W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 20 września 2010, 22:32
Kovik pisze:koscielec
patrykSZZ pisze:to była propozycja dla mnie ?
bo jak tak to chyba chcesz się mnie pozbyć
Byłam na Kościelcu 12.09 i całkiem dobre warunki były! Co prawda zalegało troszkę śniegu (trochę ponad kostkę), ale juz zdeptany był i wejście jak i zejście nie przysporzyły jakichś ogromnych problemów! Nie słyszałam, żeby od tego czasu pogoda w Tatrach się zmieniła!
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 21 września 2010, 13:02
W dobrych, suchych warunkach może Kościelec to pikuś ale mi przyszło mierzyć się z nim po raz pierwszy w ciut gorszych warunkach.
W letnich, mokrych warunkach Kościelec wydawał mi się bardziej niebezpieczny od Chłopka.
Lufa w kierunku Zadniego Kościelca też groźniej wyglądała niż ta na Przełęczy pod Chłopkiem w kierunku Morskiego Oka.
Chłopek wymaga więcej kondycji. Dłuższe jest podejście i jest wyższy ale jakoś bardziej utkwił mi w pamięci Kościelec.
W kominku jakoś czuję się bardziej stabilnie niż na odkrytych, pochyłych, zmokniętych płytach.
Podsumowując - na mnie większe wrażenie zrobiły lufy Kościelca
W zimowych warunkach to już osobny temat.
Moim zdaniem (na razie) iść zimą na Chłopka przy jakimkolwiek zagrożeniu lawinowym to samobójstwo
-
Dzwonek
Post
autor: Dzwonek » 21 września 2010, 13:27
kwiatkos pisze:W letnich, mokrych warunkach Kościelec wydawał mi się bardziej niebezpieczny od Chłopka.
mnie akurat trafiło się odwrotnie - mokry Chłopek - i gdy podjęłam (spóźnioną) decyzję o wycofie, nie bardzo wiedziałam jak mam się ruszyć...
uważam szlak na Chłopka za trudniejszy od Kościelca, chyba nawet za najtrudniejszy po polskiej stronie Tatr (chociaż tych trudności nie ma tam zbyt dużo), bo przecież Orla Perć jest w całości doskonale ubezpieczona...
kwiatkos pisze:iść zimą na Chłopka przy jakimkolwiek zagrożeniu lawinowym to samobójstwo
dokładnie
-
tom-pi4
Post
autor: tom-pi4 » 21 września 2010, 13:29
Dzwonek pisze:kwiatkos powiedział/-a:
iść zimą na Chłopka przy jakimkolwiek zagrożeniu lawinowym to samobójstwo
dokładnie
Jak to zrobić, żeby tam pójść zimą i żeby lawinówki nie było
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 21 września 2010, 15:01
Dzwonek pisze:uważam szlak na Chłopka za trudniejszy od Kościelca, chyba nawet za najtrudniejszy po polskiej stronie Tatr (chociaż tych trudności nie ma tam zbyt dużo), bo przecież Orla Perć jest w całości doskonale ubezpieczona...
Piszesz chyba o odcinku Zawrat-Kozi Wierch.
Granaty - nie nazwałbym szlakiem całkiem ubezpieczonym - przynajmniej takiego wrażenia na mnie nie zrobił.
Luźne i sypkie skałki jedna za drugą. Na zejściach po tym praktycznie co każdy krok musiałem upewniać się, czy noga nie jedzie.
Własnie na Granatach spadła kobieta idąca tego samego dnia gdzieś z tyłu za mną w tym roku w sierpniu.
Co do Chłopka to zacząłem schodzić gdy zobaczyłem chmury burzowe pędzące w moim kierunku.
Burza i ulewa dopadły mnie mniej więcej na poziomie Kazalnicy.
Na Kościelec wchodziłem w słabym i średnim deszczu.
Kościelec w mokrych warunkach wydał mi się groźniejszy.
Widocznie mamy inne poczucie zagrożenia
Ostatnio zmieniony 21 września 2010, 15:28 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
-
tom-pi4
Post
autor: tom-pi4 » 21 września 2010, 15:26
Nie zazdroszczę schodzenia w deszczu ani z Chłopka ani z Kościelca
-
Kovik
- Członek Klubu
- Posty: 2122
- Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
-
Kontakt:
Post
autor: Kovik » 21 września 2010, 18:46
RafalS pisze:Kościelec może nie być dobrym pomysłem,może byc śnieg i oblodzenia.
jeśli chciał się wybrać na chłopka to kościelec wcale nie jest trudniejszy a co do warunków to jeśli ma być do czwartku to przecież pogoda do piątku ma być stabilna - ja bym poszedł
-
Kovik
- Członek Klubu
- Posty: 2122
- Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
-
Kontakt:
Post
autor: Kovik » 21 września 2010, 18:48
kwiatkos pisze:Co do Chłopka to zacząłem schodzić gdy zobaczyłem chmury burzowe pędzące w moim kierunku.
Burza i ulewa dopadły mnie mniej więcej na poziomie Kazalnicy.
ja zacząłem schodzic gdy zaczął padać grad też było ciekawie - mokra skała i ta lufa - której nie widziałem z powodu mgły potęgowały trudności
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 21 września 2010, 19:49
ja nie widząc ekspozycji z powodu mgły jakoś lepiej się czuję
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 30 września 2010, 20:03
kto pochodzi po tatrach wysokich tzn czerwona lawka lodowy szczyt moze powiedziec cos o trudnosci szlakow
-
robson
- Turysta
- Posty: 795
- Rejestracja: 12 stycznia 2010, 23:07
Post
autor: robson » 19 lipca 2012, 23:48
drodzy forumowicze jak wygląda teraz sytuacja na przełęczy pod chłopkiem? za 2 tygodnie się tam wybieram i nie wiem co mnie może czekać , zalegają jeszcze jakieś płaty śniegu miejscu przebiegu szlaku? pytam gdyż lato w tym roku jest bardzo liche
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 20 lipca 2012, 7:03
robson pisze:jak wygląda teraz
robson pisze:za 2 tygodnie się tam wybieram
Przepraszam bardzo - wróżki szukasz ?
P.s. Znajomy był tam tydzień temu. Sucho. Ale kto wie ... śnieg może spaść ...
-
adamek
- Moderator
- Posty: 2649
- Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24
Post
autor: adamek » 20 lipca 2012, 7:27
robson pisze:jak wygląda teraz sytuacja na przełęczy pod chłopkiem?
dwa tygodnie temu suchutko, z wyjątkiem odcinka 5 m zupełny brak śniegu
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
-
Vision
Post
autor: Vision » 20 lipca 2012, 7:36
adamek pisze:z wyjątkiem odcinka 5 m
Ale dało się te 5 metrów obejść po kamieniach
-
Iwon
Post
autor: Iwon » 20 lipca 2012, 8:22
adamek pisze:dwa tygodnie temu suchutko, z wyjątkiem odcinka 5 m zupełny brak śniegu
Vision pisze:Ale dało się te 5 metrów obejść po kamieniach
a ja tydzień wcześniej udeptałam z chłopakami dla Was ścieżynkę przez pole śniegowe