Łatwe szlaki i szczyty dla początkujących - Lato

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 czerwca 2008, 8:32

webak79 pisze:Ja mam córeczkę w wieku 6 lat i jak dotąd chodzimy raczej po dolinkach..
No popatrz a niektórzy rodzice wrzucaja pociechy od razu na głębokie wody,w sobote przechodziłam z Zawratu na Swinice i spotkałam małżeństwo z córką wiek 10 najwyżej 11 lat,dziewczynka pyta tatusia tatusiu czy to juz jest ta Orla Perć?Zjezył wam sie kiedyś włos na głowie?Dodam tylko ze dziewczynka była w adidasach!!ZGROZA
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 czerwca 2008, 8:40

halina pisze:No popatrz a niektórzy rodzice wrzucaja pociechy od razu na głębokie wody,w sobote przechodziłam z Zawratu na Swinice i spotkałam małżeństwo z córką wiek 10 najwyżej 11 lat,dziewczynka pyta tatusia tatusiu czy to juz jest ta Orla Perć?Zjezył wam sie kiedyś włos na głowie?Dodam tylko ze dziewczynka była w adidasach!!ZGROZA
Tak to już jest z niektórymi ludźmi... :(
Chociaż mój kolega był ze swoim synem na Rysach gdy ten miał 8 lat.
Anonymous Gallus5

Łatwe szlaki dla początkujących - Lato

Post autor: Anonymous Gallus5 » 20 czerwca 2009, 22:36

Witam Wszystkich. Bardzo proszę o radę - wybieram się na tydzień w sierpniu z 18-letnia siostrą chorą na cukrzycę do Zakopanego. Chciałybyśmy zobaczyć sporo pięknych miejsc, tylko jest jedno "ale" - trasy muszą nie być zbyt męczące, bo jakiś morderczy wysiłek nie jest dla niej wskazany. Co moglibyście polecić? Noclegi mamy na Cyrhli, będziemy bez samochodu. Dzięki za rady :)
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 20 czerwca 2009, 23:20

Do większości wejść na szlaki można dojechać busami z dworca autobusowego w Zakopanem (ceny od 3 do 5 zł w zależności od trasy), także jeżeli chodzi o transport to nie musicie się martwić.
Jeżeli chodzi o łatwe wycieczki to polecam Dolinę Kościeliską i dojście do Smreczyńskiego Stawu. Wyprawa na pół dnia bez żadnych ostrych podejść, a miejsce warte zobaczenia (piękny widok na Tatry Zachodnie).
Polecam też wyjście do Doliny Strążyskiej i dojście do Wodospadu Siklawica u samego podnóża Giewontu. Szlak bardzo prosty, a także warty zobaczenia.
A jeżeli chcecie coś bardziej ambitnego to może wejście na Sarnią Skałkę ale tutaj już jest trochę podejść, także nie wiem czy dla osoby chorej na cukrzycę będzie to odpowiednie.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 czerwca 2009, 23:29

tom-pi4 pisze:Jeżeli chodzi o łatwe wycieczki to polecam Dolinę Kościeliską i dojście do Smreczyńskiego Stawu. Wyprawa na pół dnia bez żadnych ostrych podejść, a miejsce warte zobaczenia (piękny widok na Tatry Zachodnie).
Dodatkowo można zachaczyć o Wąwóz Kraków.
Sarnia Skała potrafi zmęczyć :kukacz:
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 20 czerwca 2009, 23:53

Johny pisze:Dodatkowo można zachaczyć o Wąwóz Kraków.
Masz rację. Popieram w 100%

Sarnia Skała potrafi zmęczyć :kukacz:
Wiem o tym. Sam to przeżyłem jak jakiś czas temu po dłuższej przerwie zaserwowałem sobie tą trasę, dlatego napisałem, że to bardziej ambitne.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 7:16

Można z Hali Kondratowej na Kopę Kondracką, ogolnie musicie tak kombinować co by mieć w zasięgu jakieś schronisko. ( no i nie zapomnijcie o lekarstwach )
Oscar

Post autor: Oscar » 21 czerwca 2009, 12:07

Johny pisze:Dodatkowo można zachaczyć o Wąwóz Kraków.
Tak Wąwóz Kraków jest świetny i przejście przez Smoczą Jamę :D

Johny pisze:Sarnia Skała potrafi zmęczyć
Ale za to jaki widok na północną Giewontu.

19magda84 pisze:Noclegi mamy na Cyrhli
To macie stąd łatwy i krótki szlak na Wielki Kopieniec (fajny widok ze szczytu) i dłuższe ale też łatwe na Gęsią Szyję i z
Brzezin do Murowańca.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 12:08

Siostra chce iść koniecznie do Morskiego Oka, zastanawiam się czy Dolina Pięciu Stawów byłaby do przejścia z nią. Czy może byłoby to dla niej zbyt męczące? Jedno jest pewne - musimy tak planować trasy, aby wracać na nocleg na Cyrhlę. Siostra jest na insulinie, wiec wiem z doświadczenia, że jak zrobi jej mniej niż zwykle do powinno być wszystko w porządku. Chodzi mi głównie o to, żeby jej nie zamęczyć... Wydaje mi się, że ogólnie tatrzańskie doliny i to co na drodze do nich i wokół nich stoi przed nas otworem ;) Może macie jeszcze jakieś pomysły? Dzięki za wszystkie rady
Oscar

Post autor: Oscar » 21 czerwca 2009, 12:12

Przez 5 do MOka to bardzo długa droga, nie jest trudna ale napewno męcząca.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 12:18

Oscar pisze:Przez 5 do MOka to bardzo długa droga, nie jest trudna ale napewno męcząca.
Dokładnie, a do tego trzeba doliczyć powrót do Zakopanego. Więc raczej nie.
Może Polana na Stołach Z Doliny Kościeliskiej? Fajnie widać Giewont, Czerwone Wierchy.
A poza tym Hala Gąsienicowa, myślę że też będzie osiągalna dla Was, i otoczenie jej jest świetne
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 21 czerwca 2009, 18:02

Johny pisze:A poza tym Hala Gąsienicowa, myślę że też będzie osiągalna dla Was, i otoczenie jej jest świetne
Polecam jak najbardziej Halę Gąsienicową. Piękne widoki, piękne stawy a jak będziecie miały siłę to i gdzieś kawałek szlakiem można wyżej podejś, oczywiście w miarę sił i nie mówię, że od razu na Kościelec czy Zawrat. W każdym razie możecie się tam pokręcić bo na prawdę warto.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 21:48

19magda84 Czy Ty wiesz co robisz? Pytasz obce osoby na forum o to, co zniesie Twoja chora siostra podczas wysiłku? Nie napisałaś nawet jakiego typu o cukrzyca.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 22 czerwca 2009, 7:53

Zalogowałam się na tym forum, aby zapytać o szlaki, które nie są męczące. Nie za dobrze znam Tatry i chciałam dla jej bezpieczeństwa podpytać. Dziękuję wszystkim za cenne rady, przykro mi, że znalazł się ktoś kto zamiast pomóc, osądza. Cukrzyca to nie niepełnosprawność ruchowa, ale jak widać igi należy do tej licznej grupy osób, które uważają, że chorzy na cukrzycę powinni siedzieć w domu przez całe życie i z zegarkiem czekać na porę podania insuliny i jedzenia. Ona jest normalną dziewczyną, dla której niewskazany jest wyczerpujący wysiłek - tylko tyle...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 22 czerwca 2009, 8:02

igi pisze:Pytasz obce osoby na forum o to, co zniesie Twoja chora siostra podczas wysiłku? Nie napisałaś nawet jakiego typu o cukrzyca.
19magda84 pisze:ale jak widać igi należy do tej licznej grupy osób, które uważają, że chorzy na cukrzycę powinni siedzieć w domu przez całe życie i z zegarkiem czekać na porę podania insuliny i jedzenia.
Nadinterpretacja i pomówienie. Każdy ma prawo chodzić gdzie chce.
Dalej podtrzymuję, że tego typu rozstrzygnięcia powinien czynić lekarz, nie zaś forum dyskusyjne, i z taką małą ilością danych. Miałem już bardzo nieprzyjemne spadki cukru po dużym wysiłku, bez glukozy się nie ruszamy.
Tu pytaj:
http://www.mojacukrzyca.org/?a=text&id=1206
ODPOWIEDZ