Kasprowy w kwietniu
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Kasprowy w kwietniu
Witam czy możecie mi przybliżyć jak wygląda (mniej więcej) trasa na Kasprowy przez Liliowe w połowie kwietnia, może ktoś był niedawno?. W zimie chodziłem tylko po Beskidach no a Tatry to troszkę inna bajka. Jak wygląda Przełęcz Liliowe w tym momencie, chodzi o to czy na taką trasę potrzebne są raki (na pewno są przydatne ale czy można się bez nich jakoś obejść ? czy lepiej sobie odpuścić). Naturalnie jeśli zagrożenie lawinowe będzie większe jak obecnie to trasa będzie zmieniona bo na przełęczy to chyba spore prawdopodobieństwo, że może zejść lawina, więc będzie po prostu tylko Kasprowy lub jakaś inna tras np Rusinowa :] Co do tych raków to jeśli okażą się niezbędne lub będziecie radzić by lepiej mieć je przy sobie (wiadomo warunki mogą sie zmienić z godziny na godzine) to czy można gdzieś wypożyczyć taki sprzęt ?
Na grani zapewne będzie lód, ale tam szeroko jest, problem moze być z podejściem i zejściem z Beskidu ale w sumie to króciótki odcinek.
W sklepie Alpin Sport przy ul. Krupówki 11 była kiedyś wypożyczalnia raków i czekanów, teraz nie widzę akurat tego sprzętu w ich ofercie, ale wypozyczalnia nadal działa. Najlepiej zadzwoń albo napisz maila i zapytaj.
http://www.alpinsport.pl/sklep/1/alpin_sport.html
W sklepie Alpin Sport przy ul. Krupówki 11 była kiedyś wypożyczalnia raków i czekanów, teraz nie widzę akurat tego sprzętu w ich ofercie, ale wypozyczalnia nadal działa. Najlepiej zadzwoń albo napisz maila i zapytaj.
http://www.alpinsport.pl/sklep/1/alpin_sport.html
Przy takich warunkach, to najgorsze jest podejście na Kasprowy z każdej strony, nawet od Doliny Gąsienicowej. Chyba, że wyjazd/zjazd planowany jest kolejką na Kasprowy. Jak jest dalej, opisał Ci Oscar.Brian OConnor pisze:Wczoraj jak schodziłem to ogłosili lawinową 3. Śniegu jest dużo i jest przepadający.
Eee, niech topnieje wszystko i szybko w cholerę.Brian OConnor pisze:Przydał by się mróz by związał to wszystko.
O, to dobrze, nie ma konfliktu interesów .Brian OConnor pisze:Bo jeśli chodzi o tatry to je wole zimą.
La lubię latem, ale i zimą też. Być może nastąpią kiedyś takie czasy, że będę sobie smyrał zimą po górach, jak Ty.
Na razie zostają mi tylko doliny, "wyżej gdzie się da bezpiecznie", i rejony o które pyta się autor wątku.
Nie za późno. Ale żeby to robić wygodnie, to tak. Po prostu rano śnieg jest zmarznięty, a w dzień topnieje, robi się miękki, więc co chwilę będziesz się zapadał. Trochę męczące i na dłuższą metę denerwujące.krzysiek_78 pisze:Czyli lepiej sobie darować, hmmm no cóż chyba za późno się wybrałem by zobaczyć śnieg :]
Nie byłem, ale oglądałem zdjęcia tych którzy byli. Świetne widoki na Tatry Wysokie. Jak się zdecydujesz, to żeby Ci pogoda dopisała, szczególnie pod względem widoczności.A co powiedzie na Rusinową i Gęsią Szyję?
Z innych propozycji: może Tatry Zachodnie: Grześ, Wołowiec?
Na Rusinową Polanę wydaje mi się, że bez problemu, szczególnie od Wierchu Poroniec. Możesz poczytać i ewentualnie zobaczyć zdjęcia, gdy byłam tam w lutym.krzysiek_78 pisze:A co powiedzie na Rusinową i Gęsią Szyję?
viewtopic.php?t=3729 . Dzień czwarty to Rusinowa Polana od Wierchu Poroniec i Gęsia Szyja, dzień ósmy to tylko Rusinowa przez Wiktorówki.
Słyszałam, że w Tatrach ciągle jest troszkę mrozu, więc może nie będzie źle.
Naturalnie czytałem o tej wyprawie (każdy dzień) jak tylko się pojawiła . No z tym śniegiem to taki żart bo będzie on tam jeszce dłuuuuugo. Miałem na myśli w miarę bezpieczne chodzenia po ośnieżonych stokach, a to chyba lepiej w środku zimy kiedy jest wszystko zmrożone a nie teraz na wiosnę no cóż zobaczymy jak to będzie. Przypuszczam że decyja padnie dopiero przed samym wyjazdem, jeśli naturalnie pogoda dopisze i dojdzie do tego wyjazdu