Jak to kiedyś bywało - czyli po Beskidach w 1980 r.

Porozmawiasz tu o szlakach, trudnościach na nich, znajdziesz propozycje wycieczek dla początkujących i zaawansowanych. Przeczytasz także informacje dotyczące schronisk, parków narodowych i krajobrazowych znajdujących się na terenie Beskidów i Pienin. Podyskutujesz na temat Beskidu Żywieckiego, Śląskiego, Sądeckiego, Niskiego, Makowskiego, Wyspowego oraz Pienin i Gorców.

Moderator: Moderatorzy

Pete

Jak to kiedyś bywało - czyli po Beskidach w 1980 r.

Post autor: Pete » 13 maja 2011, 18:52

Znaleziona przez przypadek perełka. Polecam :)
http://paluki.tygodnik.pl/beskidy/beskidy.html
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 maja 2011, 21:44

Na przełęczy Żebrak jestem wcześnie. W planach - nocleg w uzdrowisku Rabe. Oczyma duszy widzę pustawe o tej porze sanatorium, ciepłe, ogrzane przez dużą, perspektywicznie wybudowaną dla całego kompleksu (w oczach mam Ustroń - Zawodzie) kotłownię. W opisie mapy jak byk przecież napisano: wieś uzdrowiskowa, a na mapie zaznaczono zabudowania po obu stronach drogi. Jeszcze do mnie nie dotarło, że takie same jasnopomarańczowe kwadraciki, które na mapie Beskidu Żywieckiego oznaczają średnią wieś, na mapie Bieszczadów oznaczają jeden dom. A w Rabem jeszcze lepiej - oznaczały miejsce, gdzie jakiś dom ma stanąć w przyszłości.
bosko :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 czerwca 2011, 10:13

Oooj! Nie mogłem się oderwać ... jedna z piękniejszych relacji jaką czytałem i macie rację ,że to perełka ... lubię takie "klimaty" przypominają młodość i najpiękniejsze chwile... dzięki Pete.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 czerwca 2011, 20:48

Piękna wyprawa. Moje marzenie mieć kiedyś czas i tak połazikować...
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 22 czerwca 2011, 16:56

zdjęcia oddają klimat tych pięknych czasów, nie tak przecież odległych.
same spojrzenie na plecak... łza się w oku kręci...(oczywiście zależne od wspomnień)
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 czerwca 2011, 11:12

heathcliff ja tam jeszcze pamiętam (trochę bom mały był) te czasy, te plecaki. Pamiętam jak mój tato rozpalał w pokoju w schronie w piecu by było ciepło. A w bieszczadach pamiętam tą pustkę, na drogach, szlakach. Kilka lat temu się mocno zdziwiłem jak tam ponownie zawitałem...
mi się kręci łezka za takimi czasami...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 listopada 2011, 11:37

Fajny tekst. Tylko dlaczego koledzy piszecie tak jakoś dziwnie, że pamietacie tamte plecaki. Ja dokładnie taki sam mam do dzisiaj, z zewętrznym stelażem. No i ma juz ponad 20 lat ale dalej słuzy
ODPOWIEDZ