Zamknięcia/otwarcia starych/nowych szlaków w Tatrach
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Czerwony szlak na Tomanową zamknięty !!
Widzieliście? http://www.tpn.pl/
na szczęście miałem okazje tam być 2 lata temu...
na szczęście miałem okazje tam być 2 lata temu...
Błahahahahahaha, to są chyba jakieś jaja. Może za niedługo całkiem zamkną Tatry Zachodnie...
Ostatnio - no może nie tak całkiem ;-) zlikwidowali szlak na Bobrowiec, a teraz to...
Cel jest pewnie oczywisty, nikt nie miałby się tam kręcić, bo w pobliżu jest rezerwat.
Też się cieszę, że zdążyłam jeszcze być tam w tym roku.
A wiadomo coś o wejściu od strony słowackiej, może tylko nasi byli tak 'genialni'?
Ostatnio - no może nie tak całkiem ;-) zlikwidowali szlak na Bobrowiec, a teraz to...
Ładna, szeroka i odludna przełęcz.herubin pisze:na szczęście miałem okazje tam być 2 lata temu...
Cel jest pewnie oczywisty, nikt nie miałby się tam kręcić, bo w pobliżu jest rezerwat.
Też się cieszę, że zdążyłam jeszcze być tam w tym roku.
A wiadomo coś o wejściu od strony słowackiej, może tylko nasi byli tak 'genialni'?
Oto odpowiedz prawnika TPN znaleziona na jednym z portali.
" W ubiegłym roku Słowacy zamknęli na naszą prośbę Bobrowiec. Zawarliśmy wtedy porozumienie, że my w tym roku zamkniemy szlak na Tomanową - wyjaśnia Szymon Ziobrowski, prawnik TPN.
Jak dodaje, Słowacy cały czas boją się o Cichą Dolinę. Uważają, że po otwarciu granic jest ona zagrożona, albowiem polscy turyści będą wjeżdżać kolejką na Kasprowy Wierch, schodzić do Cichej i wędrować nią aż do Tomanowej Przełęczy. "
Nie wiem jak jest obecnie, ale gdy ładne pare lat wchodziłem tą doliną na przełęcz (lipiec) na szlaku minąłem.........dwie osoby. Szlak mało uczęszczany....i wątpliwe jest to żeby dużej liczbie "turystów" z Kasprowego chciało się tamtą drogą wracac.....bo to potrzeba i czasu i wytrwałości. Dla mnie trochę dziwne wytłumaczenie......
" W ubiegłym roku Słowacy zamknęli na naszą prośbę Bobrowiec. Zawarliśmy wtedy porozumienie, że my w tym roku zamkniemy szlak na Tomanową - wyjaśnia Szymon Ziobrowski, prawnik TPN.
Jak dodaje, Słowacy cały czas boją się o Cichą Dolinę. Uważają, że po otwarciu granic jest ona zagrożona, albowiem polscy turyści będą wjeżdżać kolejką na Kasprowy Wierch, schodzić do Cichej i wędrować nią aż do Tomanowej Przełęczy. "
Nie wiem jak jest obecnie, ale gdy ładne pare lat wchodziłem tą doliną na przełęcz (lipiec) na szlaku minąłem.........dwie osoby. Szlak mało uczęszczany....i wątpliwe jest to żeby dużej liczbie "turystów" z Kasprowego chciało się tamtą drogą wracac.....bo to potrzeba i czasu i wytrwałości. Dla mnie trochę dziwne wytłumaczenie......
Tak, Słowacy panikowali już strasznie przed wejściem do strfy Schengen i w ogóle chcieli pozamykać większośc szlaków łączących sie na granicy.
Dla mnie są śmieszni bo tak się boją niby o te swoje Tatry że Polacy je im zadepczą a to co sami robią w Tatrzańskiej Łomnicy to jakoś im nie przeszkadza.
Kto będzie chciał to i tak pewnie sobie na przełecz pójdzie bo ścieżke dobrze widać.
W zeszłym roku pozwoliłem sobie wejśc na Bobrowiec co by też zamkniety szlak za bardzo nie zarósł
Dla mnie są śmieszni bo tak się boją niby o te swoje Tatry że Polacy je im zadepczą a to co sami robią w Tatrzańskiej Łomnicy to jakoś im nie przeszkadza.
Kto będzie chciał to i tak pewnie sobie na przełecz pójdzie bo ścieżke dobrze widać.
W zeszłym roku pozwoliłem sobie wejśc na Bobrowiec co by też zamkniety szlak za bardzo nie zarósł