Gdzie byliście najczęściej w górach???
Moderator: Moderatorzy
Ja najwięcej razy byłem na Śnieżce, chyba około 15, następnie na Łabskim Szczycie i Szrenicy (około 8). Na Łamanej Skale z 4, na Turbaczu z 4 i wielu innych po 3. Gdyby wliczyc w to Górę Św. Anny obok której mieszkam to byłem tam już ponad 100razy, z tym, że zaledwie 404 m.
Ja zawsze staram się nosić awaryjne browary lub coś mocniejszego w plecaku. Nigdy nie wiadomo czy nie zamkną knajpy, czy za późno dotrę do schroniska albo niedaj Boże wyczerpie się schroniskowy zapas...ieczorkiem najbliższy "browar"Mooliczek pisze:Tak, to jest bardzo ważny argumentWiBi pisze:i wieczorkiem najbliższy "browar"
Ostatnio zmieniony 21 maja 2009, 8:37 przez Anonymous, łącznie zmieniany 2 razy.
Połonina Wetlińska na pierwszym miejscu, chyba z 18 razy - ile razy ktoś nowy przyjeżdżał z nami w Bieszczady, chciał koniecznie tam iść. Wiadomo - Chatka Puchatka.
Poza tym Tarnica z 6-8? razy, po 2-4 razy inne połoniny.
I 3 razy Śnieżka
Poza tym Tarnica z 6-8? razy, po 2-4 razy inne połoniny.
I 3 razy Śnieżka
Jakież to romantyczne! Super!elsiete pisze:Krzyzne to ulubione miejsce mojej kobitki i moje tez.
Tam sie zareczylismy
ostatnio jak policzę to chyba Żywiecki i Rycerzowa, Górowa i Wielka Racza, także Beskid Mały i Potrójna, Gibasy
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Hmmm...kurcze nawet trudno określić. Ale tak np. tylko w tym roku na Baraniej Górze byłam 7 razy i to nie koniec hehe. W Tatrach to chyba Szpiglas najczęściej, no i jak zauważyłam po poprzednich postach, hit wędrówek czyli Wielka Sowa- niestety nie zliczę jak często 30, 40 może więcej gdyż to moje rodzinne strony, Babia Góra- nie zliczę itp, itd., ...............
od lipiec 2008 Turbacz x1,Barania G x 2,Czantoria W. wraz z Małą x 6 najmniej bo może więcej o jeden,Czantoria M.x 4 albo i więcej,Czerwone Wierchy raz ale na pewno nie ostatni:))) to te największe!
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Każdy z nas ma jakąś ulubioną górkę, na którą zawsze pójdzie jak nie ma co robić lub wycieczka wychodzi w ostatniej chwili i brak czasu na przygotowanie. Najczęściej są to górki koło których mieszkamy. Znamy je praktycznie na pamięć, każde możliwe wejście jest mam znane. A z drugiej strony kożde wejście daje mam coś nowego i to jest w górach piękne.
a ja razem z JolaRem zdobywałam co roku Połoninę Wetlińską czasem kilka razy do roku
rok temu jednak odkryłam ją znów na nowo - pierwszy raz w zimie Bieszczady się nigdy nie nudzą zresztą jak każde góry :]
rok temu jednak odkryłam ją znów na nowo - pierwszy raz w zimie Bieszczady się nigdy nie nudzą zresztą jak każde góry :]
Bieszczadzkie Anioły, Anioły Bieszczadzkie...
...gdy skrzydłem cię dotkną, już jesteś ich bratem.
...gdy skrzydłem cię dotkną, już jesteś ich bratem.