Moim zdaniem: zbliżone do KościelcaMariusz G. pisze:to jak się do tego mają takie traski jak np. od Czarnego na Przełęcz pod Chłopkiem
Osobiście nie wiem. Nie byłem na Rysach.Mariusz G. pisze:czy Rysy
Od Koziego do Granatów- łatwiej bo są bardzo dobre ubezpieczenia.Mariusz G. pisze:albo Orla ( którą już słabo pamiętam )
Od Granatów do Krzyżnego-chyba trudniej.
Od Zawratu do Koziego - nie znam tego odcinka, także nie wiem.
Tak czy siak-Mariusz G. - na pewno dasz radę.
Droga na Małołączniak. Szlak niebieski - pochyła kilkumetrowe płyta ubezpieczona łańchuchem, bez ekspozycji. Pirazyoko w 2/3 ogrodu.dorokusai pisze:A co to takiego jest?
Ale w powszechnie dostępnej literaturze, uchodzą jako porównywalne lub trudniejsze. A o Czerwonej Ławce to niestworzone rzeczy wypisują a droga w dobrych warunkach jest prostrza od Kościelca. A ponoć to jeden z dwóch najtrudniejszych oznakowanych szlaków w Tatrach Słowackich.vatteri pisze:Jak dla mnie stwierdzenie dość dziwne, bo te w/w są łatwiejsze od Kościelca.
Zdradzę Ci sekret kolego vatteri - z Kościelcem sobie poradziłem. Za to cuda na kiju wyczyniałem pod Siwym Wierchem. A w obiegowej opinii - Siwy jest dużo, dużo prostrzy. Zatem reguły nie ma.vatteri pisze:Przykładowo ja sobie z Kościelcem nie radzę.
Spoko - ale są ciekawsze techniczne, mimo, że w przeciwieństwie do Kościelca, ubezpieczone.Iwon pisze:Bez urazy Filanc - ( nie bierz to do Siebie ) moim zdaniem wymienione przez Ciebie szlaki , są często przedstawiane "wygórowanie" jako trudne .
Po ich przejściu byłam lekko "rozczarowana" , że "dałam radę" .
Ja swoją przygodę z Tatrami, rozpocząłem od...Rohaczy (wycieczka zorganizowana z PTTK Pszczyna). Jeszcze jak widać żyję....Iwon pisze:... co dla nas jest "łatwe" dla drugiego jest " nie do przebycia" .