Trening
Moderatorzy: adamek, Moderatorzy
Trening
W necie można znaleźć wiele artykułów o treningu dla osób uprawiających wspinaczkę. Wiem, że najlepszym treningiem jest samo wspinanie. Ale chciałem się dowiedzieć co robicie, gdy nie chodzicie na panel lub nie jeździcie w skały? Czy macie swoje metody treningowe, jakie ćwiczenia siłowe wykonujecie poza panelem? A może siłownia? Gdzieś przeczytałem także, że joga jest bardzo pomocna. Chciałbym poznać Wasze opinie na ten temat.
Uważam, że najważniejsze są treningi kondycyjne i rozciąganie.
Pozwalają utrzymać organizm w odpowiedniej wadze i formie.
Poprawiają samopoczucie.
Najlepszym treningiem jest samo wspinanie.
Jeśli nasze wspinaczki są sporadyczne (tylko na urlopach) to
bieg co najmniej 3x w tygodniu po co najmniej 35 minut w średniej prędkości (konwersacyjnej) wystarcza w zupełności do utrzymania w miarę średniej kondycji.
Jeśli chcemy ją poprawić, to należy zwiększyć ilość wysiłku i dołożyć trochę ćwiczeń siłowych.
Jakich - to nie ma większego znaczenia. Mogą to być pompki, brzuszki, podciąganie na drążku, kilkukrotne przyspieszenia 30 sekundowe lub minutowe pod koniec biegu, jazdy na rowerze czy pływania. Mogą to być też inne ćwiczenia siłowe.
Ważne jest zadbanie o to aby każdy mięsień na ciele przynajmniej raz w tygodniu został pobudzony siłowo. Ważne też jest aby nie przesadzać z ćwiczeniami siłowymi (zwłaszcza w pierwszych treningach). Najlepsze i najmniej szkodliwe są ćwiczenia bez dodatkowych obciążeń choć niestety mniej skuteczne i dla bardziej cierpliwych.
Po ćwiczeniu siłowym danej partii mięśni ważnym jest ich delikatne rozciągnięcie aby nie uległy skróceniu.
Mięsień nie używany podczas treningu w trakcie wspinaczki bardzo szybko da nam znać o sobie.
Im człowiek staje się starszy tym to bardziej odczuwa.
Ja stosuję w większości ćwiczenia biegowe. Wymagają one najmniejszych nakładów finansowych i można je stosować praktycznie przez cały rok bez względu na pogodę.
Po biegu dołączam parę ćwiczeń w domu i to wszystko.
Polecam strony:
http://www.bieganie.pl
http://bieganie.pl/index.php?cat=15&id=105&show=1
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1069
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000
Zakładam, że osoby, które to czytają nie są w stanie otyłości.
Jeśli ktoś jest w stanie otyłości to niech zacznie od roweru albo pływania zamiast biegów aż schudnie do stanu nadwagi. Chodzi o to, żeby nie uszkodzić sobie stawów.
Pozwalają utrzymać organizm w odpowiedniej wadze i formie.
Poprawiają samopoczucie.
Najlepszym treningiem jest samo wspinanie.
Jeśli nasze wspinaczki są sporadyczne (tylko na urlopach) to
bieg co najmniej 3x w tygodniu po co najmniej 35 minut w średniej prędkości (konwersacyjnej) wystarcza w zupełności do utrzymania w miarę średniej kondycji.
Jeśli chcemy ją poprawić, to należy zwiększyć ilość wysiłku i dołożyć trochę ćwiczeń siłowych.
Jakich - to nie ma większego znaczenia. Mogą to być pompki, brzuszki, podciąganie na drążku, kilkukrotne przyspieszenia 30 sekundowe lub minutowe pod koniec biegu, jazdy na rowerze czy pływania. Mogą to być też inne ćwiczenia siłowe.
Ważne jest zadbanie o to aby każdy mięsień na ciele przynajmniej raz w tygodniu został pobudzony siłowo. Ważne też jest aby nie przesadzać z ćwiczeniami siłowymi (zwłaszcza w pierwszych treningach). Najlepsze i najmniej szkodliwe są ćwiczenia bez dodatkowych obciążeń choć niestety mniej skuteczne i dla bardziej cierpliwych.
Po ćwiczeniu siłowym danej partii mięśni ważnym jest ich delikatne rozciągnięcie aby nie uległy skróceniu.
Mięsień nie używany podczas treningu w trakcie wspinaczki bardzo szybko da nam znać o sobie.
Im człowiek staje się starszy tym to bardziej odczuwa.
Ja stosuję w większości ćwiczenia biegowe. Wymagają one najmniejszych nakładów finansowych i można je stosować praktycznie przez cały rok bez względu na pogodę.
Po biegu dołączam parę ćwiczeń w domu i to wszystko.
Polecam strony:
http://www.bieganie.pl
http://bieganie.pl/index.php?cat=15&id=105&show=1
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1069
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000
Zakładam, że osoby, które to czytają nie są w stanie otyłości.
Jeśli ktoś jest w stanie otyłości to niech zacznie od roweru albo pływania zamiast biegów aż schudnie do stanu nadwagi. Chodzi o to, żeby nie uszkodzić sobie stawów.
Ja polecam informacje z tej stronki
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/t ... rapper.php
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/t ... rapper.php