Konsekwencje za wejście na sezonowo zamknięty szlak na Słowacji
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Konsekwencje za wejście na sezonowo zamknięty szlak na Słowa
Witam Wszystkich. Proszę o informację czy Ktoś spotkał się z jakimikolwiek konsekwencjami za wejście na zamknięty sezonowo szlak na terenie Tatr Słowackich. Pozdrawiam
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1115
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
- Lokalizacja: okolice Łodzi i Podhala.
Normalnie jak złapią a robią to i wtedy grozi dość wysoka kara pieniężna /pokuta/
Jak masz kasę to można to ominąć.
Kończysz u nas oczywiście płatny kurs i kupujesz sobie u nich pozwolenie do chodzenia poza tymi terminami.
Ale to dla mnie osobiście / moje prywatna zdanie /takie " kupowanie pozwolenia do łamania prawa"
Jak masz kasę to można to ominąć.
Kończysz u nas oczywiście płatny kurs i kupujesz sobie u nich pozwolenie do chodzenia poza tymi terminami.
Ale to dla mnie osobiście / moje prywatna zdanie /takie " kupowanie pozwolenia do łamania prawa"

- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1115
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
- Lokalizacja: okolice Łodzi i Podhala.
O Ostervie poczytaj w ostatnim zaproszeniu Adamka w Dziale Zaproszeń a Słowacy też mają odpowiednie służby TANAPu.gregorio1972 pisze:A Kto tam łapie? to jest Straż Parku, Policja czy może ktoś inny? Pytam bo nie wiem czy jest to "martwy" przepis czy faktycznie ktoś to egzekwuje? Byłem w ostatnią niedzielę na Osterwie i widziałem, że Słowacy normalnie chodzą zamkniętymi odcinkami.
http://www.tatry.info/przewodnik/przepisy.html
To nie jest martwy przepisgregorio1972 pisze: Pytam bo nie wiem czy jest to "martwy" przepis
Tym szlakiem można chodzić przy braku pokrywy śnieżnej.tatromaniak pisze:Byłem w ostatnią niedzielę na Osterwie
Odrębną sprawą są wyjścia taternickie i innymi prawami się rządzą
http://www.tanap.org/navstevny-poriadok/
Nie było w ogóle śniegu w tę niedzielę do przełęczy i szczytu. Może w dwóch miejscach były takie małe "placki śnieżne". Zaryzykowaliśmy też pójście na cmentarz, widząc, że normalnie ludzie tamtędy chodzą. Skoro mówcie, że faktycznie, ktoś nas może "capnąć" to chyba nie ma co kusić losu i idziemy na Solisko 
A 5 maja, przeszło setka ludzi w majestacie prawa weszła tam na oficjalną uroczystość odsłonięcia tablicy Wandy Rutkiewicz...Mike pisze:Symbolický cintorín pod Ostrvou - žltá značka z oboch smerov (od 1.1. do 15.6.)
"Oto jest świat współczesny – nigdzie ciszy zupełnej...
Żeby dotrzeć do takiej ciszy, trzeba urządzać specjalne wyprawy, prowadzić żmudne poszukiwania.
Może cisza jest tam, gdzie gwiazdy? Ale podobno tam też nie..."
(R. Kapuściński)
Żeby dotrzeć do takiej ciszy, trzeba urządzać specjalne wyprawy, prowadzić żmudne poszukiwania.
Może cisza jest tam, gdzie gwiazdy? Ale podobno tam też nie..."
(R. Kapuściński)
W TV było i w prasie - mają na nas hakiVision pisze:Nie chwal się takbo jeszcze jakie tego konsekwencje poniesiemy

"Oto jest świat współczesny – nigdzie ciszy zupełnej...
Żeby dotrzeć do takiej ciszy, trzeba urządzać specjalne wyprawy, prowadzić żmudne poszukiwania.
Może cisza jest tam, gdzie gwiazdy? Ale podobno tam też nie..."
(R. Kapuściński)
Żeby dotrzeć do takiej ciszy, trzeba urządzać specjalne wyprawy, prowadzić żmudne poszukiwania.
Może cisza jest tam, gdzie gwiazdy? Ale podobno tam też nie..."
(R. Kapuściński)
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1115
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
- Lokalizacja: okolice Łodzi i Podhala.
A poważnie: jak tu potem egzekwować przepisy, skoro "w czasie zakazanym" robi się za przyzwoleniem TANAP, oficjalną imprezę, z udziałem HS, TOPR, gromady przewodników, znanych gości i turystów?
"Oto jest świat współczesny – nigdzie ciszy zupełnej...
Żeby dotrzeć do takiej ciszy, trzeba urządzać specjalne wyprawy, prowadzić żmudne poszukiwania.
Może cisza jest tam, gdzie gwiazdy? Ale podobno tam też nie..."
(R. Kapuściński)
Żeby dotrzeć do takiej ciszy, trzeba urządzać specjalne wyprawy, prowadzić żmudne poszukiwania.
Może cisza jest tam, gdzie gwiazdy? Ale podobno tam też nie..."
(R. Kapuściński)
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1115
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
- Lokalizacja: okolice Łodzi i Podhala.
Dla Słowaków góry to biznes.Zrzęda pisze:A poważnie: jak tu potem egzekwować przepisy, skoro "w czasie zakazanym" robi się za przyzwoleniem TANAP, oficjalną imprezę, z udziałem HS, TOPR, gromady przewodników, znanych gości i turystów?
Płatne wejścia na Gerlach, czy Wysoką mimo, że wystarczy dobrze oznakować te trasy i każdy przeciętnie chodzący wejdzie tam samodzielnie.
Dla nich łamanie prawa w imię prawa to normalka.
Zapłacisz odpowiednio to wszędzie u nich i w każdej porze wejdziesz.
Ochrona przyrody to czysta fikcja

- adrians_osw
- Członek Klubu
- Posty: 1097
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
- Lokalizacja: Oświęcim