Kozi Wierch - Zima

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Kozi Wierch - Zima

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2009, 23:20

Witam wszystkich,
mam pytanko odnośnie wejścia zimą na kozi wierch, czy wspinał się ktoś zimą i czy jest to bardzo trudne? Planuję po nowym roku właśnie skoczyć w góry i zdobyć Kozi. :) Dodam, że już dwa razy byłem zimą w tatrach ale tylko zawsze dochodziłem tylko do schronisk i troszkę powyżej. Spowodowane to było faktem, że nie miałem odpowiedniego sprzętu. Teraz już zakupiłem raki oraz czekan i mam zamiar uczyć się obsługi nowego sprzętu. I tu moje pytanie czy wejście na kozi nie będzie za dużym wyzwaniem jak na pierwsze obcowanie z tym sprzętem? Bo przecież szlak letni na kozi jest dosyć łatwy.
Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam!
tymuś

Post autor: tymuś » 28 grudnia 2009, 23:29

Może jednak na początek coś łatwiejszego - Tatry Zachodnie. Później Kościelec. Styczeń ma być "śnieżny" więc spodziewaj się bardzo ciężkich warunków nie wspominając już o zagrożeniu lawinowym.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2009, 23:47

W pierwszych dwóch dniach planuje właśnie tatry zachodnie, tylko tak myślę żeby potem przemieścić się w tatry wysokie, tylko nie wiem gdzie tam mogę się udać, bo nie ma dużego doświadczenia zimą. A jak w tym roku byłem w schronisku w piątce w styczniu to dużo osób wybierało się na kozi. :D A może właśnie jakieś propozycje dotyczące tatry wysokich??
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 grudnia 2009, 0:17

Ja bym tam się nie porywał od razu. Wiem jak to jest, że człowiek się niecierpliwi i jest to okropne uczucie, ale pamiętaj Kozi Wierch będzie tam stał, a życie jest jedno.
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6298
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 29 grudnia 2009, 8:28

Adam pisze:nie ma dużego doświadczenia zimą.
Tyler pisze:Ja bym tam się nie porywał od razu. Wiem jak to jest, że człowiek się niecierpliwi i jest to okropne uczucie, ale pamiętaj Kozi Wierch będzie tam stał, a życie jest jedno.
Dołączam się do wypowiedzi Tylera  :spoko:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 grudnia 2009, 10:22

No właśnie dlatego się pytam. Latem to już w tatrach praktycznie wszystko zaliczyłem oprócz niektórych odcinków orlej, ale jednak zima to zima, tym bardziej że pierwszy raz będę używał raków i czekana. :(
A może podsuniecie mi jakieś propozycje gdzie mogę zimą połazić, myślałem też o szpiglasowej przełęczy..
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 29 grudnia 2009, 11:22

Tak naprawdę to wszystko zależy od zagrożenia lawinowego. Jeżeli okaże się, że będzie więcej niż 2 to ja bym nie wychodził na Twoim miejscu. Tak jak napisał tymuś, zacznij sobie od Zachodnich, a w wysokich to ewentualnie na dobry początek Kościelec.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 29 grudnia 2009, 11:33

Kościelec przed Kozim? Niekoniecznie. Kościelec jest jednak nieco bardziej mikstowy, a Kozi z DPSP faktycznie w dużej mierze nie przedstawia większych trudności. Problem z granią szczytową, często 'wejścia' zimowe kończą się właśnie na grani- do wierzchołka brakuje niedużo, ale jednak.
Faktycznie w Wysokich można zacząć od Szpiglasowej od strony Morskiego Oka, jak będą dobre warunki to całkiem miła wycieczka.
Najpierw wypad w Zachodnie, poćwiczyć chodzenie w rakach: frontem, francuzem, schodzenie przodem, tyłem, trawersy, hamowanie czekanem...a potem można myśleć co dalej.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 29 grudnia 2009, 11:35

Jak czytam Twoje wypowiedzi jck to widzę, że przede mną też wiele nauki. No ale człowiek uczy się przez całe życie, a zdobyta wiedza zawsze gdzieś tam zaprocentuje :)
ODPOWIEDZ