Zamknięcia/otwarcia starych/nowych szlaków w Tatrach
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Zamknięcia/otwarcia starych/nowych szlaków w Tatrach
Oto co znalazłem na pl.rec.gory:
Zapadła decyzja ws. zmian w przebiegu szlaków w Tatrach:
1. Szlak czerwony w Tomanowej Dolinie Liptowskiej i Tomanowej Dolinie
zostaje zlikwidowany.
2. Szlak zielony z Umarłej Przełęczy, przez Bobrowiec na Bobrowiecką
Przełęcz, zostaje zlikwidowany.
3. Szlak niebieski z Bobrowieckiej Doliny zostaje przedłużony o 200 m do
żółtego szlaku z Chochołowskiej Polany na Grzesia.
Zapadła decyzja ws. zmian w przebiegu szlaków w Tatrach:
1. Szlak czerwony w Tomanowej Dolinie Liptowskiej i Tomanowej Dolinie
zostaje zlikwidowany.
2. Szlak zielony z Umarłej Przełęczy, przez Bobrowiec na Bobrowiecką
Przełęcz, zostaje zlikwidowany.
3. Szlak niebieski z Bobrowieckiej Doliny zostaje przedłużony o 200 m do
żółtego szlaku z Chochołowskiej Polany na Grzesia.
Czyli na Bobrowiec nie można już teraz wejść wogóle? Do Bobwieckiej Przełęczy można dojść od strony Umarłej i szlakiem przez Dolinę Bobrowiecką- nie pamiętam kolorów- oraz z Grzesia /szlaku na Grzesia/. Mam rację czy coś mieszam?
Cholera, tego szkoda wybitnie. Nie miałem okazji iść od strony słowackiej, ale od polskiej jest cudownie. Nikt tam nie chodzi, przełęcz jest nieomalże zapomniana przez ludzkość, a Świnica prezentuje się stamtąd przepięknie...igi pisze:Szlak czerwony w Tomanowej Dolinie Liptowskiej i Tomanowej Dolinie
zostaje zlikwidowany.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Myślę, że w początkowej fazie, Słowacy będą się tam czaić i liczyć spore wpływy z mandatów. Potem może ucichnie, co?Partycja pisze:To może jednak chodzić tylko "nie wiedzieć", ze zlikwidowano...
Obawiam się tego Na szczęście w tym sezonie byliśmy tam z Michałem i Rafałem. To zimową porą, naprawdę zacny fragment grańki. Sprawił mi dużo radości.jck pisze:Czyli na Bobrowiec nie można już teraz wejść wogóle?
To info zapodał człowiek z Sygnatury, więc pewnie na następnym wydaniu Ich map będzie już jasne co i jak.
Szedłem, ale z wiadomych względów miałem stresa i pełne gacie. Miałem nadzieję, że teraz po wejściu do Strefy, będę mógł sobie legalnie i spokojnie tam grasować. Wiesz cisza, spokój i niedźwiedzie a tu klapajck pisze:Cholera, tego szkoda wybitnie. Nie miałem okazji iść od strony słowackiej, ale od polskiej jest cudownie.
Jak będziesz wiedział wszystko dokładnie to się podziel, wartoby nie wtopić. Inna kwestia pozamykali to co najmniej uczęszczane...Widziałem tą grań na zdjęciach z Waszego wypadu- faktycznie ładnie to zimą wygladało.igi pisze:To info zapodał człowiek z Sygnatury, więc pewnie na następnym wydaniu Ich map będzie już jasne co i jak.
Kaplica jest. Szkoda tego rejonu, naprawdę.igi pisze:Szedłem, ale z wiadomych względów miałem stresa i pełne gacie. Miałem nadzieję, że teraz po wejściu do Strefy, będę mógł sobie legalnie i spokojnie tam grasować. Wiesz cisza, spokój i niedźwiedzie a tu klapa
Z Bobrowcem jest tak samo. Dziwi to nieco wobec planów na budowanie ferrat itp...Waldek pisze:No to tym bardziej ciekawe, dlaczego zlikwidowali ten szlak.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Na to wygląda.jck pisze:Czyli na Bobrowiec nie można już teraz wejść wogóle?
Tak, zielonym szlakiem, właśnie zamykanym na naszych oczach.jck pisze:Do Bobwieckiej Przełęczy można dojść od strony Umarłej
Ten szlak jest niebieski.jck pisze:i szlakiem przez Dolinę Bobrowiecką- nie pamiętam kolorów
Z Grzesia, oprócz szlaku żółtego do Chochołowskiej (omijającego przełęcz), schodzi wspomniany przez Ciebie szlak niebieski do Bobrowieckiej przełęczy i dalej w dół, na słowacką stronę, do Doliny Bobrowieckiej.jck pisze:oraz z Grzesia /szlaku na Grzesia/.
Skonsultuj sobie to zresztą z mapą, z wycinkiem tego fragmentu, albo z całością (uwaga, prawie 6MB).
No ładnie z tym Bobrowcem byłem tam 3 tyg temu.
Szkoda super szlak.
Co do Tomanowej szkoda bo chciałem zrobić to przejscie w tym roku.
PS.
I nie wierze w zadeptywanie Cichej doliny - Ci co wciągają sie kolejką. i tak do Cichej nie idą 6-8 godzin spaceru z niby łatwym podejściem na Tomanową to dla zdobywców Krupówek wypad extrymalny.
Wstaje sobie taki o 9:00 przeciąga je śniadanie jest 10:00 jedzie do Kuźnic i wciąga się an Kasprowy mamy 11:00. odrazu schodzić nie bedzie chyba że to maniak. Idzie zadeptać Cichą dolinę. Zejście do Cichchej doliny min 2 h - cicha 1h - podejście na przełęcz 1,20h - zejscie do shroniska Ornak 1,30h - powórt do Kir 2h. Lekko licząc mamy 20:00.
A gdzie piwo i frytki po drodze poza Pizzerią na Kasprowym zero budek z smakołykami. aż do Schroniska Ornak.
Szkoda super szlak.
Co do Tomanowej szkoda bo chciałem zrobić to przejscie w tym roku.
PS.
I nie wierze w zadeptywanie Cichej doliny - Ci co wciągają sie kolejką. i tak do Cichej nie idą 6-8 godzin spaceru z niby łatwym podejściem na Tomanową to dla zdobywców Krupówek wypad extrymalny.
Wstaje sobie taki o 9:00 przeciąga je śniadanie jest 10:00 jedzie do Kuźnic i wciąga się an Kasprowy mamy 11:00. odrazu schodzić nie bedzie chyba że to maniak. Idzie zadeptać Cichą dolinę. Zejście do Cichchej doliny min 2 h - cicha 1h - podejście na przełęcz 1,20h - zejscie do shroniska Ornak 1,30h - powórt do Kir 2h. Lekko licząc mamy 20:00.
A gdzie piwo i frytki po drodze poza Pizzerią na Kasprowym zero budek z smakołykami. aż do Schroniska Ornak.
No my to wiemy, ale Słowacy myślą chyba, że opanujemy im te doliny jak Kościeliską, czy Chochołlandmedyk pisze: I nie wierze w zadeptywanie Cichej doliny - Ci co wciągają sie kolejką. i tak do Cichej nie idą 6-8 godzin spaceru z niby łatwym podejściem na Tomanową to dla zdobywców Krupówek wypad extrymalny.
Żal tego szlaku, bo chętnie bym też pochodził, a nie lubię uprawiać partyzantki.