Strona 2 z 4

: 19 czerwca 2009, 16:39
autor: Anonymous
Romanosky pisze:to i tak taniej niż parkingi ja w tym roku przesiadam się na busy, przynajmniej nie muszę się martwić że wyjdę kilkanaście kilometrów od samochodu :D
Ale to w jedną stronę. Poza tym, jak już jadą dwie osoby, to bus zaczyna robić się mniej opłacalny.

: 19 czerwca 2009, 16:45
autor: Mariusz
Czytałem że jest pomysł żeby przed Zakopanem zrobić duże parkingi a samo Zakopane zamknąć dla ruch samochodów spoza Zakopanego, między parkingiem a centrum miałyby kursować bryczki i busy
Nie zdziwiłbym się gdyby to zostało przeforsowane

Kod: Zaznacz cały

Szlaban na Ustupie?

Pierwsze projekty zamknięcia Zakopanego dla samochodów pojawiły się w latach 70. XX wieku. Przy wjeździe, na Ustupie, miały powstać parkingi, a dalej turyści korzystaliby z komunikacji miejskiej. Realia PRL-u oraz ograniczone możliwości PKS-u, który nie dawał sobie rady z wożeniem mieszkańców, a co dopiero mówić o turystach, spowodowały, że pomysł upadł.

- Niewydolność komunikacyjna dotyczy całego Podhala - uważa radna Szych i myśli o ograniczaniu ruchu również w Poroninie, Małem Cichem i Murzasihlu. Jej zdaniem, tylko zakaz ruchu poprawi sytuację.

- Nasze miasto nie jest z gumy! - mówi. - Chcemy przecież, by turystom wypoczywało się u nas lepiej. Żeby nie stali w korkach i nie wdychali spalin zamiast górskiego powietrza.
Za tydzień czeka mnie dwa dni parkowania w Zakopcu, trzeba coś wykombinować :)

: 19 czerwca 2009, 16:48
autor: Anonymous
Masz raje igi ale nie jesteś uwiązany wysiadasz gdzie chcesz i idziesz gdzie chcesz

: 19 czerwca 2009, 17:08
autor: Anonymous
Romanosky pisze:Masz raje igi ale nie jesteś uwiązany wysiadasz gdzie chcesz i idziesz gdzie chcesz
To duży plus :)

: 21 czerwca 2009, 16:15
autor: K4R
Mosorczyk pisze:
K4R pisze:Ile teraz kosztuje bus do Palenicy ?
W sierpniu 2008 kosztował 8zł.
No właśnie . Byłem na przełomie lipiec/sierpień 2008 wołali 8 zł ( zdarzało się że wołał 7 ) Mam nadzieję że więcej niż dychę nie zawoła :)

: 23 czerwca 2009, 14:44
autor: tom-pi4
K4R pisze:No właśnie . Byłem na przełomie lipiec/sierpień 2008 wołali 8 zł ( zdarzało się że wołał 7 )
To już jest przegięcie. My z Kuźnic do Dworca w czerwcu tego roku płaciliśmy 3 zł, także według mnie 8 zeta do Polany Palenicy to ostre przegięcie. I faktycznie jak jest jedna osoba to jeszcze się opłaca, ale jak więcej to parking może okazać się tańszy.

: 02 lipca 2009, 17:11
autor: Anonymous
a czy orientuje się ktoś ile dokładnie teraz kosztuje parkowanie przez cały dzień na palenicy?

: 02 lipca 2009, 19:19
autor: Anonymous
Trzy tygodnie temu kosztowało 20 PLN za cały dzień.

: 07 lipca 2009, 14:22
autor: Anonymous
Na pocieszenie, że są droższe miejsca, dodam, że w zeszłym roku za 2h05min parkowania w Karpaczu zapłaciłem 15zł (5zł za każdą rozpoczętą godzinę).
To jest dopiero zgroza!

: 07 lipca 2009, 23:40
autor: Anonymous
TomekJ pisze:Na pocieszenie, że są droższe miejsca, dodam, że w zeszłym roku za 2h05min parkowania w Karpaczu zapłaciłem 15zł (5zł za każdą rozpoczętą godzinę).
To jest dopiero zgroza!
Czyli dwa Harnasie na godzinę? :shock:

: 14 lipca 2009, 10:51
autor: Anonymous
K4R pisze:Ile teraz kosztuje bus do Palenicy ?
Chyba 9 zeta. A ile kosztuje pójście z buta z kuźnic przez waksmundzką i nocleg w Roztoce? Pewnie ze 30 zeta. Kalkulacja prosta jak cep

: 14 lipca 2009, 11:06
autor: Anonymous
Ceny w Zakopcu są nieziemskie. Myśmy musieli podjechać taksówką z Kuźnic do Strążyskiej i facet sobie zaśpiewał 30 zł, nawet taksometru nie włączył :/

: 21 lipca 2009, 0:14
autor: Anonymous
Cześć, czy ktoś mógłby powiedzieć od której jest czynny parking w Palenicy Białczańskiej?

: 21 lipca 2009, 8:15
autor: Anonymous
b25 pisze:Cześć, czy ktoś mógłby powiedzieć od której jest czynny parking w Palenicy Białczańskiej?

od 6 rano

: 21 lipca 2009, 10:39
autor: Anonymous
b25 pisze:Dzięki za info.
To niedobrze, bo po tym asfalcie chciałbym wyjść wcześniej, a nie mam co zrobić z samochodem w takiej sytuacji.
W tamtym (tj. 2008) roku wjeżdżałem na parking około 4 rano i nie było najmniejszego problemu z tym. Musiałem ewentualnie tylko chwilkę poczekać jak się parkingowy obudzi i podniesie szlaban. Nie był tym faktem zdenerwowany w ogóle, a nawet kilka słów wesoło się udało zamienić.
Zrobiłem tak dwa razy - w czerwcu i sierpniu - i za każdym razem jechałem w ciemno, bez zapoznania się z sytuacją. Podejrzewam, że nic się nie zmieniło.