Przechowywanie bagażu
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Przechowywanie bagażu
Witam serdecznie,
to mój pierwszy post, więc witam wszystkich forumowiczów. Niestety nie udało mi się odnaleźć w archiwum informacji na nurtujący mnie temat. Chodzi generalnie o możliwości pozostawienia za jakąś opłatą w schronisku ciężkiego plecaka na przechowanie, bo przecież może nie być przyjemne pchanie się z wielkim plecaczyskiem (70l) na - dajmy na to - Świnicę. W związku z tym moje pytanie, czy macie doświadczenia z takim rozwiązaniem, czy schroniska reflektują na taką formę przechowywania? Ewentualnie podzielcie się doświadczeniami w mniej więcej takim scenariuszu:
1. Wypad w Tatry na 10 dni.
2. Wędrówki od schroniska do schroniska bez zejść do Zakopanego.
3. Zaklepane rezerwacje w schroniskach.
Przepraszam, jeśli temat się dubluje, ale nie dotarłem do podobnych informacji jak na razie.
Pozdrawiam wszystkich!
to mój pierwszy post, więc witam wszystkich forumowiczów. Niestety nie udało mi się odnaleźć w archiwum informacji na nurtujący mnie temat. Chodzi generalnie o możliwości pozostawienia za jakąś opłatą w schronisku ciężkiego plecaka na przechowanie, bo przecież może nie być przyjemne pchanie się z wielkim plecaczyskiem (70l) na - dajmy na to - Świnicę. W związku z tym moje pytanie, czy macie doświadczenia z takim rozwiązaniem, czy schroniska reflektują na taką formę przechowywania? Ewentualnie podzielcie się doświadczeniami w mniej więcej takim scenariuszu:
1. Wypad w Tatry na 10 dni.
2. Wędrówki od schroniska do schroniska bez zejść do Zakopanego.
3. Zaklepane rezerwacje w schroniskach.
Przepraszam, jeśli temat się dubluje, ale nie dotarłem do podobnych informacji jak na razie.
Pozdrawiam wszystkich!
Jeśli masz rezerwację w schronisku to możesz zostawić plecak z większością rzeczy w pokoju. Tu zawsze niestety istnieje możliwość, że coś lub wszystko zniknie, zwłaszcza w salach wieloosobowych gdzie klucz powinien zostać w recepcji ale różnie to bywa a "Panienka z okienka" nie jest w stanie zawsze ogarnąć kto i gdzie mieszka i tak naprawdę każdy może poprosić o klucz, nie wyłączając osób które w schronisku pojawiły się tylko na chwilę.
Może za dużo tu czarnowidztwa i za mało wiary w rodaków ale... chociaż widziałem stos telefonów ładujących się przy recepcji w Murowańcu i chyba nic nie ginęło . W Murowańcu jeśli już o nim mowa jest przechowalnia bagażu gdzie odpłatnie można plecak zostawić nawet nie mieszkając w schronisku, ciekawy jestem tylko czy nie wisi tam kartka z napisem "Za rzeczy pozostawione w przechowalni schronisko nie odpowiada"
W pozostałych schroniskach chyba nie ma nic podobnego, zawsze można się uśmiechnąć w recepcji ale jakby tak chciał każdy coś zostawić to wiadomo co by z tego wyszło więc raczej marne szanse.
Podsumowując, ja zawsze kasę, aparat, telefon mam ze sobą a reszta leży spokojnie w schronie i jak na razie nic się nie "ulotniło"
Może za dużo tu czarnowidztwa i za mało wiary w rodaków ale... chociaż widziałem stos telefonów ładujących się przy recepcji w Murowańcu i chyba nic nie ginęło . W Murowańcu jeśli już o nim mowa jest przechowalnia bagażu gdzie odpłatnie można plecak zostawić nawet nie mieszkając w schronisku, ciekawy jestem tylko czy nie wisi tam kartka z napisem "Za rzeczy pozostawione w przechowalni schronisko nie odpowiada"
W pozostałych schroniskach chyba nie ma nic podobnego, zawsze można się uśmiechnąć w recepcji ale jakby tak chciał każdy coś zostawić to wiadomo co by z tego wyszło więc raczej marne szanse.
Podsumowując, ja zawsze kasę, aparat, telefon mam ze sobą a reszta leży spokojnie w schronie i jak na razie nic się nie "ulotniło"
Piszesz o Świnicy, więc... mogą przechować Ci w bagażowni przy Murowańcu, przy czym tam coś się połaci i za późne jak dla mnie godziny otwarcia, cyt. ze strony:
Czynna: 8.00 - 20.00
Opłaty za jeden bagaż / para nart
do 5 godzin 2.00 zł
5 - 12 godzin 3.00 zł
Doba 4.00 zł
Za rzeczy wartościowe pozostawione w bagażu, kierownictwo Schroniska nie odpowiada.
Nie testowałam tej przechowali, więc tu już nie mogę się wypowiedzieć.
Czynna: 8.00 - 20.00
Opłaty za jeden bagaż / para nart
do 5 godzin 2.00 zł
5 - 12 godzin 3.00 zł
Doba 4.00 zł
Za rzeczy wartościowe pozostawione w bagażu, kierownictwo Schroniska nie odpowiada.
Nie testowałam tej przechowali, więc tu już nie mogę się wypowiedzieć.
Łazic z dużym plecakiem da się, pomijając kondycję to jednak szkoda kolan, trza iść jednakowym krokiem i zależy gdzie chcesz iść, bo plecak jednak może Cie w niektórych miejscach przeważyć. To taka zachwiana trochę równowaga, a poza tym z dużymi tobołami można nieźle o wszystko, albo wszystkich zahaczać.
Ja bardzo lubię łazić na ciężko i powiem szczerze nawet lepiej się czuję jak "czuję" coś na plecach ale... Moim celem jest przemieszczanie się po Tatrach przez np. 2 tyg. bez konieczności codziennego powrotu na dół i w tym czasie przejście polskich czy słowackich ile się da z tym, że przejścia na ciężko to przejścia pomiędzy poszczególnymi schronami. Nie bardzo widzę sens w tym, żeby np. mieszkając kilka dni w jednym schronisku codziennie pakować na grzbiet cały bałagan i posuwać w górę. Oczywiście wszystko zależy od czasu, miejsca i możliwości, można łączyć jedno z drugim czyli ograniczyć pobyt w jednym miejscu do minimum i np. pomiędzy Murowańcem a Piątką złoić Orlą na ciężko tylko ani to wygodne ani bezpieczne (ale można).
Dużo też zależy od tego co masz w tym plecaku, ile to wszystko waży, przy opcji minimum nie musi być tak źle chociaż ja zawsze zabiorę za dużo
Jeśli masz ochotę na śmiganie na ciężko to polecam słowackie Wysokie, magistrala świetnie się do tego nadaje, sporo schronisk i zawsze można zafundować sobie hardcore w postaci złojenia Czerwonej Ławki z wielkim tobołem na plecach (sam byłem na lekko żeby nie było)
Dużo też zależy od tego co masz w tym plecaku, ile to wszystko waży, przy opcji minimum nie musi być tak źle chociaż ja zawsze zabiorę za dużo
Jeśli masz ochotę na śmiganie na ciężko to polecam słowackie Wysokie, magistrala świetnie się do tego nadaje, sporo schronisk i zawsze można zafundować sobie hardcore w postaci złojenia Czerwonej Ławki z wielkim tobołem na plecach (sam byłem na lekko żeby nie było)
A to wszędzie tak jest, więc dziwić należałoby się, gdyby nie było tego napisane...Jano pisze:wiedziałemPartycja pisze: Za rzeczy wartościowe pozostawione w bagażu, kierownictwo Schroniska nie odpowiada.
Szczególnie na łańcuchach.Partycja pisze:plecak jednak może Cie w niektórych miejscach przeważyć.
A na Orlej Perci możesz się nawet nie zmieścić. Serio.
Zaraz na zejściu na przedostatnich łańcuchach przed Buczynowymi Turniami ukruszyła się skała w ten arcyciekawy sposób, że mocno zwęża bardzo szerokie przejście do niecałego metra. Nie dość tego, to jeszcze kawałek skały wisi nad głową - oparty na przeciwległych brzegach - tworząc swoistą futrynę. Zmusza to do pochylenia się pod tym, a jak masz co przypiętego do plecaka, np. karimatę, to ani chybi o coś się zawadzi.