Z dzieckiem w Tatry

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 03 sierpnia 2008, 16:37

aknoimak pisze:Ja również w góry wychodzę tylko z dzieckiem i żoną. Córki nie zostawiam nikomu bo wydaje mi się że ze mną w górach jest dla niej bezpieczniej dla niż pod jakąkolwiek opieką.
Natomiast tydzień temu byliśmy na Mosornym Groniu i tam natknąłem się pierwszy raz na żmiję. W paniece córkę podrzuciełm na ręce, a ostatnio naczytałem się o misiach i jak tak dalej pójdzie to zacznę się bać wyjeżdżać w góry;-).

No a jak by żmijka ugryzła córkę,jak wtedy byś się czół.....
Ja jestem młodym ojcem i dopóki moje dziecko nie będzie starsze nie pojadę z nią w góry..

W dodatku córka jest bezpieczniejsza jak jest w domu,a nie na szlaku ze mną.

pozdrawiam
Pati

Post autor: Pati » 05 sierpnia 2008, 12:46

Wczoraj mi się żal zrobiło takiej małej dziewczynki, która strasznie płakała w drodze z Moka.
Rodzice, jak ich minęłam, wciąż jej mówili, że już niedaleko, a byli dopiero na skrótach na asfalcie,
a gdzie tam Palenica...
Dla małego dziecka to spory kawałek drogi i jeszcze takie wmawianie...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 sierpnia 2008, 13:22

Partycja pisze:Wczoraj mi się żal zrobiło takiej małej dziewczynki, która strasznie płakała w drodze z Moka.
Rodzice, jak ich minęłam, wciąż jej mówili, że już niedaleko,
Ja z kolei jak szedłem na Rysy i wymijałem chłopczyka i jego pokręconego ojca na łańcuchach,usłyszałem płacz i wołanie "Tato tato,ja się strasznie boje tej wysokości i tych łańcuchów,proszę nie idźmy już dalej"

Po czym Tatuś odpowiedział "Synku dajesz dalej przecież jutro idziemy na Świnice"

Nie omieszkałem zwrócić mu uwagi i doszło do ostrych słów na szlaku.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 sierpnia 2008, 13:31

Dytwa pisze: Ja z kolei jak szedłem na Rysy i wymijałem chłopczyka i jego pokręconego ojca na łańcuchach,usłyszałem płacz i wołanie "Tato tato,ja się strasznie boje tej wysokości i tych łańcuchów,proszę nie idźmy już dalej"

Po czym Tatuś odpowiedział "Synku dajesz dalej przecież jutro idziemy na Świnice"

Nie omieszkałem zwrócić mu uwagi i doszło do ostrych słów na szlaku.
ludzka głupota czasami naprawde mnie przeraża :(
furmi

Post autor: furmi » 07 sierpnia 2008, 12:34

Dytwa pisze:Ja z kolei jak szedłem na Rysy i wymijałem chłopczyka i jego pokręconego ojca na łańcuchach,usłyszałem płacz i wołanie "Tato tato,ja się strasznie boje tej wysokości i tych łańcuchów,proszę nie idźmy już dalej"

Po czym Tatuś odpowiedział "Synku dajesz dalej przecież jutro idziemy na Świnice"
też miałam podobną sytuację. ojciec, matka i dziecko wychodzili na Rysy. Dziecko miało 8 lat. wszystkim kogo spotkali mówili jakie to dzielne dziecko i odważne, mysle że dlatego że było ono sparaliżowane strachem. w srodkowym odcinku łańcuchów dziecko nie wytrzymało, rozpłakało się i wpadło w panikę. musieli zawrócić. schodząc już nic nie mówili. a przerażone oczy tego dziecka kiedy trzymało sie ojca za pas i schodzili po tych łańcuchach.. no po prostu nieludzko:/
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 sierpnia 2008, 12:40

Na akcje tego typu niestety dość często można się w górach natknąć - dzieki Bogu ja miałem mądrzejszego ojca, który wiedział na jakie szlaki mnie ciągnąć, tak aby mnie nie przestraszyć, ale aby jednocześnie rozbudzać we mnie ciekawość i zamiłowanie do gór :)
aga

w tatry z 2latkiem

Post autor: aga » 15 sierpnia 2008, 22:09

Witam wszystkich serdecznie,
wybieramy sie z mezem i naszym 2 letnim synkiem w gory. Jaki szlak ciekawy widokowo a zarazem latwy dla poczatkujacych mozecie nam polecic.
Przegladajac rozne przewodniki podoba mi sie trasa dolina suchej wody gasienicowej do murowanca. Co sadzicie o tej trasie. Co jeszcze mozecie nam polecic. Zalezy nam na pieknych widokach.
Z gory dziekuje za pomoc
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 sierpnia 2008, 22:36

Witaj Aga.Trasa jest naprawde w pożądku. Z Murowańca podejdzcie jeszcze do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Stamtad jest kapitalny widok na Orlą Perć na Świnice i Kościelec. No i całą trase ewentualnie możecie zacząć przechodząc przez Boczań niebieskim szlakiem z Kuźnic. A inne trasy np.
Dolina Białego-Sarnia Skała-Dolina Strążyska.

Dolina Chochołowska-Grześ-Rakoń-Wołowiec.

Napissz jeszcze ile dni chcesz spędzić w Tatrach to wtedy bedzie można lepij trasy dobrać.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 sierpnia 2008, 23:09

aga

Post autor: aga » 15 sierpnia 2008, 23:47

no wiec ,,klamka zapadła,,
pierwsza trasa z kuźnic do czarnego stawu jest nasza :D

a tak nawiasem mówiąc mężuś ma juz na koncie morskie oko a ja krzyzne ale to były czasy młodzieńcze i bez dzidzia :D

Powiedzcie mi jeszcze jedna rzecz czy na taki szlak można zabrać psa
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 sierpnia 2008, 23:54

aga

Post autor: aga » 16 sierpnia 2008, 0:31

hmmm tak tylko zapytałam bo brat męża ma psa a wybierają sie z nami wiec muszę wiedzieć...
ale chyba nie zaryzykuje :D

pozdrawiam i dziękuję !!!!!!!!! :hura: :spoko:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 16 sierpnia 2008, 23:02

aga pisze:Przegladajac rozne przewodniki podoba mi sie trasa dolina suchej wody gasienicowej do murowanca
Odradzam, trasa długa i męcząca (lasem, dużo głazów i zwalonych drzew), a mało widokowa w gruncie rzeczy. Do Murowańca najlepiej dojść szlakiem przez Boczań. A stamtąd - jak sugerują koledzy :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2008, 8:17

Polecam dolinę Kościeliską - według mnie bardzo tam ładnie, a poziom trudności żaden :) warto także tam będąc wejść na halę Stoły i o schronisko na hali Ornak zahaczyc :)
Anonymous

Na jakie szlaki z sześcioletnim dzieckiem?

Post autor: Anonymous » 03 maja 2009, 14:23

Wybieram się z rodziną w Tatry i mam pytanie, czy mógłby ktoś mi napisać na jakie szlaki i szczyty można się wybrać. Zaznaczam że córka bardzo dużo chodzi i trasy około 16 km nie stwarzają jej zbyt dużego problemu po w miarę równym terenie.
Punktem wypadowym będzie Bukowina tatrzańska. Za każdą pomoc z góry dziękuje
ODPOWIEDZ