Strona 1 z 8

Kursy wspinaczkowe

: 31 sierpnia 2007, 19:52
autor: Anonymous
Czy są chetni zrobić kurs wspinaczki górskiej w tym roku.

Dal chetnych kurs trwa 6 dni

: 31 sierpnia 2007, 22:20
autor: Pati
Czemu w tym roku. W 2008 to ja zapisuję się na pełny kurs skałkowy PZA, który uprawnia do kursu letniego na taternika - gdybym kiedyś chciała zrobić :-) W tym roku niestety nie zdążyłam .. Nie piszesz o jaki Ci chodzi i czy to musi być na pewno w tym roku, a może byłoby więcej osób chętnych z klubu. Na instruktora najczęściej przypadają 4 osoby, a jeśli jest komplet to można trafić na promocję cenową . Jeśli w tym roku zdążyłabym nazbierać kasę i zdążę czasowo to chyba w ramach zajęć na AWF,
bo chcę się zapisać do tamtejszej sekcji wspinaczkowej. Niestety jeszcze nie wiem czy ich kurs kwalifikuje się w PZA.

: 01 września 2007, 9:31
autor: Anonymous
Ja byl bym chetny :] , ale Patrycja dobrze prawi , dla mnie tez lepiej na przyszly rok ... moze inaczej na 100% jestem chetny w przyszlym roku :)

http://www.szkolawspinania.com.pl/terminy_skal.htm

: 01 września 2007, 10:16
autor: Anonymous
Adaś ja znalazłem inną szkołe ale najpózniej do końca maja 2008 chcial bym zrobić ten kurs, wiec kwesta zastanowienia, tak rzuciłem ten rok bo jeszcze w tym roku coś ciekawego bym zrobił, ale możemy spróbowac w przyszłym roku
http://www.wspinaczka.ceti.pl
Może wówczas uzbiera sie wie4cej chetnych, a wogle jedziesz jeszcez gdzies w Góry w tym roku

: 01 września 2007, 19:26
autor: Anonymous
Obecnie pracuje troche i mysle ze do konca wrzesnia nici z jakiegokolwiek wyjazdu , na pewno w pazdzierniku cos bede organizowal dla grupy studenckiej :twisted:

: 02 września 2007, 19:58
autor: Anonymous
A co do kursu organizujemy jakąś grupe czy każdy bedzie robi kurs osobno, ja proponuje jak juz 2008 to kwiecień lub maj, ale wy macie szkołe wiec nie wiem czy bedzie wam pasować

: 05 września 2007, 16:49
autor: damian_zawoja
co do wspinania to mam pytanie czy już może ktoś z Was zaczął się wspinać??jezeli tak to gdzie??Ja narazie poczatkujący jestem i jezdzę na Kramnice,żar i mutne..
A i nie wiecie czy są jakieś drogi poprowadzone w bieszczadach???

: 06 września 2007, 15:49
autor: Anonymous
Ja troche swojego czasu chodziłem na ścianke, ale góry to co innego, a po tatrach jestem pewny że chce się tym zając.

: 13 września 2007, 13:18
autor: Anćla
w sumie to mi też właśnie ten pomysł strzelił do głowy znalazłam str Klubu Wysokogórskiego w Krakowie.
tylko że jeśłi już to napewno nie w tym roku...
a wyjaśnijcie mi please jaka jest rużnica w kursie skałkowym a taternickim? tzn wiem ze aby zaczać kurs taternicki trzeba miec ukonczony skalkowy ale jakie bonusy oba kursy dają ? :)

: 13 września 2007, 18:59
autor: Pati
Przy pierwszym można wspinać się jak nazwa mówi na skałkach (nisko),
a przy kursie taternickim w górach (charakter wysokogórski) .
Szkolenia są najczęściej w Jurze, a poza tym zależy gdzie kto mieszka.
Drugi kurs odbywa się np. w Tatrach.
Najlepiej to jednak poczytać program zajęć, który dana szkoła oferuje.
Zalet jest dużo, jeśli chce się wiązać w przyszłość mocno z górami (lub niekoniecznie po prostu taki kurs chce się mieć :) ).
Uzyskać można oficjalną zgodę na wspinanie - tymi nieoznaczonymi drogami.
Trzeba jednak najpierw przejść egzamin skałkowy - czytałam, że w skali Kurtyki jak dobrze pamiętam najmniej IV.
Uczymy się jak można się wspinać samodzielnie lub w towarzystwie;
używania lonży, karabinków, haków (itp.); autoratownictwa; pierwszej pomocy i in.
Potem można podjąć pracę w TOPR, traktować wspinaczkę jako hobby, zostać przewodnikiem - wariantów jest też dużo :)
Jest jeszcze trzeci kurs wspinaczki taternickiej w zimie i ale to już dla prawdziwych wspinaczy :)
Czy jeszcze coś? - dla mnie to chyba będzie sama przyjemność z zajęć :lol:

: 14 września 2007, 17:33
autor: Anonymous
Ja mam zamiar jesli zdrowie pozwoli przejść wszystkie trzy kursu, skoro zainteresowanie na formu jest to można by stworzyć małą grupe wspinaczkową

: 14 września 2007, 21:17
autor: Anonymous
Najlepszym sposobem chyba będzie siłownia... ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć...

: 14 września 2007, 22:29
autor: Pati
Mosorczyk powiedział /a.
A zna może ktoś dobry sposób na wzmocnienie rąk, bo do wspinaczki mam je zdecydowanie za słabe,
a też planuję rozpocząć przygodę ze wspinaniem.
Co ja mam też powiedzieć o swoich biednych łapkach :roll: - płeć słaba
W Katowicach przeszłam sobie park linowy i tam właśnie na tym najtrudniejszym poziomie używa sie głównie rąk.
Na 2-óch stacjach wisiało się w powietrzu bez żadnego oparcia nóg - horror
Po niecałej godzinie wysiłku zmęczenie poczułam w domu -
tak bolały mnie ręce już pod wieczór, że potem 2 dni ledwo nimi ruszałam.
Oj też trza będzie poćwiczyć !:paker:
Z drugiej strony słyszałam, że nie potrzeba, aż tak ogromnej siły jeśli nadrabia sie techniką.
Ważne jest potrójne oparcie czyli np. jedna ręka wolna, którą przemieszczamy,
a druga ręka i nogi trzymają się podłoża.
Coś mi się zdaje, że zanim pójdę na kurs będę musiała poćwiczyć coś na sztucznej ściance,
a nie tak od razu na żywca :|

: 14 września 2007, 22:49
autor: Pati
Ja właśnie brałam pod uwagę tą pierwszą wersję
, a nie chcę się też dużo przeliczyć i pójdę chyba na sztuczną ściankę na początek.
Tym bardziej, że nie uśmiecha mi się bulić potem 2 razy za egzamin.
Kiedyś jak miałam z 10 lat mniej to weszłam na taką ściankę.
Tylko wtedy to chyba miałam więcej siły.... Doszłam już prawie do końca... (należało pyknąć dzwoneczek!) ... i spadłam.
Zawisałam na wędce:) To było wrażenie! :) I tak zostało do dzisiaj...

: 15 września 2007, 12:28
autor: Anonymous
Mam plan, zimą każdy troche potrenuje na ściankach w własnym zakresie, a w kwietniu zrobimy kurs na jurze.
Rece najlepiej wzmocnić, kupcie sobie drążęk do podciągania, najlepsze na poczatku moze być cieżko ale z czasem bedzie lepiej no i pompki. Nic tak nie wzmacnia rąk. Siłownia to zależy tam głownie wiekszość ludzie robi mase a ta w spinaczce głównie utrudnia,