Strona 1 z 8

Zamknięte na zimę szlaki w Tatrach Słowackich

: 01 listopada 2012, 15:46
autor: Katarynka
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... ykane.html

Jest szansa, że przepisy dotyczące zimowego zamknięcia słowackich szlaków w Tatrach będą łagodniejsze :)

: 01 listopada 2012, 16:12
autor: PiotrekP
To samo powinni u nas wprowadzić, a kary drakońskie.

: 01 listopada 2012, 16:34
autor: Anonymous
A dlaczego niby u nas zamykać zimowe szlaki, możesz to jakoś zaagrumentować sensownie? To, że Ty nie chodzisz, nie znaczy, ze nikt...

: 01 listopada 2012, 17:30
autor: Mike
Katarynka pisze:Jest szansa, że przepisy dotyczące zimowego zamknięcia słowackich szlaków w Tatrach będą łagodniejsze :)
super :spoko:
Jeśli by było wolno chodzić zimą przynajmniej po części szlaków, to w razie wypadku można by liczy, że zadziała tam ubezpieczenie.

: 01 listopada 2012, 17:32
autor: Inga
PiotrekP pisze:To samo powinni u nas wprowadzić
Piotrek, ja mam nadzieję, że nigdy nie wpadną na taki pomysł ;)

: 02 listopada 2012, 7:16
autor: Anonymous
sokół pisze:A dlaczego niby u nas zamykać zimowe szlaki, możesz to jakoś zaagrumentować sensownie? To, że Ty nie chodzisz, nie znaczy, ze nikt...
Również proszę o odpowiedź w tym temacie.

: 02 listopada 2012, 10:00
autor: PiotrekP
sokół ,Dobromił Pozwolę sobie odpowiedzieć na Wasze pytanie dlaczego jestem za zamknięciem szlaków powyżej schronisk. Faktem jest, że ja w zimie jeżdżę na nartach i bardzo niewiele chodzę. Tatry to niewielkie pasmo o gęstej sieci szlaków, jak dla mnie zbyt gęstej, zauważmy że w Polsce jest 1/3 Tatr a szkaków 2/3, inaczej się ma na Słowacji 2/3 Tatr, a 1/3 szlaków i jeszcze szlaki są zamykane na okres zimy i wiosny. Wszyscy widzimy co się dzieje w Tatrach w sezonie, przecież tam przejść się nie da. Wszędzie tłumy, kolejka na Giewont. Żeby wejść na Rysy przed tłumami wychodzić trzeba o 4 rano, a z Orlą jest tak samo. W zimie i na wiosnę dajmy odpocząć Tatrą przed czekającym ją sezonem. Pozwólmy zwierzątą się odrodzić na wiosnę, nie straszmy ich. Dla obób, które są zawodowcami to góry są zawsze otwarte nawet na Słowacji, ale tu wymaga się czegoś więcej i ta grupa jest dość ograniczona. Każdy może robić odpowiednie uprawnienia i wspinać się o każdej porze roku. Jeszcze jedna sprawa bezpieczeństwa w górach. W zimie wielu niedośwaidczonych wędrowców popada w klopoty z warunkami jakie występują w górach, a których w okresie letnim brak. Wile cierpkich słów kiedyś powiedziałem na temat zamknięcia Tatr dla narciarzy, Teraz zaczymam to rozumieć, Tatry to naprawdę niewielkie pasmo. Szamujmy to i traktujmy góry tak jak byśmy je dzierżawili od naszych wnuków.

: 02 listopada 2012, 10:13
autor: Anonymous
No dobrze, ale ja nie zamierzam robić żadnych uprawnień, bo nie są mi do niczego w życiu potrzebne, a jednocześnie nie rozumiem, dlaczego uważasz, że niszczę przyrodę wchodząc dajmy na to w lutym na Starorobociański lub Wołowiec. Niszczę ściółkę czy też co innego? Straszę zwierzęta? Bez przesady.

Nie uważam, że zimą wolno wszytsko, ale znakowane szlaki powinny być dostępne.

A to, że ktoś niedoświadczony idzie w Tatry zimą i ma przez to kłopoty nie powinno oznaczać, że nikt tam nie może iść.

Wielu niedoświadczonych kierowców wsiada za kółko i wpada do rowu zimą, gdy stan dróg pozostawia wiele do życzenia. Czy przez to należałoby zimą zakazać prowadzenia samochodów?

Sam osobiście miałem zimą nieco kłopotów, wcale nie musiałem być w Tatrach, wystarczyło Pilsko.

Dlatego uważam Twoje agrumenty za zbyt słabe żeby mnie przekonać. W zasadzie to tylko slogany, które nigdy nie będą przestrzegane.

: 02 listopada 2012, 11:01
autor: Vision
sokół pisze:Wielu niedoświadczonych kierowców wsiada za kółko i wpada do rowu zimą, gdy stan dróg pozostawia wiele do życzenia. Czy przez to należałoby zimą zakazać prowadzenia samochodów?
To samo chciałem napisać i z ust mi to wyjąłeś, za niedługo to najlepiej niech wszystkiego nam zabronią i gdziekolwiek będziesz się chciał ruszyć, to tylko jak będziesz miał na to papier/pozwolenie. Zresztą już powoli właśnie do tego zmierzamy... najlepsze, że efektów tego w statystykach za bardzo nie widać :/ Wystarczy popatrzeć na tegoroczną akcję "znicz" przepisy coraz bardziej rygorystyczne a ofiar coraz więcej i tak to w naszym kraju wygląda, czym więcej zakazów, tym więcej przekrętów ;) ale Ci co mają się bogacą i ważne że to się zgadza :zoboc:
PiotrekP pisze:W zimie i na wiosnę dajmy odpocząć Tatrą przed czekającym ją sezonem. Pozwólmy zwierzątą się odrodzić na wiosnę, nie straszmy ich.
vs.
PiotrekP pisze:Każdy może robić odpowiednie uprawnienia i wspinać się o każdej porze roku.
No ale ten "każdy" też tą przyrodę niszczy ;) więc dlaczego ma to być tylko dla wybranych, głównie to o to chodzi żeby każdy miał świadomość co w tych górach robi i tutaj jest główny problem...
PiotrekP pisze:Jeszcze jedna sprawa bezpieczeństwa w górach. W zimie wielu niedośwaidczonych wędrowców popada w klopoty z warunkami jakie występują w górach, a których w okresie letnim brak.
Ginie też wiele tych zawodowców o czym można co chwile gdzieś przeczytać, więc reguły tutaj nie ma, a warunki atmosferyczne i inne trudności na szlaku nie wybierają... nie ma też pewności czy ten "zawodowiec" po pierwszym lepszym kursie ma większe doświadczenie od tego co tych papierów nie ma, a chodzi po górach już latami...

: 02 listopada 2012, 13:09
autor: PiotrekP
sokół pisze:dlaczego uważasz, że niszczę przyrodę wchodząc dajmy na to w lutym na Starorobociański lub Wołowiec.
Nie odbieraj tych uwag do Siebie, nie napisałem, że to Ty niszczysz. Akurat wiem, że większość z nas potrafi zachować się w górach, ale cała masa "niedzielnych turystów" nie ma o tym zielonego pojęcia. Brak u nas wzorców zachowania się w górach, brak ogólnie rzecz biorąć podstaw kulturalnego zachowania się ( znoszenia swoich śmieci, chodzenie poza szlakiem itp.).
Może posługuje się sloganami, ale to są same przyziemne rzeczy, jeżeli sami nie uszamujemy przyrody to nikt za nas tego nie zrobi.
Vision pisze:No ale ten "każdy" też tą przyrodę niszczy więc dlaczego ma to być tylko dla wybranych,
Tych wybranych jest niewielu i ta ilość robi różnicę. Jeżeli w Tatry jednego weekendu wchodzi 200 - 300 tys. turystów to uważasz to za fajne ? Trzeba jakoś ograniczyć zadeptanie Tatr, ponieważ za kilka lat już tam oprócz gołych skał nic nie będzie.
Vision pisze:głównie to o to chodzi żeby każdy miał świadomość co w tych górach robi i tutaj jest główny problem...
Masz rację rację, o tym pośrednio piszę o kulturze zachowania się w górach. Osoby chodzące regularnie po górach wiedzą jak zachować tam zachować, co wolno, a czego nie należy robić. "Niedzielny turysta" bardzo często nie ma o tym pojęcia, oczywiście nie genaralizujmy wszędzie są ludzie wyedukowani.
Vision pisze:Ginie też wiele tych zawodowców o czym można co chwile gdzieś przeczytać, więc reguły tutaj nie ma, a warunki atmosferyczne i inne trudności na szlaku nie wybierają... nie ma też pewności czy ten "zawodowiec" po pierwszym lepszym kursie ma większe doświadczenie od tego co tych papierów nie ma, a chodzi po górach już latami...
Zawodowcy też popełniają błedy, tylko odsetek tych co popełniają błędy jest niewielki. Zawodowców też często rutyna gubi.
Każdy kurs jednak coś zostawia i edukacji nigdy nie za wiele.
sokół pisze:Wielu niedoświadczonych kierowców wsiada za kółko i wpada do rowu zimą, gdy stan dróg pozostawia wiele do życzenia. Czy przez to należałoby zimą zakazać prowadzenia samochodów?
To jest troszkę niepoważne porównanie idąc tym tropem to dzieci zostawiają w górach papierki po cukierkach czy innych słodyczach to mamy im zabronić tam wchodzić? Ty się kłania kultura i wychowanie.

: 02 listopada 2012, 13:33
autor: Panda
Panowie...jest coś na rzeczy. Mnie też nie podoba się pomysł zamykania szlaków, ale jest powód dla którego jest mi przykro i jestem skłonny do ograniczeń.

W sierpniu szlak przez Dolinę Jaworzynki do "Murowca", był dosłownie zasr...ny. Co 10 metrów można było wdepnąć w ludzką minę...i to nie przesada. Cuchnęło i walało się to i owo już na samym szlaku, a co będzie jak "bydło" zejdzie ze szlaku? Jak powiedział Kononowicz ( to akurat kiepskie przytoczenie, ale adekwatne )- niczego już nie będzie :D .

Celowo napisałem" Murowca", bo taka jest świadomość tego "bydła", które się przetacza po szlakach i nie chcę nikogo obrazić, ale bez paralizatora będzie w przyszłości ciężko w górach, bo pastuchów elektrycznych jeszcze nie zakładają wzdłuż szlaków :lol: .

Może kurs to byłaby dla nas "furtka", a to czego jeszcze człowiek nie zniszczył, ocaleje.

Sam jestem niepocieszony tym co piszę, ale przyroda się sama nie obroni przed taką ekspansją.

: 02 listopada 2012, 13:53
autor: Katarynka
PANOWIE przestańcie już, ja dałam link, że coś ruszyło w sprawie zamykanych szlaków na zimę na Słowacji, a Wy znowu zaczynacie dyskutować na temat, chodzić, czy nie, zimą po górach. Już był ten temat. Ten, kto będzie chciał chodzić i tak pójdzie...
Ten kto uszanuje zakaz..., to uszanuje.
Ja się wybiorę na ten, który jest dostępny (otwarty) zimą, na własną odpowiedzialność i z ubezpieczeniem.... i nie zostawię śmieci i innych ...

A Ci od "Murowca" to nie byli turyści, w białych Nike'ach tenisówkach nie chodzi się po górach, oni na piwo chcieli dojść do ... "Murowca", bo już im wywietrzało to, co wypili na dole na Krupówkach... ale im też nie zabronisz ... Mariusz

: 02 listopada 2012, 13:55
autor: Panda
:a: - tak od razu z piętki w ryja.

: 02 listopada 2012, 14:10
autor: Anonymous
Wszystko fajnie pięknie, Piotrek i Panda - macie jakieś tam swoje racje...

Ale...
Wiecie co, nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego normalny turysta nie może iść na dany szlak tylko dlatego, że dziesięciu innych obsrało krzaki wokół? :lol:

: 02 listopada 2012, 14:26
autor: Królik
Panie, Panowie - przeniosłem Wasze posty do tematu bardziej odpowiadającemu Waszej dyskusji niż "Newsy z Tatr..."
Newsy (Njiusy) to njiusy, a dyskutować możecie tutaj.
Życzę przyjemnej i KULTURALNEJ dyskusji.
Królik