Co do sprzętu. Byłem na Babiej zimą kilka razy, lecz nigdy nie używałem raków i czekana, choć spotkałem kilka osób w rakach po drodze. Osobiście uważam je za zbędne. Pytanie jeszcze jakim sprzętem dysponujesz? Podstawa to dobre buty i kurtka, co by Cię na wiosnę jako bryłkę lodu nie znaleźli I polecam zabrać latarki, bo zimą zmrok zapada dość szybko!
Pozdrawiam
W 1 przypadku. Możliwości jest wiele. Można wyruszyć czerwonym szlakiem z przeł. Krowiarki, gdzie po około 3h jesteś na szczycie. Trasa widokowa, od Sokolicy, jak Ci się poszczęści to będziesz miał jeden z najwspanialszych widoków na Tatry.
W 2 przypadku, jeżeli warunki nie są odpowiednie, polecam zawrócić. Na Diablaku w razie niepogody bardzo łatwo jest stracić orientację i zgubić się. W jednej chwili może przyjść zamieć śnieżna i będzie bardzo ciężko odnaleźć szlak.
Co do sprzętu. Byłem na Babiej zimą kilka razy, lecz nigdy nie używałem raków i czekana, choć spotkałem kilka osób w rakach po drodze. Osobiście uważam je za zbędne. Pytanie jeszcze jakim sprzętem dysponujesz? Podstawa to dobre buty i kurtka, co by Cię na wiosnę jako bryłkę lodu nie znaleźli I polecam zabrać latarki, bo zimą zmrok zapada dość szybko!
Pozdrawiam
Raki na Babiej mogłyby się przydać jedynie w sytuacji wyjątowo niesprzyjającego oblodzenia. Czekan też sobie daruj, ...chyba do fotek.
Poniżej zdjęcia z biwaku nocnego w temperaturze poniżej 20 stopni, przy silnym wietrze, w letnim, turystycznym namiocie. Kolega był w butach z ccc i zwykłej miejskiej kurtce.
https://picasaweb.google.com/1046104993 ... 2829122010#
A tutaj świt w szalejącym wietrze. Też żaden sporzęt nie był potrzebny:
https://picasaweb.google.com/1046104993 ... ze22022010#
Poniżej zdjęcia z biwaku nocnego w temperaturze poniżej 20 stopni, przy silnym wietrze, w letnim, turystycznym namiocie. Kolega był w butach z ccc i zwykłej miejskiej kurtce.
https://picasaweb.google.com/1046104993 ... 2829122010#
A tutaj świt w szalejącym wietrze. Też żaden sporzęt nie był potrzebny:
https://picasaweb.google.com/1046104993 ... ze22022010#
Szlaki zimowe w Beskidach pokrywają się ze szlakami letnimi, więc wystarczy standardowa mapa. Perć Akademików jest zamykana w okresie zimowym. Jeśli chodzi o sprzęt to musisz dostosować go do aktualnie panujących warunków. Ostanio zimy bywają kapryśne... Czekan Ci się nie przyda... raki - niekiedy szlak jest mocno wyślizgany i oblodzony to może by się i przydały, ale można obejść bokiem spokojnie. Zamiast tego proponuje kijki - pomogą zachować równowagę. Standardowo ciepłe buty, kurtka chroniąca od wiatru, bo wieje mocno... W zimie szybko się ściemnia i o tym trzeba pamiętać planując odcinki do przejścia, dodatkowo jeśli sypnie dużo śniegu to mogą być trasy nie przedeptane i wtedy torowanie idzie bardzo wolno... We mgle na kopule szczytowej Babiej zdarzają się przypadki zabłądzenia... Pozdrawiam.
Pisza, bierz te raki, aż tyle nie ważą, a jak to mówią : lepiej nosić niż się prosić. Czemu tak mówię? Ano temu, że mam za sobą dość traumatyczne marcowo-lodowe zejście z Babiej bez raków. Na szczęście miał je kolega, bo chyba by się skończyło spotkaniem z goprowcami
(pisaliśmy kiedyś o tym: viewtopic.php?p=123230#123230)
Czekan to faktycznie przesada, ale kijki jak najbardziej, no i czołówka oczywiście.
(pisaliśmy kiedyś o tym: viewtopic.php?p=123230#123230)
Czekan to faktycznie przesada, ale kijki jak najbardziej, no i czołówka oczywiście.
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
zbig9 nie bierz tego osobiście, ale pamiętam Twoją relację i pisałeś, że wcale nie było tak komfortowo i ciepło. Po prostu wydaje mi się, że pisanie o butach z CCC i zwykłej miejskiej kurtce może pokazać niezbyt adekwatny obraz do noclegu na Babiej Górze w 20-stopniowym mrozie i porywistym wietrze. Ktoś może to źle odczytać i pójść na Babią Górę w adidasach z CCC i takiej zwykłej kurtce a potem...zbig9 pisze:z biwaku nocnego w temperaturze poniżej 20 stopni, przy silnym wietrze, w letnim, turystycznym namiocie. Kolega był w butach z ccc i zwykłej miejskiej kurtce.
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Nie mówię, że miał komfortowo albo że taki trzeba chodzić. Stwierdzam fakt, że poszedł i dał radę. A buty z CCC -nie adidasy oczywiście- potrafią czasami lepiej trzymać się oblodzonej drogi niż moje zimowe Meindle.Malgo2malgo pisze:zbig9 nie bierz tego osobiście, ale pamiętam Twoją relację i pisałeś, że wcale nie było tak komfortowo i ciepło. Po prostu wydaje mi się, że pisanie o butach z CCC i zwykłej miejskiej kurtce może pokazać niezbyt adekwatny obraz do noclegu na Babiej Górze w 20-stopniowym mrozie i porywistym wietrze. Ktoś może to źle odczytać i pójść na Babią Górę w adidasach z CCC i takiej zwykłej kurtce a potem...zbig9 pisze:z biwaku nocnego w temperaturze poniżej 20 stopni, przy silnym wietrze, w letnim, turystycznym namiocie. Kolega był w butach z ccc i zwykłej miejskiej kurtce.
Ciepło oczywiście trzeba się ubrać, zwłaszcza jak się chce trochę postać na szczycie.
O! Nie sądziłem, że temat się rozwinie . Co do czekana to faktycznie przesada, ale troszkę czytałem i gdzieniegdzie pisało, że lepiej wziąć. Na własnej skórze tego nie doświadczyłem, więc wolałem się zapytać. Raki co jak co, ale myślę, że się przydadzą. Kijki też kupuję, kurtka, czołówka i buty do kupienia. Własnie jestem po dzisiejszych turystycznych zakupach i przed pierwszą wyprawą jessienną na Babią . Na razie zbieram pieniążki i ekwipunek na wyprawę . Na dniach zrobię temacik z wyprawy na Babią. Pozdrawiam i dziękuję za porady.
Pisza,
Babia jest bardzo kapryśna, a udowodniła nam to 12.12.10, popatrz tu i odpowiednio się przygotuj. Lepiej nosić jak się prosić. Życzę udanej wyprawy.
https://picasaweb.google.com/lh/photo/E ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/- ... directlink
Babia jest bardzo kapryśna, a udowodniła nam to 12.12.10, popatrz tu i odpowiednio się przygotuj. Lepiej nosić jak się prosić. Życzę udanej wyprawy.
https://picasaweb.google.com/lh/photo/E ... directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/- ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
http://www.youtube.com/watch?v=CWhKy36H ... re=related
Nasza kochana Babia...
tutaj ziomki jeszcze sobie radzą ale bywa też tak, że nie ustoisz na nogach wtedy sprzęt nie pomaga, tylko modlitwa o miękkie lądowanie.
Życzę słonecznej bezwietrznej pogody.
Nasza kochana Babia...
tutaj ziomki jeszcze sobie radzą ale bywa też tak, że nie ustoisz na nogach wtedy sprzęt nie pomaga, tylko modlitwa o miękkie lądowanie.
Życzę słonecznej bezwietrznej pogody.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Dzisiaj wybrałam się z rodzinką na Babią Górę , ponieważ dopiero zaczynamy chodzić po górach troszeczkę się obawiałam nie tylko o siebie , ale o synka (7 l) ku mojemu i męża zdziwieniu dał chłopak sobie świetnie radę , a przy zejściu zobaczyłam łezkę na jego policzku ,okazało się że bardzo chce iść Percią Akademików , dał jednak sobie przetłumaczyć że wejdziemy na szczyt Percią na wiosnę Jestem trochę zmęczona ale i bardzo zadowolona , ponieważ pogoda dopisała i w świetnych humorach szczęśliwie dotarliśmy do domu Kurcze , ja chyba naprawdę zakochuję się w górach
Dodałam kilka zdjęć do mojej galerii , nie wiem jednak jak wstawić zdjęcie tutaj przy moim nicku , może ktoś mi podpowie ?
Dodałam kilka zdjęć do mojej galerii , nie wiem jednak jak wstawić zdjęcie tutaj przy moim nicku , może ktoś mi podpowie ?
Iza_J Iza, gratulacje! Zdobyłaś wspaniałą górę
Co do zdjęcia do profilu, to po pierwsze musisz je bardzo zmniejszyć, ja zmniejszam zdjęcia w picture manager (zwykły program z office'a) - wybieram Obraz -> Zmień rozmiar i potem wpisuję odpowiednie piksele w tabelce.
Co do zdjęcia do profilu, to po pierwsze musisz je bardzo zmniejszyć, ja zmniejszam zdjęcia w picture manager (zwykły program z office'a) - wybieram Obraz -> Zmień rozmiar i potem wpisuję odpowiednie piksele w tabelce.
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
ja zmniejszam tak:najpierw kopiuję zdjęcie(myszka:prawy-kopiuj,lewym klikniecie w puste miejsce,prawym-wklej),prawym-otwórz za pomocą-Microsoft Office Picture Manager,po wskoczeniu programu,u góry ekranu wybrać Obraz,następnie-kompresuj obrazy,wybieram trzecią pozycję(prawa górna strona ekranu) Strona sieci Web i ok,jeszcze tylko ikonka Zapisz(lewa,górna strona ekranu) i gotowe.Powodzenia!
P.s. przepraszam,ze tak obszernie ale ja niż się nauczyłam to musiałam mieć,krok po kroczku wszystko zapisane. dla Was młodych to pikuś!
P.s. przepraszam,ze tak obszernie ale ja niż się nauczyłam to musiałam mieć,krok po kroczku wszystko zapisane. dla Was młodych to pikuś!
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!