Strona 48 z 50
: 24 kwietnia 2013, 16:52
autor: Grochu
mirek pisze:Grochu kiedy masz obsługę?
28-30 czerwiec. Zapraszam na poziomki i jagody
A tu jeszcze kilka fotek z ostatniego weekendu. Nie mogło przecież ogniska zabraknąć
:
https://plus.google.com/u/0/photos/1020 ... 2488490593
: 24 kwietnia 2013, 18:19
autor: Mirek
Właśnie,ogniska mi brak i smaku pieczonej kiełbasy.
: 24 kwietnia 2013, 21:27
autor: Tilia
to może skręcimy wyprawkę na Skalankę w tym terminie
.ognicho ,jak najbardziej
: 24 kwietnia 2013, 22:29
autor: Iw-ona
Grochu pisze:28-30 czerwiec. Zapraszam na poziomki i jagody
No czemu nie skorzystać z zaproszenia
Tilia pisze:to może skręcimy wyprawkę na Skalankę w tym terminie .ognicho ,jak najbardziej
kiełbaski ,chleb itp.
: 25 kwietnia 2013, 0:14
autor: Grochu
Iw-ona pisze:No czemu nie skorzystać z zaproszenia
No spróbuj nie
Iw-ona pisze:itp.
pieczone ziemnaczki w mundurkach z ogniska z masełkiem i solą, jogurt z poziomek własnoręcznie zebranych, naleśniki z jagodami z okolicznych krzaczków, jajecznica ( z prawdziwych jajek od prawdziwych kur od sąsiadki ) z grzybami z pobliskiego zagajnika, boski "Saris" z nieodległego słowackiego browaru
, nie wspominając już o takich słowackich rarytasach jak "wysmażany syr" i "cziesnoczka"
: 25 kwietnia 2013, 8:59
autor: Iw-ona
Grochu pisze:No spróbuj nie
,
,ale groźby na mnie nie działają
Grochu pisze:pieczone ziemnaczki w mundurkach z ogniska z masełkiem i solą, jogurt z poziomek własnoręcznie zebranych, naleśniki z jagodami z okolicznych krzaczków, jajecznica ( z prawdziwych jajek od prawdziwych kur od sąsiadki ) z grzybami z pobliskiego zagajnika, boski "Saris" z nieodległego słowackiego browaru , nie wspominając już o takich słowackich rarytasach jak "wysmażany syr" i "cziesnoczka"
_________________
i moją dietę szlak...
albo wyjem wszystkie okoliczne poziomki i jagody
innym zostaną jaja ,syr i piwo
: 25 kwietnia 2013, 9:27
autor: Mirek
Mnie ta reszta wystarczy.
: 25 kwietnia 2013, 13:47
autor: Pudelek
Grochu pisze:boski "Saris" z nieodległego słowackiego browaru
Grochu, gdzie browar Saris jest nieodległy? przecież od Skalanki to ponad 200 kilometrów
: 25 kwietnia 2013, 16:26
autor: Grochu
Pudelek pisze:Grochu pisze:boski "Saris" z nieodległego słowackiego browaru
Grochu, gdzie browar Saris jest nieodległy? przecież od Skalanki to ponad 200 kilometrów
Oj tam. To taki skrót myślowy. Słowo "browar" ma też inne znaczenia: "butelka piwa" tudzież: "piwiarnia"
A tego Ci dostatek w "Czechospolu" 20 min drogi od chatki
A droga powrotna to różnie długo trwa
: 25 kwietnia 2013, 16:35
autor: Pudelek
to chyba nawet bliżej jest taka speluna, też Skalanka, po słowackiej stronie (
https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... 6739393202 )
bywałeś tam kiedyś? problem taki, że ona jest głównie wieczorami otwarta
: 25 kwietnia 2013, 17:17
autor: Mirek
To ta na dole przy wyciągu?
: 25 kwietnia 2013, 18:31
autor: Pudelek
hmm, tam jest kilka wyciągów, ale to nie jest ta przy żółtym szlaku biegnącym z dworca do granicy.
Wychodzisz ze Skalanki na granicę i złazisz przez łąki w dół - to jeden z pierwszych domów, koło którego tam się idzie (ale tam jest kilka ulic, więc można na nią nie trafić, gdy się pójdzie inną)
: 25 kwietnia 2013, 18:34
autor: Grochu
Pudelek pisze: bywałeś tam kiedyś? problem taki, że ona jest głównie wieczorami otwarta
taaa...znam, ale w "Czechospolu" jest lepszy klimat, a szczególnie: sklep gdzie można kartą płacić lub złotówkami
: 25 kwietnia 2013, 18:43
autor: Pudelek
dlatego "Skalanka" jest idealna, jak się wraca z Czechospolu na Skalankę
: 25 kwietnia 2013, 22:57
autor: Grochu
Pudelek pisze:dlatego "Skalanka" jest idealna, jak się wraca z Czechospolu na Skalankę
....no cóż ...... no to właśnie w tym problem, że jak się wraca z Czechospolu i przyhaczy o "Skalankę" to można na Skalankę w ogóle już nie wrócić w przeciągu najbliższych 12 godzin. Historia zna takie przypadki