Strona 3 z 5
: 29 marca 2010, 11:53
autor: tom-pi4
Tymuś pisze:proponuję zrobić listę ciekawych, łatwo dostępnych szczytów, przełęczy i dróg na nie prowadzących. krótka charakterystyka(ekspozycja, przewyższenie a więc wymagania kondycyjne, znajomość topografii danego terenu,ewentualnie szpej)
Myślę, że to bardzo ciekawy pomysł. Zdaję się tutaj na bardziej doświadczonych ode mnie. Może ktoś będzie miał ochotę i się trochę wypisze o takich drogach
Chętnie poczytam Wasze uwagi i spostrzeżenia z przejść takich dróg.
A Czarny Mięguszowiecki pewnie, że tak
Tam nie powinno być jakichś wielkich trudności z tego co wiem i z tego co czytałem
Wiktor, obgadamy na zjeździe
: 29 marca 2010, 11:56
autor: Tymuś
proponuję zrobić listę ciekawych, łatwo dostępnych szczytów, przełęczy i dróg na nie prowadzących. krótka charakterystyka (ekspozycja, przewyższenie a więc wymagania kondycyjne, znajomość topografii danego terenu, ewentualnie szpej)
laynn pisze:w planach mięguszowicki chyba mamy tom-pi4 ?
bardzo łatwa i przyjemna droga, praktycznie zero trudności, a w odnalezieniu drogi znacząco pomagają kopczyki
: 29 marca 2010, 11:59
autor: Anonymous
Tymuś pisze:a w odnalezieniu drogi znacząco pomagają kopczyki
Taaaaaa ...
Byłem trzy razy na Czarnym. Trzy razy inną drogą
. Jakoś mi się tam pomieszało
: 29 marca 2010, 12:02
autor: Tymuś
Turysta18 pisze:
Byłem trzy razy na Czarnym. Trzy razy inną drogą
. Jakoś mi się tam pomieszało
mimo wszystko, ciężko jest wpieprzyć się tam w jakieś trawki albo III/IV teren.
: 29 marca 2010, 12:06
autor: Anonymous
Ale można się wpieprzyć w strefę latających kamieni.
P.s. Mimo tych "narzekań" polecam Czarnego jak najbardziej. Teraz bym chciał tam wejść od strony Wolowca Mięguszowickiego.
: 29 marca 2010, 12:13
autor: Tymuś
Turysta18 pisze:Ale można się wpieprzyć w strefę latających kamieni
to akurat tyczy się wszystkich dróg poza szlakowych
: 29 marca 2010, 12:14
autor: Anonymous
Na wszystkich byłeś ?
Co do tych kamieni to najgorzej w pamięci mi Hińczowy Żleb zapadł. Makabra.
: 29 marca 2010, 12:16
autor: Tymuś
Turysta18 pisze:Na wszystkich byłeś ?
na wszystkich których byłem
: 29 marca 2010, 13:16
autor: Anonymous
Mooliczek pisze:A którędy szli?
Na Gerlach poszli przez Wielicką, a na Łomnicę z Łomnickiego Siodła.
Mooliczek pisze:Przewodnik, też człowiek, poza tym nie jest "umocowany" żeby Cię pociągnąć do odpowiedzialności prawnej. Co najwyżej, z czystej złośliwości mógłby zadzwonić po filanca
To samo mi mówili instruktorzy w Betlejemce na kursie taternickim jak i znajomy z TOPRu , bo jakim prawem on ma mnie nawet legitymować. Co innego jak by się nawinął strażnik TANAPu. Ale swoją drogą w Tatry SK jeździ dużo ludzi innych narodowości i wspina się bez przewodników wiec jestem ciekaw czy oni maja jakieś legitymacje itp.
Turysta18 pisze:Czarny Mieguszowicki. W 30 minut z Przełęczy
Zgadza się bardzo łatwy szczyt, wiem bo byłem. Tylko porąbało mi się na zejściu bo chciałem zejść z niego na kazalnicę, co prawda zszedłem ale trochę "innym" wariantem.
: 29 marca 2010, 14:12
autor: tom-pi4
Brian OConnor pisze:Tylko porąbało mi się na zejściu bo chciałem zejść z niego na kazalnicę, co prawda zszedłem ale trochę "innym" wariantem.
hehe, jakaś nowa droga - "Droga Briana"
A na ile ją wyceniłeś
: 29 marca 2010, 14:19
autor: Anonymous
tom-pi4 pisze:hehe, jakaś nowa droga - "Droga Briana"
A co na to Karłowicz ?
: 29 marca 2010, 16:55
autor: Anonymous
Tymuś pisze:proponuję zrobić listę ciekawych, łatwo dostępnych szczytów, przełęczy i dróg na nie prowadzących. krótka charakterystyka (ekspozycja, przewyższenie a więc wymagania kondycyjne, znajomość topografii danego terenu, ewentualnie szpej)
Hruby Wierch (Hruby Vrch), 2428, Wysokie Tatry, grań południowa, 0+
Szpej latem: buty trekingowe.
: 29 marca 2010, 17:18
autor: Anonymous
tom-pi4 pisze:hehe, jakaś nowa droga - "Droga Briana"
A na ile ją wyceniłeś
Gdzie tam nowa droga, jeszcze by sie ludzie śmiać zaczęli ze na bani schodziłem
masz tu:
viewtopic.php?t=2633&highlight=tatry
to 1 zdjecie
: 29 marca 2010, 18:32
autor: jck
Mooliczek pisze:Jck z Radkiem w ubiegłym roku też spotkali na Gerlachu kilka grup z przewodnikami i nie było żadnych problemów
Nie było problemów bo wszyscy nas widzieli 'z drugiej strony'- przychodząc granią ucina się wiele pytań.
Z drugiej strony trochę bezczelnie podążać w stadzie przewodników przez Wielicką (choć ja wiemy z opowieści niektórzy tak robili i konsekwencji nie było).
Zgarnął nas filanc w Wielickiej, ale to raczej bardziej z racji listopadowej pory. Szpej, papiery plus znajomość terenu (legendarny już niemalże Radek) i nie było większych problemów.
: 29 marca 2010, 18:35
autor: Anonymous
jck pisze:znajomość terenu (legendarny już niemalże Radek)
Grań Baszt?