Strona 2 z 3

: 30 lipca 2012, 14:31
autor: Anonymous
Zbychu pisze:Oczywiście to moja subiektywna ocena
Jak i moja.

: 30 lipca 2012, 14:39
autor: tatromaniak
Dobromił pisze:
Zbychu pisze:Oczywiście to moja subiektywna ocena
Jak i moja.
Dobrze obaj prawicie i ja też tak uważam subiektywnie oczywiście:jupi:

: 30 lipca 2012, 21:10
autor: Master
Malgo2malgo pisze:
patryk27 pisze:DZIEŃ 2 - Palenica - MOKO - Szpiglasowy - 5stawów - Palenica
Polecam jednak w odwrotnym kierunku i wyjście wcześnie rano :)
A ja preferuje dokładnie tak jak patryk27. Ja ma się farta to ok 17-18 w D5SP jest już pustawo i można spokojnie do schroniska zajrzeć. A i w okolicach morskiego okna prze południem jest spokojniej.

: 30 lipca 2012, 21:54
autor: Malgo
Master pisze:A ja preferuje dokładnie tak jak patryk27. Ja ma się farta to ok 17-18 w D5SP jest już pustawo i można spokojnie do schroniska zajrzeć. A i w okolicach morskiego okna prze południem jest spokojniej.
Oczywiście wszystko ma swoje plusy, ale jeżeli kolega nie ma zbyt dużego doświadczenia z łańcuchami, to łatwiej z nimi podchodzić niż schodzić. Ja szłam obiema wersjami i wiem, że zawsze tylko Piątka - Szpiglas - MOko.

: 18 września 2012, 14:18
autor: Anonymous
Dokładnie tak jak piszesz,dla osób bez doświadczenia lepiej jest wchodzić niż schodzić po łańcuchach,to święta prawda. Trasa Palenica - MOKO - Szpiglasowy - 5stawów - Palenica jest dosyć wymagająca i w zasadzie całodzienna od świtu do nocy.

: 18 września 2012, 14:48
autor: Anonymous
PensjonatRenifer pisze:całodzienna od świtu do nocy.
Całodzienne to jest mało powiedziane, najlepiej rozłożyć tą trasę na trzy dni, z noclegami w Moku i w piątce.

:spoko:

: 19 września 2012, 19:03
autor: Master
Albo conajmniej na tydzień...
W tym roku, znów przemierzyłem tę trasę, w tym kierunku właśnie, i coraz bardziej utwierdzam się w tym, ze w drugą nie chce mi się.

Góra na krótką wycieczkę

: 11 marca 2013, 23:35
autor: Anonymous
Witam,

Poszukuję góry w okolicy Zakopanego,
na którą można byłoby wejść w 2,5 h + 2 h na zejście ze szczytu do miejsca w którym zostawiłoby się samochód.

Co moglibyście polecić?

: 12 marca 2013, 8:17
autor: Zbychu
pecet0 pisze: 2,5 h + 2 h
Wybacz ciekawość - skąd ten czas? Tachograf masz zainstalowany i czas jazdy jak w ciężarówce ogranicza Cię do 4,5h? ;)

Ponadto dla jednego tych 4,5 tylko na Gubałówkę starczy, a inny zdąży na Kasprowy obskoczyć ;)

: 12 marca 2013, 19:40
autor: Master
Właśnie, skąd te czasy ? No i kiedy miałaby być ta wyprawa ?

: 12 marca 2013, 20:29
autor: Kovik
Gęsia Szyja

: 12 marca 2013, 21:38
autor: Anonymous
czas jest ograniczony na jakieś pol dnia,
poniewaz górka to 1 etap na spedzenie w grupie ok 10 osob, wieczoru kawalerskiego, zaczynanego zreszta rano :P i trwajacego wiecej niz jeden dzien ;)
ale na na pozniejsze godziny i kolejny dzien jest juz kilka innych atrakcji zaplanowanych.

termin koniec kwietnia

: 12 marca 2013, 23:25
autor: WAR
pecet0 pisze:czas jest ograniczony na jakieś pol dnia,
poniewaz górka to 1 etap na spedzenie w grupie ok 10 osob, wieczoru kawalerskiego, zaczynanego zreszta rano :P i trwajacego wiecej niz jeden dzien ;)
ale na na pozniejsze godziny i kolejny dzien jest juz kilka innych atrakcji zaplanowanych.

termin koniec kwietnia
Jak będzie u Was z kondycją? Na jakim etapie świętowania chcielibyście wyjść w góry, przed imprezą? po imprezie? w trakcie? Pytam, bo jeżeli grupa będzie zróżnicowana kondycyjnie i do tego po imprezie to może Wam energii starczyć tylko na Nosal.

: 13 marca 2013, 19:51
autor: Anonymous
zdecydowanie przed.
Od tego zacząć dzien, wymęczyć się troche, aby popoludnie juz innej atrakcji poswiecic, (celowo nie pisze jakiej aby sam zainteresowany przez przypadek tutaj nie trafil), ale rowniez wymagajacej aktywnosci fizycznej.

Nie mniej jednak chcielibysmy zaczac gorka

Co do kondycji to czesc osob jest dobrze wysportowana ale w zwiazku ze to bedzie ok 10 osob, takze tempo na pewno bedzie podporzadkowane najslabszemu ogniwu, takze przyjmijmy kondycje przecietnego Kowalskiego.

: 14 marca 2013, 11:33
autor: WAR
Polecam Gęsią Szyję z pięknymi widokami na Tatry Wysokie. Byłem tam w zeszłym roku i bardzo miło wspominam panoramę Tatr.

Drugą propozycją jest wejście na Sarnią Skałę z Doliny Białego Potoku, zejście Doliną Strążyńską z wcześniejszym obejrzeniem Siklawicy. Widoki nie takie monumentalne, ale Giewont z Sarniej skały prezentuje się bardzo imponująco. Jeżeli starczy Wam czasu, można jeszcze wejść Doliną ku Dzurze zobaczyć małą jaskinię.