Grań Główna Tatr - Zachodnie, Wysokie, Bielskie - Lato

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 kwietnia 2009, 10:48

igi pisze:
SabinaW. pisze:W drugiej połowie lipca do czasu przejść trzeba doliczyć tłumy na szlaku i ewentualne "korki" w niektórych miejscach.
Życiowe i niestety w 100% prawdziwe :( Nie pomyślałem o tym, ale w Tatrach, odwrotnie niż w Beskidach zimą, w lecie doliczamy do czasów przejść :oczynoela:
Latem nie bywam po polskiej stronie, ale ZCS tłum jest sakramencki.
Zgadza się, przypomina mi się jak dwa lata temu byliśmy o 7 rano na Morskim Oku i jedliśmy śniadanie przed schroniskiem, to byliśmy jedyni tam. Po powrocie ze szlaku, koło godziny 15 to była już plaża :| niestety podobnie jest na Orlej, dlatego postaramy sie wyjsc bardzo wcześnie.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 kwietnia 2009, 21:04

gdy po raz drugi w życiu jechałem w Tatry miałem bardzo ambitne plany, rzeczywistość szybko je zweryfikowała i okazało się że sił starczyło raptem na połowę z nich, a przyznam, że moje "ambitne plany" były zdecydowanie mniej wygórowane.
Powodzenia, musisz naprawdę mieć żelazną kondycję.
Anonymous

Przełecz Huciańska - przełecz Liliowe w 1 dzień

Post autor: Anonymous » 25 grudnia 2009, 16:00

mam pytanie czy da się przejść cała grań główna tatr zachodnich w 1 dzień jeśli jeszcze nikt tego nie zrobił to szukam chętnych na tą wyprawe;)
Pati

Post autor: Pati » 25 grudnia 2009, 16:15

zimą czy latem ;-)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 grudnia 2009, 16:38

oczywiście że latem;) niestety z tego co wiem to na całej głównej grani tatr zachodnich nie ma szlaku turystycznego ale podobno jeszcze nikt tego nie zrobił w 1 dzien w kierunku od przełeczy husacińskiej na liliowe tylko za zbaczanie ze szlaku można dostać niezłe kary wiec najchetniej wybrałbym sie z kims kto ma doswiadczeniu takze poza szlakiem i wielka wytrzymałosc w chodzeniu po górach;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 grudnia 2009, 16:51

a jeśli chodzi o to gdzie już byłem w tatrach to :Rysy, Świnica, Przełecz Zawrat , odcinek Orlej Perci od Koziej Przełeczy na Zadni Granat, Giewont, pasmo ok Kasprowego Wierchu po Ciemniak itd;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 grudnia 2009, 18:37

ssebastiann88 pisze:od przełeczy husacińskiej
Nie znam takiej przełęczy w Tatrach. Gdzie to?
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 25 grudnia 2009, 18:48

ssebastiann88 pisze:w kierunku od przełeczy husacińskiej na liliowe
chyba huciańskiej?
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 25 grudnia 2009, 19:03

Nie przechodziłem całej Grani Tatr Zachodnich,Latem trudności tam nie ma przekraczających szlaki o których pisałeś.Najtrudniejszy fragment w okolicach Rohaczy. Większość trasy to dreptanie.

Cytat z wikipedii.
Od Huciańskiej Przełęczy ciągnie się stale na wschód do Liliowego grań Tatr Zachodnich, stanowiąca ponad połowę całej grani (42 z 75 km). Ta część ma charakter stosunkowo łagodny, choć w rejonie Rohaczy występują także formy skalne przypominające Tatry Wysokie. Suma wzniesień na całej długości Tatr Zachodnich wynosi ok. 9150 m.
Przewyższenie 9000m mówi samo za siebie,nawet licząc dzień 24h.Ale nawet jak ci się nie uda to próbować warto. Dla przeciętnego piechura jak ja 2000m przewyższenia w jeden dzień to już sporo.Szczerze mówiąc sam jestem ciekaw ile ci to zajmie.Pozdrawiam.
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 grudnia 2009, 23:20

tylko jest pewien 2 problemy nie mam mapy tatr słowackich i nie wiem ile dokładnie wyniesie trasa ale mysle ze i tak mi sie uda;) ale jest tez 2 problem ze przez cała gran nie biegnie szlak turystyczny i musiałbym jeszcze wiecej schodzic i podchodziczwłaszcza mowie tu o o odcinku do ciemniaka ale jak trase przejde poza tymi wyjaTKAMI to nie zapisze sie w historii bo pojde tylko tam gdzier jest szlak a chce to relacje do kwartalnika taternik albo tygodnika podhalanskiego;) redaktor tygodnika podhalanskiego mowił ze jeszcze całej głownej grani tatr zachodnich nikt w ciagu dnia nie zdobył wiec chciałbym byc pierwszy ;) tylko ze chyba mam jedynie przejsc ja jako pierwszy jezeli nikt jej szlakiem turystycznym nie zrobił choc 9000 m przewyzszenia odstrasza mam nadzieje ze skutecznie i bede miał pierszenstwo;)
tymuś

Post autor: tymuś » 25 grudnia 2009, 23:32

myślę ze dawno już to ktoś zrobił w jeden dzień ale po pierwsze, po co w ogóle takie rekordy?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 grudnia 2009, 8:49

Ktoś tu sobie chyba robi jakieś jaja...
tymuś

Post autor: tymuś » 26 grudnia 2009, 10:45

Mosorczyk pisze:
tymuś pisze:po co w ogóle takie rekordy?
Bicie rekordów nie wynika z miłości do gór. a jedynie z chęci rozławienia własnej osoby, dlatego w takich rzeczach nie biorę udziału.
no ja mam podobnie
tymuś

Post autor: tymuś » 26 grudnia 2009, 11:10

Wiesz Mosor. Może wszystko było by ok gdyby chociaż kolega Sebastian znał poprawne nazewnictwo a tak mam wrażenie ze to jest trochę wymuszone i na siłę choć może się mylę
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 grudnia 2009, 11:11

Większość drogi musiałbyś biec żeby zdążyć. Przejdź to na spokojnie żeby zobaczyć co Cie czeka, a na podstawie rekonesansu będziesz wiedział jak się przygotować. Nie znam Cie, ale jakbym ja miał się brać za coś takiego to bym przygotował się kondycyjnie: codzienne biegi w różnym terenie, a najlepiej takie symulujące to co mnie tam spotka. Dokładne poznanie swoich potrzeb żywnościowych - tak, aby dobrać optymalną dawke płynów i jedzenia. Realnie bym i tak nie dał rady 9000m przewyższenia zrobić w 24h :P, no ale Ty jesteś młodszy i pewnie masz więcej pary. Powodzenia.
ODPOWIEDZ