Buczkowice PKS - Skrzyczne - Malinowska Skała - Gawlasi - Nowa Osada (tu nocleg, mam nadzieję, że bez problemów...) - Wisła Czarne (szlak czarny) - Barania Góra - Wisła Głębce PKP
Jak myślicie, czy to dobra trasa na 2-dniową wycieczkę? Jeśli macie jakieś sugestie odnośnie zmian, chętnie je poznam.
Czy są problemy z noclegami na ostatnią chwilę (dla 1 osoby)? Jakie noclegi (w miarę tanio) w okolicy Nowej Osady polecicie?
Co sądzicie o trasie...
Moderator: Moderatorzy
-
Mirek
-
Anonymous
-
Anonymous
Jeśli moge coś dorzucić od siebie to faktycznie zamień czarny szlak na niebieski- może być troszkę tłoczno ale z pewnością jest ładniejszy...
Tak się składa, że w tym roku wędruję rezerwując noclegi dzień przed wyjazdem i nie mam problemów żadnych...Nowa Osada i Wisła Czarne- miejsc noclegowych bardzo dużo...nie wszystkie godne polecenia niestety ze względu na warunki sanitarne...Ale zawsze można się gdzieś zaczepić...Trasa fajna mimo pewnych niedogodności...:-)))))
Powodzenia!!!!!!!
Tak się składa, że w tym roku wędruję rezerwując noclegi dzień przed wyjazdem i nie mam problemów żadnych...Nowa Osada i Wisła Czarne- miejsc noclegowych bardzo dużo...nie wszystkie godne polecenia niestety ze względu na warunki sanitarne...Ale zawsze można się gdzieś zaczepić...Trasa fajna mimo pewnych niedogodności...:-)))))
Powodzenia!!!!!!!
Dziękuję za podpowiedzi, a szczególnie Marzenie, która jako jedyna mnie nie zniechęciła 
tym razem chyba jednak zostanę przy tej trasie mimo niedogodności (Beskid Żywiecki na następny raz - póki co oswajam się z samotnymi wyprawami, więc im bliżej, tym lepiej), a co do zmiany czarnego na niebieski, to jeszcze się zastanowię (ostatnio pokonywałam niebieski [oczywiście też brodziłam w błocie po wycince] i to w 2 strony, stąd pomysł czarnego)... myślałam też, żeby zejść z Baraniej do Węgierskiej Górki, zamiast do Wisły Głębce... się zobaczy.
Co do noclegów, to myślałam, żeby w ogóle nic nie rezerwować, tylko tak na gorąco coś znaleźć, choć trochę się boję... Choć w tygodniu (czw/pt) to może się uda?
Marzena, a może masz namiary na coś ciekawego w tamtej okolicy? Szukałam trochę na necie, ciężko znaleźć coś dla 1 osoby
tym razem chyba jednak zostanę przy tej trasie mimo niedogodności (Beskid Żywiecki na następny raz - póki co oswajam się z samotnymi wyprawami, więc im bliżej, tym lepiej), a co do zmiany czarnego na niebieski, to jeszcze się zastanowię (ostatnio pokonywałam niebieski [oczywiście też brodziłam w błocie po wycince] i to w 2 strony, stąd pomysł czarnego)... myślałam też, żeby zejść z Baraniej do Węgierskiej Górki, zamiast do Wisły Głębce... się zobaczy.Co do noclegów, to myślałam, żeby w ogóle nic nie rezerwować, tylko tak na gorąco coś znaleźć, choć trochę się boję... Choć w tygodniu (czw/pt) to może się uda?
Marzena, a może masz namiary na coś ciekawego w tamtej okolicy? Szukałam trochę na necie, ciężko znaleźć coś dla 1 osoby
-
Pete
-
Anonymous
Hej ELIZZ......Błotko na szlaku tylko dodaje uroku wędrówce... 
Jeśli chodzi o noclegi to w Nowej Osadzie jest os. Uścieńków, gdzie znajduje się kilka DW m.in DW "Jolanta" cena 35-40 zł, DW "Wigar"- cena 30 zł... i tu muszę przeprosić ale nie pamiętam nazw pozostałych, w których nocowałam... hehehe Jeśli chodzi o Jolantę- warunki spoko, Wigar- troszkę zaniedbany budynek i toaleta ale da się przeżyć. Pozytyw jest taki, iż właścicielka "Wigaru" zna wszystkie szlaki, skróty i itp., może również nakierować na wolne miejsca noclegowe jeśli u niej akurat nie ma. Przy Zaporze też mi się kiedyś udało złapać nocleg, chyba był to DOM Turysty ......hmmmm ta moja pamięć..;-))
Jeśli chodzi o noclegi to w Nowej Osadzie jest os. Uścieńków, gdzie znajduje się kilka DW m.in DW "Jolanta" cena 35-40 zł, DW "Wigar"- cena 30 zł... i tu muszę przeprosić ale nie pamiętam nazw pozostałych, w których nocowałam... hehehe Jeśli chodzi o Jolantę- warunki spoko, Wigar- troszkę zaniedbany budynek i toaleta ale da się przeżyć. Pozytyw jest taki, iż właścicielka "Wigaru" zna wszystkie szlaki, skróty i itp., może również nakierować na wolne miejsca noclegowe jeśli u niej akurat nie ma. Przy Zaporze też mi się kiedyś udało złapać nocleg, chyba był to DOM Turysty ......hmmmm ta moja pamięć..;-))
byłam tam kiedyś, teraz też chciałam, ale jest nieczynne. 
Mosorczyk pisze:Problem w tym że tam już nie ma co rąbać, bo wszystkie góry w tej okolicy są gołe. Jedynie gdzieś tam u podnóża jeszcze coś się ostało.
i to bardzo niewiele.Jeszcze trzy lata temu wędrowałem z Bałego Krzyża na Skrzyczne to szedłem w lesie, tylko od Małego Skrzycznego był teren otwarty. W tym roku cała trasa do Malimowych Skał otwarta, tylko sam szczyt Malimowych jest w lesie. Tną wszysko na potęgę. Teraz to nazywają "gospodarka leśna" . Może i tak trzeba?.
-
Anonymous
:> -
Anonymous