Rysy i Orla Perć

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Rysy i Orla Perć

Post autor: Anonymous » 26 czerwca 2012, 18:37

Czołem,
Ktoś wie może, czy w dni powszednie o poranku są już "zakorkowane" szlaki na Rysy i Orlą Perć?

Pozdrawiam
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 czerwca 2012, 21:11

o wczesnym poranku raczej jest bardzo luźno na tych szlakach
Jędral
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1349
Rejestracja: 25 lutego 2009, 8:29

Post autor: Jędral » 27 czerwca 2012, 14:55

polecam start o 4.00 , nie później!
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
Master
Turysta
Turysta
Posty: 407
Rejestracja: 29 września 2008, 15:23

Post autor: Master » 27 czerwca 2012, 18:38

Nie wiem jak teraz, ale ja na Rysy w sierpniu startowałem ok 6 i tłumów też nie było, no może w jednym miejscu na łańcuchach, ale może gdybym szedł trochę szybciej to problemu by nie było.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 czerwca 2012, 20:24

Potwierdzam słowa Mastera. W zeszłym roku (pod koniec sierpnia) na Rysy ruszałem o 6 rano z Moka. W górę całą drogę szedłem praktycznie sam. Dopiero tuż przed szczytem spotkałem czterech młodych ludków, którzy schodzili z wierzchołka po obejrzeniu wschodu słońca. Co innego droga powrotna. Niestety już o godz. 9-10 zaczyna być tłoczno na szlaku. Polecam może jako alternatywę wejście na Kazalnicę i dalej na Chłopka. Szlak dużo mniej oblegany, a satysfakcja na pewno gwarantowana.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 czerwca 2012, 8:41

30.07.2011 wyszedłem z MOKA koło 11 na Rysy, w obie strony nie było tłumów (na horyzoncie max. 5-6 osób), podobnie jak przy i w schronie - pustki :)
Rzadki widok, ale mam z reguły szczęście (czasem ktoś śpi na glebie w schronie, zaś ja sam w 2 lub 4 osobowym pokoju). A może to tylko kwestia deszczu, zaś na niedzielę prognozy były jeszcze bardziej obfite ... ;)
Ale 2009.08.08 za bulą było tyle stonki przy łańcuchach, że zarządziłem odwrót na z góry upatrzone pozycje
dorokusai

Post autor: dorokusai » 18 lipca 2012, 17:26

ja przeszedłem ostatnio Orlą Perć najpierw od Koziego Wierchu aż po Granaty a na drugi dzień od Zawratu na Granatach kończąc , i to wszystko w 2 dni , masakra :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 lipca 2012, 19:34

Żeby zaoszczędzić na podejściach da radę i w 1 dzień zrobić Zawrat-Krzyżne-Zawrat (ZKZ). Potrzebne są do tego trochę pary w nogach aka kondycji i zła lub bardzo zła prognoza pogody (aby ominąć tłoki na trasie).
Pytanie czy warto :8p:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 19 lipca 2012, 6:56

KRK pisze:Pytanie czy warto
Nie.
Montenero

Post autor: Montenero » 19 lipca 2012, 7:40

polecam spac na Rysach i wejść na nie rano.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 19 lipca 2012, 8:10

I potem to opisać.
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 20 lipca 2012, 4:46

Zdjęcia snu wskazane, znaczy na ujęciach co się w głowie działo.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
Chmielo
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 381
Rejestracja: 03 maja 2010, 13:26

Post autor: Chmielo » 20 lipca 2012, 15:08

Montenero pisze:polecam spac na Rysach i wejść na nie rano.
Dobry śpiwór polecam i karimatę :spoko: :spoko:
Nie bój się obierać trudniejszych dróg,często nimi łatwiej dojdziesz na szczyt....
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 lipca 2012, 15:22

Dobromił pisze:Nie.
Widzisz. Nie posiadałem Twojej życiowej mądrości i okupiłem to doświadczeniem. Zmordowany i przemoknięty (po powrocie z 2xOP) musiałem latać po recepcjach i rozwiązywać pewne przedwczesne pogłoski (podobnie jak Mark Twain). Panie w schronisku uznały, że w ulewie nikt w góry nie poszedł (tym bardziej na cały dzień) i pewnie zszedłem jak pozostali do miasta. Pokój zastałem posprzątany, a moje rzeczy były w depozycie. :roll:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 września 2012, 14:22

Pamiętaj,że na pewnym odcinku ruch jest jednokierunkowy i trzeba czekać aż pozostali przejdą,wiec powiem tak: jeśli już koniecznie chcesz tam iść,to im wcześniej wyruszysz,tym będzie luźniej na szlakach w tamtych okolicach.
ODPOWIEDZ