Jak Słowacy dbają o swoje Tatry.

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8710
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 28 kwietnia 2010, 9:02

Master pisze:Ale być może to właśnie wina samych turystów i ich ilości...
Tu się z Tobą zgadzam to my napędzamy to szaleństwo. :(
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1422
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 28 kwietnia 2010, 9:03

Szarlotka pisze:To ja dla odmiany powiem, że znam fantastyczną rodzinę górali, którzy żyją skromnie, od lat maja te samą w zasadzie cenę za kwaterę (zaskakująco niewielką), podzielą się, pomogą i kasy ze mnie nie wyciskają...
A może użyczysz namiary ...? :)
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1422
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 28 kwietnia 2010, 9:10

Tymuś pisze:Poznań, Łódź..co Wy ludzie możecie powiedzieć o mentalności górali?
Tymuś , dwadzieścia lat temu widziałe w Zakopanym takie plakaty wyborcze : Na białym tle zielona sylwetka Górala z ciupagą i hasłem : " Góry są nase !!!! " . Przyznasz , że dawało to trochę do myślenia .... :oczynoela: Regionalny nacjonalizm to jednak okropne zjawisko :zly: No , ale nie można wrzucać wszystkich do jednego worka
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 kwietnia 2010, 9:21

Górale są skąpi, Krakowianie to mieszczuchy, Warszawiacy to snoby i buraki, Tarnowianie nie umieją jeździć samochodami (bo jak można jeździć dobrze, jak się w mieście nie ma tramwajów?), a Kielczanie to wieś i dresiarstwo... Stereotypy ułatwiają postrzeganie rzeczywistości, bo ją dzielą na kawałki i każdy kawałek trafia do innej szufladki. Tak jest łatwiej, tak wygodniej. I choć każdy z nas wie, że myślenie stereotypami jest krzywdzące dla obiektów takiego myślenia, każdy z nas to robi. Nie ma co się czepiać górali czy innych, bo każdy ma przywary, nt których można dyskutować godzinami. Po prostu, przyznajmy się do tego, że sami bez wad nie jesteśmy. I że sami myślimy schematycznie. Fajnie obrabiać dupę innym, a u siebie nie widzieć wad.
Ja, jak widzę rejestrację "KTT" albo "W..." to krew mnie zalewa na sam widok, chyba często bez uzasadnionej przyczyny... Ale co ja mogę?
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 28 kwietnia 2010, 9:54

Chyba nie warto rozwijać dalej wątku 'mentalności".
Powróćmy do meritum. Czy w Tatrach, czy nad Rospudą, czy w Częstochowie - dla miejscowych zawsze ważniejszy jest interes. Tacy są ludzie. Tam (Rospuda) chcą obwodnicy, ale jak by trzeba poprowadzić przez wieś i przenieść parę gospodarstw, to już nie ma mowy. A państwo i pozostałe częśc społeczeństwa jest po to, żeby chronić Perły Narodowe. Dlatego jak będzie jakiś międzynarodowy protest ekologiczny, to trzeba będzie pojechać.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 kwietnia 2010, 9:59

Dlatego jak będzie jakiś międzynarodowy protest ekologiczny, to trzeba będzie pojechać.

Zabieram się z tobą. Jestem absolutnie przeciw. Jak będzie trzeba, to się do czegoś przywiąże :D:D:D
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1422
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 28 kwietnia 2010, 10:47

zbig9 pisze:A państwo i pozostałe częśc społeczeństwa jest po to, żeby chronić Perły Narodowe. Dlatego jak będzie jakiś międzynarodowy protest ekologiczny, to trzeba będzie pojechać
Pojechać , albo nawiązać kontakt z ekologami , którzy będą protestować na pewno. Tak , żeby wiedzieli , że nie są sami , że ktoś ich popiera.
Ale każdy kij ma dwa końce. Znam takich "ekologów" , którzy najchętniej z Tatr pogoniliby nawet takich jak my :zly: Zamknąć szlaki , zabronić , wszędzie wprowadzić ścisły rezerwat , do Zakopanego nie wpuszczać samochodów. :(
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 28 kwietnia 2010, 11:46

Mariusz G. pisze:
zbig9 pisze:A państwo i pozostałe częśc społeczeństwa jest po to, żeby chronić Perły Narodowe. Dlatego jak będzie jakiś międzynarodowy protest ekologiczny, to trzeba będzie pojechać
Pojechać , albo nawiązać kontakt z ekologami , którzy będą protestować na pewno. Tak , żeby wiedzieli , że nie są sami , że ktoś ich popiera.
Ale każdy kij ma dwa końce. Znam takich "ekologów" , którzy najchętniej z Tatr pogoniliby nawet takich jak my :zly: Zamknąć szlaki , zabronić , wszędzie wprowadzić ścisły rezerwat , do Zakopanego nie wpuszczać samochodów. :(
Samochodów mogliby nie wpuszczać , jak w Zermatt.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8710
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 28 kwietnia 2010, 12:39

zbig9 pisze:Samochodów mogliby nie wpuszczać , jak w Zermatt.
U nas ciężkoo skybus, a co dopiero o dobrą komunikację wewnętrzną. :(
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 28 kwietnia 2010, 12:42

Mariusz G. pisze:Pojechać , albo nawiązać kontakt z ekologami , którzy będą protestować na pewno. Tak , żeby wiedzieli , że nie są sami , że ktoś ich popiera.
Jak zwykle - szybko odchodzimy od meritum i zaczynamy duperele pisać o wszystkim i o niczym. Taka cecha narodowa :(
A ja za Mariuszem G. wolę robić coś konkretnego niż gadać po próżnicy. Wiec propozycja konkretna:
1. Nawiązać kontakt, poznać pogląd i zamiary tamtych ekologów.
2. Naradzić się, czy "wchodzimy w to".
3. Opracować formę naszego udziału.
4. Ogłosić w mediach ( promocja Klubu ).
5. Zrealizować.
6. Wrócić do domu.
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 kwietnia 2010, 13:26

A wiadomo, gdzie Słowacy mają budować te hotele u siebie? Jak na Kieżmarskim, to pierwszy pójdę się przykuć kawałkiem liny statycznej, na parę godzin. Ale jak na tych nieużytkach i wiatrołomach po kalamicie, które są po obu stronach drogi w Poliance, to jak najbardziej popieram. To co tam teraz stoi, to w wielu przypadkach rudery i pustostany obdrapane. Przecież stamtąd dalej do Tatr, niż z Krupówek w linii prostej do Giewontu. Też mamy wyburzać po naszej stronie, czy jak?
A co do Zermatt, to akurat nowożytnej zabudowy tam nie brakuje, a ichni busiarze to cwaniaki gorsze od naszych w KTT ;) Rżną po kieszeni ile wlezie.
Tymuś

Post autor: Tymuś » 28 kwietnia 2010, 20:06

aha. jest tak jak myślałem. Igi zepsuł zabawę forumowiczom :D
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1422
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 28 kwietnia 2010, 20:52

Mooliczek pisze:Górale są skąpi
Tej .... a jo rychtyk myślołem , że skąpi to są nasi z Poznania... :hura: Krucafiks !!!

Tymuś pisze:aha. jest tak jak myślałem. Igi zepsuł zabawę forumowiczom
Spoko Tymuś :) Przecież nie śmiejemy się z Górali. A jeśli nawet trochę,
to trzeba się umieć śmiać też i z własnych przywar czy dziwacw :lol:
A każdy jakieś ma :zoboc:
Ja tam Górali lubię i tyle :spoko:

Grochu pisze:wolę robić coś konkretnego niż gadać po próżnicy
Na razie nie wiadomo co tam się tak naprawdę dzieje, ale jak zacznie się cyrk, zwłaszcza po naszej stronie granicy, to będziemy działać :spoko:
Czujność rewolucjonisty !!!!
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 kwietnia 2010, 21:32

igi pisze:Też mamy wyburzać po naszej stronie, czy jak?
Prowokatorze Ty! :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 kwietnia 2010, 15:44

Grochu pisze:
Mariusz G. pisze:Pojechać , albo nawiązać kontakt z ekologami , którzy będą protestować na pewno. Tak , żeby wiedzieli , że nie są sami , że ktoś ich popiera.
Jak zwykle - szybko odchodzimy od meritum i zaczynamy duperele pisać o wszystkim i o niczym. Taka cecha narodowa :(
A ja za Mariuszem G. wolę robić coś konkretnego niż gadać po próżnicy. Wiec propozycja konkretna:
1. Nawiązać kontakt, poznać pogląd i zamiary tamtych ekologów.
2. Naradzić się, czy "wchodzimy w to".
3. Opracować formę naszego udziału.
4. Ogłosić w mediach ( promocja Klubu ).
5. Zrealizować.
6. Wrócić do domu.
Podpisuje się pod tym plus od siebie dodałbym jeszcze punkt 0. Dowiedzieć się coś więcej o całej sytuacji. Nie zaliczam się do ortodoksyjnych ekologów, na Słowację też raczej nie pojadę, ale jeżeli pojawi się możliwość wyrażenia choćby symbolicznego poparcia, dla protestujących to jestem za.
ODPOWIEDZ