Gdzie byliście najczęściej w górach???
Moderator: Moderatorzy
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
jasne jasne że chodze po jaskiniach....nie ma to jak zjechac albo wejśc do ciemnej dziury nie wiedząc co tam sie kryje
3maja bede najprawdopodobniej na Jurze w górach Sokolich i tam uderzam z kumplami na jaskinie Koralową.jak starczy czasu to zaliczymy jeszcze Studnisko.do tego jeszcze zaliczymy pare zjazdów ze skał bo jest tam pare miejsc ciekawych miejsc do zjeżdzania...
3maja bede najprawdopodobniej na Jurze w górach Sokolich i tam uderzam z kumplami na jaskinie Koralową.jak starczy czasu to zaliczymy jeszcze Studnisko.do tego jeszcze zaliczymy pare zjazdów ze skał bo jest tam pare miejsc ciekawych miejsc do zjeżdzania...
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
No to się kiedyś musimy umówić
A co byś powiedział na podziemia tarnogórskie ?
W Tarnowskich Górach znaczy się
Poszukaj sobie na necie np. pod hasłem: Sztolnie Tarnogórskie.
W sumie jest tego około 500 km !!!
Prawie jak Jaskinia Mamucia w USA.
Oczywiście większość niezinwentaryzowana, część pozawałowa i ciężko (lub wcale) dostępna, sporo korytarzy zatopionych, ale i tak jest gdzie się poszwędać
Ale do części mam topo no i najważniejsze - mam możliwość wejścia
Bo to też nie jest tak hop-siup
A co byś powiedział na podziemia tarnogórskie ?
W Tarnowskich Górach znaczy się
Poszukaj sobie na necie np. pod hasłem: Sztolnie Tarnogórskie.
W sumie jest tego około 500 km !!!
Prawie jak Jaskinia Mamucia w USA.
Oczywiście większość niezinwentaryzowana, część pozawałowa i ciężko (lub wcale) dostępna, sporo korytarzy zatopionych, ale i tak jest gdzie się poszwędać
Ale do części mam topo no i najważniejsze - mam możliwość wejścia
Bo to też nie jest tak hop-siup
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Podziemnia tarnogórskie to nielada wyzwanie......Chciałbym bardzo pozwiedzac conieco tylko obawiam się że mogłoby mi brakować sprzętu....
Nie jestem typowym grotołazem,traktuje to wszystko jako dodatkowe przezycia i doświadczenia....Myśle że musiałbys mnie Darek troszke podszkolić jesli chodzi o te Sztolnie bo to wyższa szkoła jazdy!
Nie jestem typowym grotołazem,traktuje to wszystko jako dodatkowe przezycia i doświadczenia....Myśle że musiałbys mnie Darek troszke podszkolić jesli chodzi o te Sztolnie bo to wyższa szkoła jazdy!
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
No co Ty !!!Dytwa pisze:Podziemnia tarnogórskie to nielada wyzwanie......Chciałbym bardzo pozwiedzac conieco tylko obawiam się że mogłoby mi brakować sprzętu....
Nie jestem typowym grotołazem,traktuje to wszystko jako dodatkowe przezycia i doświadczenia....Myśle że musiałbys mnie Darek troszke podszkolić jesli chodzi o te Sztolnie bo to wyższa szkoła jazdy!
Przeceniasz mnie. Nie jestem grotołazem, tylko łazikiem ...
Wystarczy kask, czołówka, reflektor + zapas baterii i gumowce lub wodery.
Ja tam chodziłem z moim, wówczas 7 letnim synem
Nie miałbym odwagi zjeżdżać tą 15-metrową studnią ...
Tolerancja dla niejednoznaczności.