Dojazd w Tatry i pod szlak
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
W tym przypadku około 70 - 80 % kosztów wycieczki, to cena paliwa (u mnie benzyny, wiem z własnego doświadczenia).rojekk pisze:A zanosi się, że za 2 tygodnie będę musiał sam te koszty ponieść
Bardzo ładnie granicę między czystym a zanieczyszczonym powietrzem widać na tym zdjęciu (bodajże z Wołowca lub Łopaty):Belissima pisze:A ludzie do czystego powietrza w Zakopanem się pchają
A najlepsze jest to, że widać ją dopiero po wyjściu na odpowiednią wysokość (1700 m. n. p. m. i więcej). Poniżej, jak i z samego Zakopanego jej nie widać.
No, coś Ty. Jak już wymyślili nową metodę obdzierania ludzi z pieniędzy, nie ważne jak absurdalną, to tak łatwo jej nie zlikwidują. Prędzej zaczną zbierać opłaty do, jakże zaszczytnej "walki ze smogiem".Powinni zwracać "opłatę klimatyczną"
Generalnie jestem za tym, ażeby w tatry jeździć komunikacją publiczną (Bus, PKP), głównie ze względu na zanieczyszczenia, ale też aut po porostu jest tam za wiele! Z drugiej jednak strony przewoźnicy publiczni (a zwłaszcza PKP) nie specjalnie starają się o to, by ich usługi były w jakikolwiek sposób konkurencyjnie do podróży autem.
W poprzednich latach do Zakopanego jeździło się pociągiem, bo w sumie było to wygodniejsze. W tym roku zaczęliśmy się zastanawiać między pociągiem a autem. Dlaczego ?
A bo przeładowany pociąg o 3:40, który do celu dojeżdża o 12, jakoś nie bardzo nas przekonuje. Nie dość, że człowiek się nie wyśpi, to jeszcze pierwszy dzień idzie w zasadzie w odstawkę. Co prawda mamy też trasę alternatywną - z Łodzi osobowym do Ostrowa Wielkopolskiego, po czym TLK 'Podhalanin' do Zakopanego i na miejscu jesteśmy ok 7:50. Ale to jest na około, dłużej i drożnej niż autem.
Więc aut spodziewam się raczej wielu.
Wg mnie PKP (zarówno IC jak PR) powinno przeorganizować swoje rozkłady jazdy, bo jak narazie jest marnie. Inna sprawa, że zawsze znajdą się tacy, co autem będą jeździć nawet "po bułki do sklepu".
W poprzednich latach do Zakopanego jeździło się pociągiem, bo w sumie było to wygodniejsze. W tym roku zaczęliśmy się zastanawiać między pociągiem a autem. Dlaczego ?
A bo przeładowany pociąg o 3:40, który do celu dojeżdża o 12, jakoś nie bardzo nas przekonuje. Nie dość, że człowiek się nie wyśpi, to jeszcze pierwszy dzień idzie w zasadzie w odstawkę. Co prawda mamy też trasę alternatywną - z Łodzi osobowym do Ostrowa Wielkopolskiego, po czym TLK 'Podhalanin' do Zakopanego i na miejscu jesteśmy ok 7:50. Ale to jest na około, dłużej i drożnej niż autem.
Więc aut spodziewam się raczej wielu.
Wg mnie PKP (zarówno IC jak PR) powinno przeorganizować swoje rozkłady jazdy, bo jak narazie jest marnie. Inna sprawa, że zawsze znajdą się tacy, co autem będą jeździć nawet "po bułki do sklepu".
Ja nie jestem zmotoryzowany i to mi dużo utrudnia,ale do zakopca taniej i szybciej niż PKP jeżdżę busikami,ale za to dużo przesiadek najpierw za darmo autobusem z gołonoga do centrum DG,potem busikiem za 4PLN do olkusza tam mam odrazu busik również za 4 zyla do krk. W krk z buta 10 min na pks i tam za 17 do zakopca. Na szczęscie połączenia są dobre i nigdzie nie czekam dłużej niż pół godz no ale tak jak napisał master pierwszy dzień idzie mi w odstawke
Waldku przecie to pikny wyż a jak wyż to i pogoda radiacyjna a w zimie w takim ustrojstwie ładnie widać warstwy powietrza niekoniecznie zanieczyszczone a tylko o zmiennej gęstości.Waldek pisze:Bardzo ładnie granicę między czystym a zanieczyszczonym powietrzem widać na tym zdjęciu (bodajże z Wołowca lub Łopaty):
Bez żadnego problemu przejedziecie My w czwartek wyjechaliśmy z Łodzi około północy. W Krakowie byliśmy dość późno bo dopiero o 6 rano (parę osób po drodze jeszcze do zabrania). Na wylocie na Zakopiankę jest tylko małe zwężenie na odcinku kilkuset metrów ale rano nie ma tam korka. Ty będziesz pewnie o wiele wcześniej w Krk także bez problemu przejedziecieMaster pisze:A jak wyglądają drogi na odcinku mniej więcej od Krakowa do Zakopanego, ale w godzinach wczesnorannych ? Mamy bowiem plany, ażeby wyjechać w nocy (z Łodzi ok 12-1). Jak wtedy wyglądają drogi?
A no tak. Przecież widać to nie tylko na Zakopanem, ale i dużo dalej.mosquitos heaven pisze:przecie to pikny wyż
Człowiek uczy się przez całe życie. Dzięki.mosquitos heaven pisze:widać warstwy powietrza niekoniecznie zanieczyszczone a tylko o zmiennej gęstości
Droga od Zakopanego korkuje się najczęściej w Poroninie, przed tym skrętem na przejazd kolejowy. Co do Krakowa, to czasem słyszę na cb-radio, że się korkuje choć w różnym stopniu.tom-pi4 pisze:Jak wracaliśmy w niedzielę, było trochę gorzej, zwłaszcza pod Krakowem.