W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 08 marca 2011, 1:04
W lutym spotkałam gościa na Rysach bez raków i czekana a nawet kijków. Radę dał tylko, że to trochę głupie było...
-
zagatka
- Członek Klubu
- Posty: 266
- Rejestracja: 26 sierpnia 2009, 10:59
Post
autor: zagatka » 08 marca 2011, 9:49
Ja byłam z bratem w listopadzie na Giewoncie, a właściwie próbowałam wejśc, ale niestety pogoda była średnia, trochę śniegu, wilgotno i mroźno, przez co kamienie były oblodzone i śliskie... Musieliśmy się wycofać, a krzyż już się wydawał w zasięgu reki
Ale nie ma co ryzykować
Giewont polecam w maju
Jeszcze nie ma takich tłumów :-))
Bieszczadzkie Anioły, Anioły Bieszczadzkie...
...gdy skrzydłem cię dotkną, już jesteś ich bratem.
-
PiotrekP
- Administrator
- Posty: 8715
- Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
-
Kontakt:
Post
autor: PiotrekP » 08 marca 2011, 11:18
tweetyOna pisze:Radę dał tylko, że to trochę głupie było...
To nie było głupie tylko nieodpowiedzialne
.
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 19 marca 2011, 22:51
Bylem wczoraj na Giewoncie od Schroniska na Hali Kondratowej .Nie mielismy czekanow ani raków .Wyjsc sie dalo ,ale ogolnie nie polecam szlak zasypany a sciezka (zwlaszcza w okolicy lancuchów) mocno oblodzona.Widoczne zejscia malych lawin jedna nawet przez szlak.