Czerwone Wierchy - Zima

Post autor: **tatromaniak** » 18 marca 2010, 20:00

Chodzi mi o szlak z Kir na Ciemniak i dalej przez Krzesanicę i Małołączniak do Kopy Kondrackiej oraz granią aż do Kasprowego Wierchu.
Czy ktoś jest na podstawie własnych doświadczeń zorientowany na których odcinkach w/w trasy występuje największe zagrożenie lawinowe?
Który szlak zejściowy w przypadku skrócenia trasy jest najbardziej bezpieczny oczywiście w warunkach zimowych?
Byłbym bardzo wdzięczny o jakieś informacje w tych dwóch tematach.
pozdrawiam

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 18 marca 2010, 20:25

Musisz uważać na pewno w okolicach Ciemniaka, bo tam jest lawiniasto i potem w okolicach Goryczkowych czubów do Kasprowego, bo tam odłożyło się nawianego śniegu sporo i deski śnieżne się porobiły. My tam z 3tyg temu zrobiliśmy wycof, bo nie było za ciekawie

A tak to samą grania powinno być w porządku.
pozdrawiam

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 18 marca 2010, 21:36

tatromaniak13 kiedyś ktoś wrzucił tylko nie wiem czu na tym forum ciekawy artykuł a Ciemniaku :
http://www.wspinanie.pl/serwis/200802/11lawina.php
a poza tym widzę, że fajne wycieczki planujesz; powodzenia

Post autor: **tatromaniak** » 18 marca 2010, 22:59

Dzięki za cenne uwagi, szczególnie o Czubach Goryczkowych, które idą w kierunku skrócenia trasy wycieczki, kosztem zwiększenia bezpieczeństwa.
pozdrawiam

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 19 marca 2010, 6:51

tatromaniak13 kiedyś ktoś wrzucił tylko nie wiem czy na tym forum ciekawy artykuł a Ciemniaku :
http://www.wspinanie.pl/serwis/200802/11lawina.php

Oł... nieźle!! Ale koleś miał farta...

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 19 marca 2010, 7:52

Szarlotka pisze:koleś

http://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Hajzer

Post autor: **zbig9** » 19 marca 2010, 8:41

igi pisze:
Szarlotka pisze:koleś
http://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Hajzer

Cytat z artykułu:

W górach wysokich zadebiutował w 1982 wspinaczką na szczyt Gaurishanka-Go w Himalajach Nepalu (6126 m n.p.m.).

Właśnie mnie uświadomili, że nigdy w górach wysokich nie byłem i pewnie nie będę - jak Blanc też niewysoki.

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 19 marca 2010, 9:10

Nigdy zbig nie mów nigdy. W Himalaje nie jest aż tak daleko - grunt to motywacja, bo finanse się znajdą

Post autor: **zbig9** » 19 marca 2010, 9:26

igi pisze:Nigdy zbig nie mów nigdy. W Himalaje nie jest aż tak daleko - grunt to motywacja, bo finanse się znajdą

Himalaje może niedaleko, ale od ilu metrów są te góry wysokie?

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 19 marca 2010, 10:21

Definicji nie znam, ale myślę że przydałoby się ze 7000m

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 19 marca 2010, 10:31

A wracając do artykułu o lawinie, to sprawdza się powiedzenie:
"lawina nigdy nie wie, że jesteś ekspertem".

Tymuś · Post autor: **Tymuś** » 19 marca 2010, 10:36

Adam pisze:A wracając do artykułu o lawinie, to sprawdza się powiedzenie:
"lawina nigdy nie wie, że jesteś ekspertem".

no i co się przejmujesz ? i tak Cię to przecież nie dotyczy

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 19 marca 2010, 10:43

Mnie nie, bo nie uważam się za eksperta, ale może Ciebie dotyczy co?

Tymuś · Post autor: **Tymuś** » 19 marca 2010, 10:49

Adam pisze:Mnie nie, bo nie uważam się za eksperta, ale może Ciebie dotyczy co?

no a jak?!

dobrze, że chociaż masz tego świadomość, iż jestem pro ponad pro

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » 19 marca 2010, 14:36

igi pisze:
Szarlotka pisze:koleś
http://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Hajzer

Eee... Ekhm....Znaczy się... Pan Artur Hajzer miał farta

:]