Które szlaki wybrać na wycieczkę w maju?
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Witam, trasy były na przemian, wymagająca i odprężająca:
1. Kiry - Dolina Kościeliska - Twardym Grzbietem do Ciemniaka - Krzesanica - Małołączniak - Kondracka Kopa - Kondracka Przełęcz - Wielka Polana w Dolinie Małej Łąki - Przystop Miętusi - Kiry - było bardzo ciężko, wiatr wiał niesamowicie mocno, przez co pierwszy raz w życiu poczułem się lekki (ważę 115kg, z plecakiem 125kg)
2. Niebieskim szlakiem na Wiktorówki - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Rówień Waksmundzka - czerwonym szlakiem do Polany pod Wołoszynem - czarnym szlakiem do niebieskiego, powrót na Rusinową Polanę i do samochodu - trasa bardzo przyjemna, rewelacyjna widokowo, a w późniejszym etapie po Równi Waksmundzkiej bardzo kameralna. Ogólnie trasa bardzo mi się podobała, chętnie ją powtórzę przy następnej okazji
3. Palenica Białczańska - Dolina Roztoki - Wielka Siklawa - Schronisko - Kozi Wierch - Schronisko - powrót zimowym szlakiem przez Dolinę Roztoki - najlepsza wyprawa podczas tego pobytu w górach. Bardzo ciężkie podejście na szczyt Koziego Wierchu, trochę emocji już na samej górze i bardzo emocjonujący zjazd na tyłku prawie do samego stawu - bosko.
4. Dolina Białego - Sarnia Skała - Siklawica - Dolina Strążyńska - Dolina Ku Dziurze - trasa krótka, miła i z ciekawym widokiem na Giewont. Niestety tego dnia nie starczyło czasu na nic więcej, ponieważ cały ranek spędziłem na Krupówkach reklamując buty, co mi przemokły na Kozim Wierchu
5. Dolina Chochołowska - Grześ - Rakoń - Wołowiec – Jarząbczy Wierch – Kończysty Wierch – Trzydniowiański Wierch – Dolina Chochołowska – zdecydowanie najdłuższa trasa i z najbardziej różnorodnymi warunkami pogodowymi. Najpierw na Grzesiu złapała nas burza, ostro uderzyło koło nas i zaczęliśmy się zastanawiać nad odwrotem, kilkanaście minut czekania i można było iść dalej. W okolicach Łopaty świeciło już mocne słońce, żeby przy podejściu na Jarząbczy Wierch postraszyć nas deszczem. Przy zejściu do Jarząbczej Przełęczy nie było już litości i nieźle nas zmoczyło. Padało coś w rodzaju deszczu ze śniegiem połączonego z zamrożoną wodą. Za to w okolicach Trzydniowiańskiego Wierchu zrobiło się przyjemnie wiosennie i tak pozostało już do końca spaceru.
6. Dolina Olczyska – Wielki Kopieniec – Dolina Suchej Wody – trasa bardzo spokojna, ponad godzinę spędziliśmy na szczycie Wielkiego Kopieńca podziwiając widoki, a było co podziwiać. Ogólnie miły wypoczynek na skale.
7. Kuźnice – Dolina Jaworzynka – Murowaniec – Liliowa Przełęcz – Skrajna Turnia – Beskid – Suche Czuby – Przełęcz pod Kondracką Kopą – Dolina Kondratowa – Kuźnice – podczas tej wycieczki w sumie nie zmęczyliśmy się za bardzo, przez co można było się napawać widokami i chłonąć atmosferę gór pełną piersią. Miłe zakończenie rajdu po górach.
8. Niestety Jaskinia Bielska – jak dla mnie wielki zawód, mieliśmy iść w góry, prognozy nie były najlepsze, więc się nie wybraliśmy. Okazało się, że pogoda była znośna i można było się pokusić o Błyszcz i Starorobociański Wierch. Ale nic to, góry nie zając… poczekają.
Pozdrawiam
1. Kiry - Dolina Kościeliska - Twardym Grzbietem do Ciemniaka - Krzesanica - Małołączniak - Kondracka Kopa - Kondracka Przełęcz - Wielka Polana w Dolinie Małej Łąki - Przystop Miętusi - Kiry - było bardzo ciężko, wiatr wiał niesamowicie mocno, przez co pierwszy raz w życiu poczułem się lekki (ważę 115kg, z plecakiem 125kg)
2. Niebieskim szlakiem na Wiktorówki - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja - Rówień Waksmundzka - czerwonym szlakiem do Polany pod Wołoszynem - czarnym szlakiem do niebieskiego, powrót na Rusinową Polanę i do samochodu - trasa bardzo przyjemna, rewelacyjna widokowo, a w późniejszym etapie po Równi Waksmundzkiej bardzo kameralna. Ogólnie trasa bardzo mi się podobała, chętnie ją powtórzę przy następnej okazji
3. Palenica Białczańska - Dolina Roztoki - Wielka Siklawa - Schronisko - Kozi Wierch - Schronisko - powrót zimowym szlakiem przez Dolinę Roztoki - najlepsza wyprawa podczas tego pobytu w górach. Bardzo ciężkie podejście na szczyt Koziego Wierchu, trochę emocji już na samej górze i bardzo emocjonujący zjazd na tyłku prawie do samego stawu - bosko.
4. Dolina Białego - Sarnia Skała - Siklawica - Dolina Strążyńska - Dolina Ku Dziurze - trasa krótka, miła i z ciekawym widokiem na Giewont. Niestety tego dnia nie starczyło czasu na nic więcej, ponieważ cały ranek spędziłem na Krupówkach reklamując buty, co mi przemokły na Kozim Wierchu
5. Dolina Chochołowska - Grześ - Rakoń - Wołowiec – Jarząbczy Wierch – Kończysty Wierch – Trzydniowiański Wierch – Dolina Chochołowska – zdecydowanie najdłuższa trasa i z najbardziej różnorodnymi warunkami pogodowymi. Najpierw na Grzesiu złapała nas burza, ostro uderzyło koło nas i zaczęliśmy się zastanawiać nad odwrotem, kilkanaście minut czekania i można było iść dalej. W okolicach Łopaty świeciło już mocne słońce, żeby przy podejściu na Jarząbczy Wierch postraszyć nas deszczem. Przy zejściu do Jarząbczej Przełęczy nie było już litości i nieźle nas zmoczyło. Padało coś w rodzaju deszczu ze śniegiem połączonego z zamrożoną wodą. Za to w okolicach Trzydniowiańskiego Wierchu zrobiło się przyjemnie wiosennie i tak pozostało już do końca spaceru.
6. Dolina Olczyska – Wielki Kopieniec – Dolina Suchej Wody – trasa bardzo spokojna, ponad godzinę spędziliśmy na szczycie Wielkiego Kopieńca podziwiając widoki, a było co podziwiać. Ogólnie miły wypoczynek na skale.
7. Kuźnice – Dolina Jaworzynka – Murowaniec – Liliowa Przełęcz – Skrajna Turnia – Beskid – Suche Czuby – Przełęcz pod Kondracką Kopą – Dolina Kondratowa – Kuźnice – podczas tej wycieczki w sumie nie zmęczyliśmy się za bardzo, przez co można było się napawać widokami i chłonąć atmosferę gór pełną piersią. Miłe zakończenie rajdu po górach.
8. Niestety Jaskinia Bielska – jak dla mnie wielki zawód, mieliśmy iść w góry, prognozy nie były najlepsze, więc się nie wybraliśmy. Okazało się, że pogoda była znośna i można było się pokusić o Błyszcz i Starorobociański Wierch. Ale nic to, góry nie zając… poczekają.
Pozdrawiam
Czemu zawiodłeś się na Jaskini Bielskiej? Zamierzam odwiedzić jaskinię, ale może nie warto.WAR pisze:
8. Niestety Jaskinia Bielska – jak dla mnie wielki zawód, mieliśmy iść w góry, prognozy nie były najlepsze, więc się nie wybraliśmy. Okazało się, że pogoda była znośna i można było się pokusić o Błyszcz i Starorobociański Wierch. Ale nic to, góry nie zając… poczekają.
Pozdrawiam
Nie bierz moich słów za pewnik, każdy ma inny gust. Jaskinia oferuje wiele ciekawych widoków. Urozmaicona jest wieloma formami naciekowymi, ale...Gavlus75 pisze:Czemu zawiodłeś się na Jaskini Bielskiej? Zamierzam odwiedzić jaskinię, ale może nie warto.WAR pisze:
8. Niestety Jaskinia Bielska – jak dla mnie wielki zawód, mieliśmy iść w góry, prognozy nie były najlepsze, więc się nie wybraliśmy. Okazało się, że pogoda była znośna i można było się pokusić o Błyszcz i Starorobociański Wierch. Ale nic to, góry nie zając… poczekają.
Pozdrawiam
oglądanie tych wspaniałości w towarzystwie około 30 osób, z brakiem możliwości zrobienia ciekawego zdjęcia, ponieważ co rusz ktoś na Ciebie napiera, wchodzi w kadr lub po prostu też chce zrobić ciekawe zdjęcie odbiera dużo z atrakcyjności jaskini. Nie pomaga też dość szybkie tempo zwiedzania. No i najgorszy zarzut, okazało się, że w dniu kiedy byłem w jaskini była jednak, wbew prognozom dobra pogoda do wyjścia w góry.
Pozdrawiam
Bierz tunabiał pisze:Wiecie może czy w Zakopcu w niedziele rano idzie gdzieś wypożyczyć raki i czekan?
http://ludziegor.pl/wypozyczalnia
Da radę nawet przed 7
Witam, nie chcę zakładać osobnego tematu, a mam pytanie do chodzących po Tatrach we wrześniu i październiku:
Czy we wrześniu na najwyższych polskich szczytach już jest śnieg? Jak się ma sytuacja w październiku?
Wiem, że w górach nie ma pewników, żadnych wróżb też nie oczekuję chodzi mi tylko o wasze doświadczenia z chodzenia po górach na początku jesieni.
Z góry dziękuję za info
Czy we wrześniu na najwyższych polskich szczytach już jest śnieg? Jak się ma sytuacja w październiku?
Wiem, że w górach nie ma pewników, żadnych wróżb też nie oczekuję chodzi mi tylko o wasze doświadczenia z chodzenia po górach na początku jesieni.
Z góry dziękuję za info
Bywa, pamiętam, że w 2010 r. śnieg spadł na początku września, wysoko może być już ślisko.WAR pisze:Czy we wrześniu na najwyższych polskich szczytach już jest śnieg?
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Witam,
wracam do tematu. Miałem pojechać w góry w warunkach wiosennych ale niestety trzeba będzie szybko nauczyć się poruszania po Tatrach w warunkach zimowych. W związku z tym mam pytanie, czy macie jakiś ciekawy artykuł o chodzeniu w rakach lub filmik instruktarzowy. Zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnej przepaści pomiędzy chodzeniem w rakach i bez ale na pewno są jakieś porady, jak chodzić żeby sobie nie rozorać zębami łydki itd.
Z góry dziękuję za info
wracam do tematu. Miałem pojechać w góry w warunkach wiosennych ale niestety trzeba będzie szybko nauczyć się poruszania po Tatrach w warunkach zimowych. W związku z tym mam pytanie, czy macie jakiś ciekawy artykuł o chodzeniu w rakach lub filmik instruktarzowy. Zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnej przepaści pomiędzy chodzeniem w rakach i bez ale na pewno są jakieś porady, jak chodzić żeby sobie nie rozorać zębami łydki itd.
Z góry dziękuję za info