Wilki

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Wilki

Post autor: Anonymous » 26 lutego 2012, 11:54

Pobudzony modnym tematem ekologii oraz własnym strachem - zadaję proste pytanie.

Jakie jest rzeczywiste zagrożenie człowieka ze strony wilków, obecnych przecież w Tatrach ( i nie tylko)?

Sa przecież widywane (sam w roku 1992 widziałem jedną sztukę przekraczającą asfalt do Moka), zimą mogłyby jakiegoś samotnego turystę zeżreć.

Sam osobiście wcale się nie czuję stuprocentowo pewnie wiedząc, że czworonożni mogą być w pobliżu. Może to przesadna zasada ograniczonego zaufania, a może uzasadniony niepokój? Co myslicie?
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 26 lutego 2012, 12:32

Myślę, że wilki dla człowieka groźne są tylko w większej grupie. W Polsce chyba najwięcej jest ich w Bieszczadach. Nie jestem najlepszym ekologiem więc pewnie ktoś się wypowie bardziej na ten temat.

Sa przecież widywane (sam w roku 1992 widziałem jedną sztukę przekraczającą asfalt do Moka), zimą mogłyby jakiegoś samotnego turystę zeżreć.
Jak miałeś czekan to on był bardziej zagrożony ;)
--->>>flickr<<<---
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 lutego 2012, 13:12

Czekan? W 92 roku? Szedlem sam do parkingu, bo się założyłem z ojcem, ze zlecę w godzinę.
Zbychu

Post autor: Zbychu » 26 lutego 2012, 13:51

Nie sądzę, aby zdrowy wilk /czy to stado wilków/ mogło zaatakować człowieka. Mogłoby by się to zdarzyć tylko w samoobronie, ale i to trudno sobie wyobrazić, biorąc pod uwagę fakt, że wilk jest bardzo płochliwym zwierzęciem. Jeżeli miałeś okazję widzieć wilka, to możesz się śmiało zaliczyć do farciarzy :)

Ja swego czasu w trakcie grzybobrania pod lasem na jednej z polan Magury Witowskiej znalazłem resztki ze świeżo rozerwanej przez wilka owcy. Kiedy wróciłem na to miejsce po około pół godziny z bacom, aby mu wskazać miejsce gdzie były resztki jego owcy porwanej w nocy, już tych resztek nie było. Wilki zaciągły je w inne miejsce. Tak więc, kiedy wcześniej nadchodziłem niczego nieświadom, wilki zaprzestały uczty, zaczekały w ukryciu aż przejdę, po czym wróciły po swój posiłek.

Innym razem będąc późnym wieczorem w Dol. Chochołowskiej na Polanie Jamy, miąłem okazje słyszeć polujące wilki. Dźwięki dramatu dobiegały z okolic Opalonego i Głębowca i nie jestem w stanie ich opisać, ale robi coś takiego niesamowite wrażenie. Parę dni później byłem w Głębowcu i po śladach można było stwierdzić, że w skład watahy wchodziły również młode.

Jako ciekawostkę w temacie ataków zwierząt - przypominam sobie jak w Wyżniej Chochołowskiej byliśmy z kolegą zmuszenie do ucieczki przed ... kozicą :twisted: :oops: Było to w okresie kiedy na świat przychodziły małe kozy. Kozica leżała na półce skalnej, a my pchani ciekawością i głupotą :oops: /miałem wtedy może 15 lat/ zaczęliśmy do niej podchodzić, żeby ją zobaczyć z bliska, na co kozica podniosła się, stanęła dęba, uderzyła przednimi racicami w skały i nastawiła w naszą stronę łeb. Całej tej pozie informującej o wrogich zamiarach towarzyszył wyjątkowy dźwięk, ni to bek, ni wrzask. Trza było zabierać nogi za pas, ku uciesze dużej grupy zakonnic, które podziwiały ze szlaku nasz "wyczyn" i sromotny odwrót :twisted: Analizując to zdarzenie, doszliśmy do wniosku, że kozica musiała mieć w pobliżu małe, które jeszcze nie było gotowe do ucieczki i stąd była gotowa do ataku nawet na człowieka.
Jak później, gdzieś czytałem u kozicy najgroźniejsza bronią nie są jak w większości sądzimy rogi, ale jej przednie racice. Są one tak ostre, że byłyby w stanie przeciąć ciało człowieka.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 lutego 2012, 14:41

Tak jak pisze Zbychu - wilki boją się ludzi (myśliwi, wkurzeni gospodarze) - największego ich wroga (instynkt im podpowiada podwinąć ogon i szukać szczęścia gdzieś indziej), natomiast mogą rozszarpać psa (jak nie ma w pobliżu człowieka). Czują nad nim przewagę w watahach po 4-5 sztuk. Patrząc od strony wypłaconych odszkodowań atakują zwierzęta w gospodarstwach, terenach łowieckich i tym stwarzają problem samym sobie. Nie doszukując się tu wyłudzeń odszkodowań ;)
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 26 lutego 2012, 16:27

sokół pisze:Czekan? W 92 roku? Szedlem sam do parkingu, bo się założyłem z ojcem, ze zlecę w godzinę.
No racja, troszkę nie przemyślałem który to był rok.
--->>>flickr<<<---
Pati

Post autor: Pati » 26 lutego 2012, 16:58

Mam już dosyć bliskich spotkań z lisami, niedźwiedziami, a tym bardziej nie chciałabym spotkać wilka na swojej drodze. Na szczęście szansa jego zobaczenia/spotkania jest bardzo mała, o ile nie jest chore np. na wściekliznę. Natomiast nie podobają mi się odstrzały tych zwierząt, jak już się zdarzają na różnych terenach, głównie po tym gdy brakuje im pożywienia i atakują ludzkie stada hodowlane. Siedlisko wilka się powiększa jak ich przybywa, ale też poprzez wzrost swojej populacji, a nie możliwość wykarmienia się/małych następuje naturalna selekcja...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 lutego 2012, 17:52

Pati pisze:Natomiast nie podobają mi się odstrzały tych zwierząt, jak już się zdarzają na różnych terenach, głównie po tym gdy brakuje im pożywienia i atakują ludzkie stada hodowlane.
Władze Słowacji w sezonie 2010/2011 wydały zgodę na odstrzał 150 wilków. Według oficjalnych danych zabito 159 osobników, w większości na obszarach Natury 2000, gdzie wilk stanowi przedmiot priorytetowej ochrony. W 2007 roku słowackie władze zgłosiły do Komisji Europejskiej liczebność wilków na poziomie 252-410 osobników żyjących na terenie Słowacji.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... wacji.html

Info z http://pracownia.org.pl/aktualnosci,815 :D
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 03 marca 2012, 17:43

Za kogo się uważają ludzie z tego stowarzyszenia.Kto im dał prawo do reprezentowania naszego kraju na arenie międzynarodowej.Dlaczego wchodzą w rolę rządu polskiego?
Ciekawe jak polskie służby ochrony przyrody poradzą sobie z takim żądaniem:
"Pracownia na rzecz Wszystkich Istot domaga się od polskich służb ochrony przyrody podjęcia zdecydowanych działań na rzecz utworzenia strefy całkowitej ochrony dużych drapieżników na słowackich terenach graniczących z Polską."
Polski rząd może, co najwyżej, grzecznie poprosić władze słowackie o łaskawe rozważenie możliwości wprowadzenia rzeczonej ochrony.
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 03 marca 2012, 20:27

Dziś podsłyszałem przy schronie na Błatniej jak mówili o jakimś wilku, który błąkał się w okolicy jak były te duże mrozy. Albo chory biedak, albo samotny młody basior bez swojej watahy.
Awatar użytkownika
Ptoszek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1098
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, 15:12

Post autor: Ptoszek » 03 marca 2012, 22:02

Królik pisze: mówili o jakimś wilku, który błąkał się w okolicy jak były te duże mrozy. Albo chory biedak, albo samotny młody basior bez swojej watahy
Albo chciał pożreć Królika :lol:

Dobrze ze "ptoszki" na drzewach przesiadują, to uniknie ciętej riposty naszego ADMINA
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 04 marca 2012, 22:30

Słyszałem wiele wieczornych opowieści o 'aktywności' wilków od 'miejscowych' w Bieszczadach, gdzie jest ich chyba najwięcej. O tym jak z głodu atakują zwierzęta hodowlane, psy biegające swobodnie, a nawet te na łańcuchach... Niewielu z nich jednak wilka widziało... Wilki boją się i unikają ludzi, więc bliski kontakt z nim jest mało prawdopodobny. Łatwo tam zobaczyć lisa i chyba dużo łatwiej zobaczyć niedźwiedzia niż wilka.
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Anonymous

Człowiek wilk

Post autor: Anonymous » 29 marca 2012, 20:52

Awatar użytkownika
sprocket73
Turysta
Turysta
Posty: 1055
Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06

Post autor: sprocket73 » 29 marca 2012, 22:16

obejrzałem... ciekawe... ale trochę przesadza gościu
ODPOWIEDZ