Porady dla nowicjusza

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 04 grudnia 2009, 20:23

zbig9 pisze:Pięć dni nie widziałem Tatr i myślę, żę już za długo.
Strasznie zazdroszczę, ja muszę czekać prawie roczek
zbig9 pisze:Pod koniec czerwca to generalnie w całym kraju lubi niestety lać. Początek lipca? Też bywa różnie.
Ja z moją rodzinką w góry zawsze jedziemy na przełomie czerwca i lipca i pogoda zawsze była super, no może poza tym rokiem, gdzie wędrowaliśmy po górach przez 3 dni w deszczu
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 04 grudnia 2009, 21:32

beta pisze:
zbig9 pisze:Pięć dni nie widziałem Tatr i myślę, żę już za długo.
Strasznie zazdroszczę, ja muszę czekać prawie roczek
zbig9 pisze:Pod koniec czerwca to generalnie w całym kraju lubi niestety lać. Początek lipca? Też bywa różnie.
Ja z moją rodzinką w góry zawsze jedziemy na przełomie czerwca i lipca i pogoda zawsze była super, no może poza tym rokiem, gdzie wędrowaliśmy po górach przez 3 dni w deszczu
Suma miesięcznych opadów w Zakopanem: czerwiec-97, lipiec-100, sierpień-77, wrzesień-55, październik-42. Z faktami się nie dyskutuje. Źródło: Onet Pogoda
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 04 grudnia 2009, 21:38

beta pisze:Ja z moją rodzinką w góry zawsze jedziemy na przełomie czerwca i lipca i pogoda zawsze była super
zbig9 pisze:Suma miesięcznych opadów w Zakopanem: czerwiec-97, lipiec-100, sierpień-77, wrzesień-55, październik-42. Z faktami się nie dyskutuje
zbig9 Jedno nie wyklucza drugiego :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 grudnia 2009, 22:57

zbig9 pisze:Z faktami się nie dyskutuje.
Nawet nie miałam zamiaru.
My jakoś mamy szczęście, że gdzie my tam słońce. Znajomi zostają w Zakopanym - leje, my w Pieninach- słoneczko.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 grudnia 2009, 18:34

Na start: Witam wszystkich. Forum czytam blisko już od 2 lat ale zazwyczaj tylko przed okresem w którym mam okazje wyjechać w Tatry - co by się nie napalać niepotrzebnie.

Tematem bezpośrednim jest: pomoc w zaplanowaniu trasy na 1 dzień w Tatrach - uwzględniając warunki atmosferyczne. Zawsze planowałem wcześniej a dopiero w dzień wyjścia nanosiłem poprawki ale... tym razem problem to pogoda oraz zimowy klimacik. W górach nigdy nie byłem podczas zimy. Jeśli chodzi o Tatry to z większych zaliczyłem: Giewont,Kasprowy,Świdnice,Rysy, orlą od zawratu do przełęczy pod Kozim, Na Zawrat wchodziłem w sumie od trzech możliwych stron( o ile tylko 3 są możliwe bo nie pamietam :P ) + inne mniej wymagające trasy. Wycieczka będzie o ile dam rade w piatek. Na pks planowo powinienem być o 8,40 - z krk nie ma chyba wczesniejszego połączenia.

i teraz prośba: proszę o kilka możliwych tras do wykonania na cały dzień( rożny stopień trudności )
Zaznaczam, że raków i czekana nie posiadam i nie mam możliwości ich od nikogo pożyczyć...

No więc czekam na propozycje.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 13 grudnia 2009, 19:11

Derby pisze:Świdnice,
Od strony Wrocławia czy Wałbrzycha?
Wybacz, musiałem.
Derby pisze:Na Zawrat wchodziłem w sumie od trzech możliwych stron( o ile tylko 3 są możliwe bo nie pamietam :P )
Wejść się da z dwóch stron: od Gąsienicowej i od DPSP. Zejść na Zawrat można jeszcze ze Świnicy. Kiedyś istniała czwarta opcja, też zejściowa (od Małego Koziego, teraz jeden kierunek).
Derby pisze:i teraz prośba: proszę o kilka możliwych tras do wykonania na cały dzień( rożny stopień trudności )
Zaznaczam, że raków i czekana nie posiadam i nie mam możliwości ich od nikogo pożyczyć...
Tu będzie problem. Biorąc pod uwagę prognozy pogody i spodziewane warunki nigdzie wyżej nie wyjdziesz. Jakieś dolinki, względnie sławetny Grześ z Chochołowskiej. Przy najkorzystniejszych okolicznościach może Kasprowy od Gąsienicowej. Nic więcej, niestety, powalczyć nie będziesz w stanie.
Pozostaje czekać na lepsze warunki, zabrać się z kimś kto już zimą po Tatrach wędrował i pożyczyć sprzęt, bo kupno wszystkiego od razu to spory wydatek.

Powodzenia.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 grudnia 2009, 23:04

haha powiem szczerze, ze nie spodziewałem się, że na świDnice wejde, akademik mi szkodzi...

Zawrat dokładnie od Gąsienicowej, od 5 stawów, i też jak schodziłem ze świDnicy ;)
kupno wszystkiego od razu to spory wydatek.
Wczesniej uzyłem jednego bardzo charakterystycznego slowa, które jest wystarczającą odpowiedzią.
Kiedyś istniała czwarta opcja, też zejściowa (od Małego Koziego, teraz jeden kierunek).
Moje wędrówki zaczeły się od 18roku życia, bo rodzice nie byli w stanie dojsc dalej niż do MO... wiec czasów dwukierunkowego odcinka nie mogę pamietać, chociaż udało mi się to tutaj przeczytać zanim tam polazłem.
zabrać się z kimś kto już zimą po Tatrach wędrował i pożyczyć sprzęt
Jak już tuptałem to lekkimi szlaczkami z kimś, wyżej zawsze chodziłem już sam na skutek skrajnego zniechecenia ideą chodzenia i oglądania tego... co można zobaczyć na zdjęciach. Przyznam również, że samemu wysoko jest fajniej. Nie zna sie ludzi a rozmowy są krótko...odcinkowe.
względnie sławetny Grześ z Chochołowskiej.
W którym momencie jest najtrudniejszy odcinek ? Jakie warunki są powiedzmy "do zniesienia"?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 lipca 2010, 0:07

zbig9 pisze: Ja bym nie wytrzymał do lata. Pięć dni nie widziałem Tatr i myślę, żę już za długo.
też nie... ale przygoda życia była... najlepiej, jak o 3 ruszyliśmy z doliny 5 stawów na zawrat... super zdjęcia ze wschodu słońca... eh...

a tutaj z ataku udanego... na pewien pagórek... :)

http://i50.tinypic.com/mii49l.jpg
http://i49.tinypic.com/2lk43uq.jpg

było siuperancko... a już za niecały rok... kolejna wyprawa.... szkoda, ze tak daleko mieszkam... :((((
Awatar użytkownika
Rafal
Turysta
Turysta
Posty: 396
Rejestracja: 27 grudnia 2009, 20:16

Post autor: Rafal » 08 lipca 2010, 13:01

Co sądzicie dla początkującego takie trasy?? Myślicie, że OK?

1.Dolina Kościeliska – Przełęcz Iwaniacka – Dolina Chochołowska
2.Dolina Jaworzynki – Czarny Staw – Karb – Murowaniec – Boczań – Kuźnice
3.Kuźnice – Kalatówki – Przełęcz pod Kopą Kondracką – Kasprowy Wierch – Kuźnice
4.Dolina Roztoki – Dolina 5 Stawów Polskich – Świstówka – Morskie Oko
5.Morskie Oko – Szpiglasowy Wierch i powrót tą samą drogą
6.Dolina Chochołowska – Grześ – Rakoń – Wołowiec
7.Dolina Miętusia – Ciemniak – Tomanowa Dolina – Dolina Kościeliska
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
:oki:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 lipca 2010, 13:29

Jasne, że tak, jak najbardziej ok :spoko:
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 08 lipca 2010, 14:45

Rafal pisze:5.Morskie Oko – Szpiglasowy Wierch i powrót tą samą drogą
Ja bym tu jednak zdecydował się na powrót przez Pięć Stawów. Szkoda wracać tą samą drogą, a szlak po drugiej stronie Szpiglasa wcale nie jest trudny :)
Pozostałe trasy również :spoko:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 lipca 2010, 15:41

tom-pi4 pisze: Ja bym tu jednak zdecydował się na powrót przez Pięć Stawów. Szkoda wracać tą samą drogą, a szlak po drugiej stronie Szpiglasa wcale nie jest trudny :)
A tu faktycznie Tomek na rację, są tam kawałek łańcuchy ale można spokojnie bez nich sobie poradzić. Zejście jest bardzo łatwe :)
Bardzo dobrze, że pytasz się i zaczynasz od takich tras, a nie porywasz się od razu na trudne szlaki.
Powodzonka
Awatar użytkownika
Rafal
Turysta
Turysta
Posty: 396
Rejestracja: 27 grudnia 2009, 20:16

Post autor: Rafal » 08 lipca 2010, 19:48

Dzięki za rady. Swoją drogą trochę się obawiam czy trasa przez Ciemniak i zejście przez Tomanową do Kościeliskiej nie będzie zbyt długą trasą.... (oczywiście zdaje sobie sprawę że to trasy całodniowe)
Co do trasy na Szpiglasowy Wierch to chciałem przejść z D5SP do Morskiego Oka ale mam podobne obawy.... Jadę w Tatry z bratem, ja raz byłem na krótkim wypadzie w Tatrach. Poza tym wędrowałem do tej pory tylko po Beskidzie Śląskim i Żywieckim wraz z bratem.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 lipca 2010, 20:59

Rafal pisze:Co do trasy na Szpiglasowy Wierch to chciałem przejść z D5SP do Morskiego Oka ale mam podobne obawy.... Jadę w Tatry z bratem, ja raz byłem na krótkim wypadzie w Tatrach. Poza tym wędrowałem do tej pory tylko po Beskidzie Śląskim i Żywieckim wraz z bratem.
Jeżeli nie macie jakiegoś wielkiego lęku wysokości to sobie bez problemu poradzicie :)
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 08 lipca 2010, 23:16

Co do długości trasy, to szlak na Wołowiec to też około 30 km. do zrobienia w ciągu jednego dnia, także kondycyjnie musicie być przygotowani. No ale gdzie w Tatrach jest blisko? ;)
ODPOWIEDZ