Góry-Szlaki

Temat już poruszony na wszystkich forach .
Ja bym chciał, żeby zostawili te łańcuchy. Bo sam jestem niedoświadczonym turystą, a chcałbym tam jeszcze wejść.

Ja jestem za tym żeby je zostawili i wyremontowali. Stałoby to się trochę bezpieczniejsze. Wyrzucenie tej biżuterii nic by nie dało bo turyści próbowali by zdobyć ten szlak trzymając się lin stalowych. Chyba by nawet było więcej wypadków.

Temat też mi już znany Ja zostaje przy łańcuchach bo nie stać mnie na dodatkowy sprzęt do wspinaczki.

Moim zdaniem trudno będzie rozwiązać ten problem. Sam jestem za pozostawieniem łańcuchów. Byłem na Orlej i mogę stwierdzić że niektóre z nich są poobrywane. Więc zamiast instalować kilometry stalowych lin i mocować je do skał naszych pięknych Tatr to lepiej by mogli naprawić istniejące zabezpieczenia. Ferrata nic by dobrego nie wniosła, bo ludzie i tak by pchali się na ten szlak bo przejście jego bez łańcuchów by było jeszcze większym przeżyciem. A niedoinformowani "klapkowicze" znaleźliby się na ścianie śmierci . Ruchu na szlaku tym sposobem nie zmniejszą a co za tym idzie bezpieczeństwa nie polepszą. Tu na całej długości szlaku możnaby poustawiać nowe tablice informacyjne w WIELU JĘŻYKACH żeby wszyscy widzieli co się święci na szlaku . I jeszcze jedno. Czemu by mieli jeszcze ograniczać wejście na szlak tatrzańskie skoro nasze Tatry są tak małe, że trzeba by otwierać nowe szlaki żeby rozładować ruch. A tak wogóle to Tatry są narodowym dobrem i każdy ma do nich prawo!!!

Mi też się podobają . Jak byłem ostatnio na OP w 2002r. to trzymałem się tych łańcuchów więc niech tam zostaną bo liny bym się tak nie utrzymał. A specjalnie nie będę wydawał kasy na uprząż po to tylko żeby mieć ją na jeden szlak!!

Nie wiem, nie byłem na tym szlaku i nie wiem ile te łańcuchy pomagają, ale skoro tak piszecie to też się dołącze do waszego zdania . Przynajmniej na Baraniej Górze bez łańcuchów się obejdzie .

Ja też jestem za ich pozostawieniem. Jeśli nie wiecie o co chodzi to o kase chodzi. Jak zwykle u nas akceptuje się absurdalne projekty po to żeby rodzina samorządowca mogła dodatkowo dorobić brudne pieniądze. Bo pewnie ten kto wymyślił ten projekt chce żeby kupowano uprząże do tego szlaku. Ale nie dajmy się zastraszyć !!!

Ja tam bardziej przepadam za moimi Bieszczadami w których na szcęście łańcuchów nie ma . Tu macie rację że wszystko robi się dla pieniędzy. Lepiej niech te nieszczęsne łańcuchy zostawią to przynajmniej nie nabijemy kieszeni jakiegoś pier... samorządowca!!!

Cieszy mnie to że wszyscy są za pozostawieniem łańcuchów . Ale poczekajmy na opinię innych użytkowników .

Ten temat jest mi znany już od dłuższego czasu. Podzielam Wasze zdania. Wprowadzać zmian to oni nie będą tylko dla hajsu bo turyści rozjadą ten cały zarząd TPN!!!!
Pozdrawiam.

Więc i ja przyłącze się do dyskusji . Też jestem przeciwny instalowaniu nowych zabezpieczeń tylko dlatego żeby były nowym źródłem kasy. Każdy powinien mieć dostęp do tego szlaku a jeśli ktoś chce powspinać się ze sprzętem to mamy udostępnione szlaki taternickie.

comin pisze:a jeśli ktoś chce powspinać się ze sprzętem to mamy udostępnione szlaki taternickie.

Święta prawda comin!!!

Wszyscy mówią jednogłośnie że trzeba zostawić łancuchy na OP. To są nasze góry i każdy ma mieć do nich dostęp!!!

neplik pisze:Wszyscy mówią jednogłośnie że trzeba zostawić łancuchy na OP. To są nasze góry i każdy ma mieć do nich dostęp!!!

Popieram!!!