Grań Główna Tatr - Zachodnie, Wysokie, Bielskie - Lato

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Grań Główna Tatr - Zachodnie, Wysokie, Bielskie - Lato

Post autor: Anonymous » 18 czerwca 2008, 21:57

olszak87 pisze:CZY KTOS MOZE PRZESZEDł CAłE TATRY ?? W JEDNEJ PODRóZY ?
Olszak, ale jak i które? Szlakami, a jak tak, to którymi. Które Tatry? Bielskie, Wysokie, Zachodnie? Polskie, Słowackie? Graniowo, czy naokoło? Tatry w porównaniu z innymi górami może nie są za rozległe, ale to jednak spora ilość szczytów i dolin :) Ja już kilka lat je sobie skubię weekendowo, ale jeszcze wszystkich zakamarków nie odwiedziłem i dużo mi jeszcze zostało.
Podaj trasę, a coś Ci poradzimy.

Ps
Nie pisz posta samymi wielkimi literami, bo to oznacza, że na nas wrzeszczysz.


Post przeniesiony.
Modelator. Patrycja
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 czerwca 2008, 22:02

janek.n.p.m pisze:PiotreP przeszedł w 5 dni zaczął od Grzesia skończył na Rysach.
szczerze myslałem włąsnie o tym zaczać od Grzesia skączyć Rysami .
:8) palnueje isc sczytami nei schodzic do dolin :)
Generalnnei boje sie załamania pogody tylko chyba:p :) i misi:P hehe nie no zartuje:) wiec prosze o rady:)

p,s a co do dużych literek to przez przypadek caps mi sie właczył przepraszma :) :oops:

:aniolek:
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 18 czerwca 2008, 22:08

janek.n.p.m :D masz jakies rady dla mnie ???
ja niestety nie, ale ktoś niebawem Ci doradzi, wiem że PiotrP opisywał swoją wyprawę ale nie mogę znaleźć jego postów.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 czerwca 2008, 22:09

szczerze myslałem włąsnie o tym zaczać od Grzesia skączyć Rysami .
To fajna trasa. Masz już doświadczenia ze spaniem na grani w Tatrach? Pamiętaj, że to może być kosztowne, spanie w parku jest zabronione :(
Pogoda może być problemem i nie myślę tu o deszczu, czy silnym wietrze, ale o burzach. Jak zacznie walić po okolicy, to trza będzie wiać w dół. Dodatkowo musisz sobie zapewnić dostęp do wody pitnej.
Ostatnio zmieniony 18 czerwca 2008, 22:41 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 18 czerwca 2008, 22:11

"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Grań Tatr Zachodnich LATO

Post autor: Anonymous » 15 kwietnia 2009, 13:36

Witam,
w drugiej połowie lipca planuje z kolegą wypad w Tatry. W planach mamy zrobienie grani Tatr zachodnich oraz częsci wysokich. Noclegi przewidzane w schroniskach i stad moja prośba o opinie dotyczące wybranych tras:
dzień pierwszy:
Kiry - Hala Ornak - Iwaniacka Przełęcz - schronisko w dol. Chochołowskiej (5h)

dzień drugi:
dol. Chochołowska - Grześ - Rakoń - Tatlikova chata - Smutna Przełęcz - Rohacze - Wołowiec - Jarząbczy Wierch - Raczkowa Czuba - Kończysty Wierch - Trzydniowiański Wierch - dol. Chochołowska (13h)

dzień trzeci:
dol. Chochołowska - Trzydniowiański Wierch - Kończysty Wierch - Starorobociański Wierch - Błyszcz - Bystra - Ornak - Hala Ornak (12h)

dzień czwarty:
Hala Ornak - Tomanowa Przełęcz - Czerwone Wierchy - Kasprowy Wierch - Hala Gąsienicowa (9h)

dzień piąty:
Hala Gąsienicwa - Przełęcz Karb - Kścielec - Świnicka Przełęcz - Świnica - Zawrat - Hala Gąsienicowa (7h)

dzień szósty:
Hala Gąsienicowa - Zawrat - Kozi Wierch - Czarne Ściany - Granaty - Krzyżne - Dolina 5-ciu Stawów (9,5h)

dzień siódmy:
dol. 5-ciu Stawów - Szpiglasowa przełęcz - Szpigasowy Wierch - Wrota Chałubińskiego - Morskie Oko(6h)

dzień ósmy:
Morskie Oko - Mięguszowiecka Przełęcz Pod Chłopkiem - Koprowy Wierch - Rysy - Morskie Oko (14h)

dzień dziewiąty:
Morskie Oko - Mięguszowiecka Przełęcz Pod Chłopkiem - Mięguszowiecki Czarny - Mięguszowiecka Przełecz Pod Chłopkiem - Roztoka (7,5h - asfalt, 10h przez Świstówke)

dzień dziesiąty:
Roztoka - Łysa Polana - Polski Grzebień - Mała Wysoka - Łysa Polana - Roztoka (13,5h)

dzień jedenasty:
Rostoka - Zakopane - Krupówki ;)

Oraz mam kilka pytań dotyczących przejść:
1. Czy schodził ktoś z Mięguszwieckiej Przełęczy Pod chłopkiem do Doliny Mięguszowieckiej? chodzi mi o stan techniczny tej perci.
2. Czy jest możliwość przejścia ze schroniska Roztoka na strone słowacką do Doliny Białej Wody bez obchdzenia przez łysa Polane?

z góry dzięki za opinie, pozdrawiam![/b]
Pati

Post autor: Pati » 15 kwietnia 2009, 15:37

herubin pisze:dzień pierwszy:
Kiry - Hala Ornak - Iwaniacka Przełęcz - schronisko w dol. Chochołowskiej (5h)
Spacerek jak na początek :)
herubin pisze:dzień drugi:
dol. Chochołowska - Grześ - Rakoń - Tatlikova chata - Smutna Przełęcz - Rohacze - Wołowiec - Jarząbczy Wierch - Raczkowa Czuba - Kończysty Wierch - Trzydniowiański Wierch - dol. Chochołowska (13h)
Ekstremalnie, nie powiem, góra dół, góra dół...
herubin pisze:dol. Chochołowska - Trzydniowiański Wierch - Kończysty Wierch - Starorobociański Wierch - Błyszcz - Bystra - Ornak - Hala Ornak (12h)
Da się jak najbardziej, choć sama szłam od Siwej Przełęczy, na jeden dzień piękna trasa.
herubin pisze:Hala Ornak - Tomanowa Przełęcz - Czerwone Wierchy - Kasprowy Wierch - Hala Gąsienicowa (9h)
A z ciekawości jak zamierzasz sie dostać z Tomanowej Przełęczy na Czerwone Wierchy? Z Kasprowego? Masz zamiar je przejść w jedną stronę, a potem wrócić? Chyba, że w dół i na Ciemniak...
herubin pisze:dzień piąty:
Hala Gąsienicwa - Przełęcz Karb - Kścielec - Świnicka Przełęcz - Świnica - Zawrat - Hala Gąsienicowa (7h)
Piękna trasa.
herubin pisze: Hala Gąsienicowa - Zawrat - Kozi Wierch - Czarne Ściany - Granaty - Krzyżne - Dolina 5-ciu Stawów (9,5h)
Orla Perć w jeden dzień, dobry plan jak zawsze :] Wyjdziesz przed świtem, pustki na trasie. Ale śmigasz wszędzie prawie z tobołami, to może być upierdliwe...
herubin pisze:dol. 5-ciu Stawów - Szpiglasowa przełęcz - Szpigasowy Wierch - Wrota Chałubińskiego - Morskie Oko(6h)
OK
herubin pisze:Morskie Oko - Mięguszowiecka Przełęcz Pod Chłopkiem - Koprowy Wierch - Rysy - Morskie Oko (14h)
Dla mnie to może być ciekawe... Jeszcze rozumiem dwa cele w ciągu jednego dnia ale trzy, nie powiem, da się, ale tak bez odpoczynku, to trochę max ekstremalnie... I zejście poza szlakowe, a potem znów z powrotem... Ładny byłby to zapierdziel, widoków to za bardzo sie nie poogląda, nie mówiąc o pogodzie jaka trafi sie na cały wypad.
herubin pisze:Morskie Oko - Mięguszowiecka Przełęcz Pod Chłopkiem - Mięguszowiecki Czarny - Mięguszowiecka Przełecz Pod Chłopkiem - Roztoka (7,5h - asfalt, 10h przez Świstówke)
Da się jakby nie popatrzeć, choć do mandatu nie namawiam...
herubin pisze: Roztoka - Łysa Polana - Polski Grzebień - Mała Wysoka - Łysa Polana - Roztoka (13,5h)
Plan wykonalny, jedno jest pewne długi odcinek w dolinie, późny powrót i pewnie padnięcie na koniec. Czasu na piwo znów nie starczy... ;-)


10 dni w górach i to trasy niektóre za bardzo męczące, a gdzie rest? Kolana to musisz mieć chyba z betonu. Skoro pytasz o trasy to ciężko powiedzieć czy wiesz w ogóle na co się piszesz, choć to ja mogę się akurat mylić... Lubisz sobie chyba pobiegać po górach? Tyle jednak wywnioskowałam z Twoich pytań. Że o przygotowaniu, to nie wspomnę, ani warunkach atmosferycznych, z którymi trzeba się tu liczyć. No więc jak się mylę to peace.
1. Czy schodził ktoś z Mięguszwieckiej Przełęczy Pod chłopkiem do Doliny Mięguszowieckiej? chodzi mi o stan techniczny tej perci.
Zerknij sobie do WHP, chyba najlepiej tam to opisano, jakieś zdjęcia z dobrymi pikselami przejrzyj, co są zamieszczone na necie. Powiedziałabym, że raczej z ciekawości, niż żebym popierała powyższy pomysł.
herubin pisze:2. Czy jest możliwość przejścia ze schroniska Roztoka na strone słowacką do Doliny Białej Wody bez obchdzenia przez łysa Polane?
Nie ma mostku, woda dość rwąca, ślisko pewnie będzie, upierdliwe przejście przez Łysą, ale raczej konieczne. Nawet właściciele schroniska nie polecają przeprawy przez rzekę i trochę się temu nie dziwię...

Tyle z mojej strony, a może aż tyle ;-) Pewnie jeszcze ktoś wyrazi swoją opinię ;-)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 15 kwietnia 2009, 15:55

herubin pisze:Czy schodził ktoś z Mięguszwieckiej Przełęczy Pod chłopkiem do Doliny Mięguszowieckiej? chodzi mi o stan techniczny tej perci.
Krucho, usypiście. To nie jest daleko, ale, moim zdaniem, nie warto- wskocz tego dnia na Czarnego, jeśli już Ci na tym zależy /była polemika, czy też warto, ale to nieistotne/.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 kwietnia 2009, 16:17

Ostro, kolego :) Ale ładnie :) Kondycję masz pewnie jak dzwon, bo ja bym wymiękła chyba. I jak Pati wspomniała... gdzie czas na piwo? ;)
Partycja pisze:A z ciekawości jak zamierzasz sie dostać z Tomanowej Przełęczy na Czerwone Wierchy? Z Kasprowego? Masz zamiar je przejść w jedną stronę, a potem wrócić? Chyba, że w dół i na Ciemniak...
Szlakiem zapewne... mało praktyczne to przejście, nielogiczne, no ale jak panowie chcą iść po prawilnie, to nie ma innego wyjścia, jak "zygzakiem", ale szlakiem.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 15 kwietnia 2009, 16:21

Ale z drugiej strony, na Tomanową warto. Pięknie tam, pusto nawet w sezonie- rewelacja. Ja to mógłbym tam poleźć na cały dzień. Świnica prezentuje się z Tomanowej kapitalnie.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 kwietnia 2009, 16:58

herubin powiedział/-a:
dzień drugi:
dol. Chochołowska - Grześ - Rakoń - Tatlikova chata - Smutna Przełęcz - Rohacze - Wołowiec - Jarząbczy Wierch - Raczkowa Czuba - Kończysty Wierch - Trzydniowiański Wierch - dol. Chochołowska (13h)

Ekstremalnie, nie powiem, góra dół, góra dół...
przechodziłem ta trase już, ale bez odbicia na słowacje. Jedyne cięższe podejscie odnotowałem na Jarżabczy, aczkolwiek wiem, że zejscie na Strone Słowacką dość spore:)
A z ciekawości jak zamierzasz sie dostać z Tomanowej Przełęczy na Czerwone Wierchy? Z Kasprowego? Masz zamiar je przejść w jedną stronę, a potem wrócić? Chyba, że w dół i na Ciemniak...
oczywiście zielonym szlakiem z hali Ornak na Tomanową, tak jak pisał jck, bardzo lubię tą przełęcz ze względu na dzicz i przeciskanie sie przez zarośla kosówki, następnie powrót na zilony szlak i dalej na Czerwone Wierchy.
herubin powiedział/-a:
Morskie Oko - Mięguszowiecka Przełęcz Pod Chłopkiem - Koprowy Wierch - Rysy - Morskie Oko (14h)

Dla mnie to może być ciekawe... Jeszcze rozumiem dwa cele w ciągu jednego dnia ale trzy, nie powiem, da się, ale tak bez odpoczynku, to trochę max ekstremalnie... I zejście poza szlakowe, a potem znów z powrotem... Ładny byłby to zapierdziel, widoków to za bardzo sie nie poogląda, nie mówiąc o pogodzie jaka trafi sie na cały wypad.
no tu sie zgodze, trasa hardcore, pierowzór stanowiła przełęcz MPPCh i przejście pętlą na Rysy, a Koprowy bardziej traktowany jako bonus. Wszystko zależy od pogody, czasu i chęci:)
herubin powiedział/-a:

Roztoka - Łysa Polana - Polski Grzebień - Mała Wysoka - Łysa Polana - Roztoka (13,5h)

Plan wykonalny, jedno jest pewne długi odcinek w dolinie, późny powrót i pewnie padnięcie na koniec. Czasu na piwo znów nie starczy... ;-)
Piwo to jak już na koniec dnia w schronisku, żeby zakwasów nie było :)
10 dni w górach i to trasy niektóre za bardzo męczące, a gdzie rest? Kolana to musisz mieć chyba z betonu. Skoro pytasz o trasy to ciężko powiedzieć czy wiesz w ogóle na co się piszesz, choć to ja mogę się akurat mylić... Lubisz sobie chyba pobiegać po górach? Tyle jednak wywnioskowałam z Twoich pytań. Że o przygotowaniu, to nie wspomnę, ani warunkach atmosferycznych, z którymi trzeba się tu liczyć. No więc jak się mylę to peace.
Wszystkie te trasy praktycznie przechodziłem, w górach jestem kilka razy w roku, a poza tym studiuje wychowanie fizyczne, wiec na kondycje nie narzekam. Wiadomo, że jesli pogda bedzie kiepska wybiore jakies warianty zastępcze, samobójcą jeszcze nie jestem :]
Zerknij sobie do WHP, chyba najlepiej tam to opisano, jakieś zdjęcia z dobrymi pikselami przejrzyj, co są zamieszczone na necie. Powiedziałabym, że raczej z ciekawości, niż żebym popierała powyższy pomysł.
Mam te przewodniki, oczywiście przeglądałem wnikliwie, jednka chciałem poznać opinie kogoś kto przechodził to. (dzięki jck!)

dzięki za opinie! pozdrawiam![/b]
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 15 kwietnia 2009, 17:40

Generalnie z przełęczy w dół i w lewo, trafisz na taką zasłaną gruzami rampę, której górna część znajduje się mniej więcej w linii spadku z turni Chłopka. Nią w dół, praktycznie aż do końca, a następnie wprost w dół nad staw- jego wschodni brzeg. Na przełęczy musisz uważać bo znacznie bardziej wydeptane perci idą w kierunku Czarnego.
Jeśli już bardzo byś się przy tym wariancie upierał to ja wybrałbym się odwrotnie, znad Hińczowego wstrzelił się bezpośrednio na Czarnego Mięgusza i zlazł zielonym w kierunku Morskiego. Dalej Koprowy możesz traktować jako wariant a jednocześnie wiesz znacznie więcej ile czasu i sił Ci zostało. Znad Hińczowego w dół Mięguszowiecką masz niezły kawał, żeby dopiero odbić na szlak na Rysy.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Pati

Post autor: Pati » 15 kwietnia 2009, 18:12

jck pisze:Świnica prezentuje się z Tomanowej kapitalnie
Fakt, widać ją pięknie i ta przestrzeń na przełęczy :)
herubin pisze:Wszystkie te trasy praktycznie przechodziłem, w górach jestem kilka razy w roku, a poza tym studiuje wychowanie fizyczne, wiec na kondycje nie narzekam. Wiadomo, że jesli pogda bedzie kiepska wybiore jakies warianty zastępcze, samobójcą jeszcze nie jestem :]
Życzę więc powodzenia, wrażeń i dokładnego dopracowania planu ;-)
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 15 kwietnia 2009, 19:58

herubin ambitny plan, jak dla mnie to na dwa wyjazdy, moje nogi wysiadają po takich 3-4 dniach, jeżeli Ci się uda to gratuluję kondycji i wytrzymałości
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 kwietnia 2009, 20:14

Mariusz pisze:herubin ambitny plan, jak dla mnie to na dwa wyjazdy, moje nogi wysiadają po takich 3-4 dniach, jeżeli Ci się uda to gratuluję kondycji i wytrzymałości
modle sie o pogode, w zeszłym roku trafiłem na ulewy i siedziałem bite trzy dni w schronisku pięciu stawów :zly: po przyjezdzie postaram zamieścić się małą relacje :)

jck dzięki za informacje, faktycznie patrząc z Hińczowego widać scieżke, która zgadza się z opisem WHP. Zobacze na miejscu jak to rozegrać, moze zrezygnuję ze schodzenia na stronę słowacką, ale nie ukrywam, że taka pętla łącząca MPPCh i Rysy mnie bardzo kusi.
ODPOWIEDZ