TRASA - wyprawa w Tatry wysokie

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 15:35

ale co, nie mogl spac? bo ne za bardzo kapuje :D :D :D
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 18 sierpnia 2009, 16:57

Krz's pisze:No jak Was nikt nie namierzy to wejdziecie i zejdziecie na spoko. Ale jak filanc was złapie to macie (a właściwie bardziej wasz opiekun) ostro przewalone, napewno jakaś kara finansowa, nie wiem czy coś jeszcze, na szczęście nie mam narazie w tym doświadczenia xD
demonhero, zacznij od rozmowy z wychowawcą. Tak naprawdę pójście z Wami bez przewodnika w góry to ogromne ryzyko ze strony nauczyciela. Nauczyciel może nawet stracić prawo wykonywania zawodu, jeśli coś pójdzie nie tak. A wystarczy, że pogoda się nagle zmieni i już mogą być kłopoty.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 18:03

łeeee, to na pewno nie zgodzi sie nauczyciel na takie ryzyko - a zaplacic 500 zloty na grupe za przewodnika to tez nie, wiec chyba nie bedziemy chodzic wysoko ;// ale, kurcze, ostatniego mojego dnia pobytu w Tatarch widzialem wycieczke z 20 osob z podstawowki, a opiekunki 2 panie (nie wygladaly na przewodnikow) i szli na Giewont ^^ to kurcze niezbyt ciekawie widze nasz pobyt w gorach ;/
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 18:09

demonhero pisze:ale co, nie mogl spac? bo ne za bardzo kapuje
MG... Biwakowanie w Tatrach poza schroniskami i taborami, było, jest i niestety chyba będzie zabronione i o to chodziło filancowi.
JolaR pisze:Tak naprawdę pójście z Wami bez przewodnika w góry to ogromne ryzyko ze strony nauczyciela. Nauczyciel może nawet stracić prawo wykonywania zawodu, jeśli coś pójdzie nie tak.
Dokładnie.
tymuś

Post autor: tymuś » 18 sierpnia 2009, 20:53

Krz's pisze: MG... Biwakowanie w Tatrach poza schroniskami i taborami, było, jest i niestety chyba będzie zabronione i o to chodziło filancowi.
Dokładnie.
no nie wiem czy niestety. chcialbys zeby sie pol warszawki na gasienicowej rozwalilo? :lol: :lol: :lol: choc moze tak zle by nie bylo. panie w bikini :twisted: , budka z piwem :D a Murowaniec stal by puściusieńki
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 21:00

chcialbys zeby sie pol warszawki na gasienicowej rozwalilo?
Poczułem się prawie urażony :D Na szczęście prawie robi wielką różnicę :P
tymuś

Post autor: tymuś » 18 sierpnia 2009, 21:05

Jano pisze:Poczułem się prawie urażony :D Na szczęście prawie robi wielką różnicę :P
warszawka=cepry=klapkowicze

tak sie juz przyjelo ze wielu Twoich "kolegow" z miasta robi niezle bydlo.oczywiscie jest to stereotyp a tacy ludzie jak Ty go przelamuja
:)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 21:14

Na szczęście warsiawka najczęściej nie wychodzi ponad poziom Krupówek, niestety zdarzają się wyjątki ale cóż... Shit happens jak mawiają u nasz na świ ;)
tymuś

Post autor: tymuś » 18 sierpnia 2009, 21:19

Jano pisze:Na szczęście warsiawka najczęściej nie wychodzi ponad poziom Krupówek, niestety zdarzają się wyjątki ale cóż... Shit happens jak mawiają u nasz na świ ;)
sie mi skojarzylo z haslem reklamowym nba - where amazing happens. to po naszemu bedzie: TPN - where shit happens? :kukacz:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 21:37

where amazing happens. to po naszemu bedzie: TPN - where shit happens? :kukacz:
w wolny tłumaczeniu :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 22:23

tymuś pisze:no nie wiem czy niestety. chcialbys zeby sie pol warszawki na gasienicowej rozwalilo? choc moze tak zle by nie bylo. panie w bikini
Myśle że klapkowicz by nocy w kolibie nie przeżył xD
A do pań w bikini zastrzeżeń nie mam :twisted:
tymuś

Post autor: tymuś » 18 sierpnia 2009, 22:37

Krz's pisze: Myśle że klapkowicz by nocy w kolibie nie przeżył xD
A do pań w bikini zastrzeżeń nie mam :twisted:
czaisz baze Krzyś, a klapkowicz jesli nie jest ta pania w bikini-to lać go :twisted:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 22:39

Myśle że klapkowicz by nocy w kolibie nie przeżył xD
Nie znasz potęgi napoju o nazwie "Królewskie", dodaje skrzydeł i pozwala przetrwać wszelkie niedogodności ;)
tymuś

Post autor: tymuś » 18 sierpnia 2009, 22:41

Jano pisze: Nie znasz potęgi napoju o nazwie "Królewskie", dodaje skrzydeł i pozwala przetrwać wszelkie niedogodności ;)
to nam mowisz jako klapkowicz? :P :P
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2009, 22:44

Właśnie ze względu na klapki "Królewskie" już mi się w plecaku nie mieści i muszę się posiłkować trunkami miejscowymi a w kolibie takowych brak w standardzie ;)
ODPOWIEDZ