Strona 1 z 2

Ośmiotysięczniki - Nanga Parbat (8126 m n.p.m.) - Himalaje

: 07 stycznia 2009, 1:02
autor: Gość
Zimowa Wyprawa na Nanga Parbat
Już za kilka dni wyruszy wyprawa, której celem jest pierwsze zimowe zdobycie Nanga Parbat (8125 m). W jej skład wchodzą Jacek Teler oraz Jarosław Żurawski (KW Poznań).

http://www.pza.org.pl/news.acs?id=308305

: 07 stycznia 2009, 9:47
autor: jck
Wczoraj z Noelem przeglądaliśmy 'wspinanie' i oni podają takie newsy odnośnie NP:
http://www.wspinanie.pl/serwis/200901/0 ... yprawy.php

Nanga Parbat zdobyta

: 01 sierpnia 2010, 12:08
autor: HalinkaŚ

: 15 lutego 2012, 1:47
autor: Anonymous
Koniec wyprawy na Nangę Denisa Urubko i Simone Moro. Pogoda tym razem nie dała za wygraną.

http://drytooling.com.pl/serwis/wyprawy ... nga-parbat

Nanga Parbat - grań Mazeno zdobyta !!!

: 12 lipca 2012, 9:24
autor: Dariusz Meiser
:brawo: Wczoraj Sandy Allan, Rick Allen i Cathy O'Dowd plus trzech szerpów, przeszli dziewiczą grań Mazeno i zdobyli wierzchołek Nanga Parbat nową drogą. Wyprawa nie korzystała z dodatkowego tlenu.
Grań Mazeno jest najdłuższą granią ośmiotysięczników - ma ponad 10 km długości !!!
Ciekawostka - Cathy O'Dowd jest pierwszą kobietą, która weszła na Everest zarówno od pólnocy (1999) jak i od południa (1996).

Gratulacje i wielki szacun dla ekipy :brawo:

: 12 lipca 2012, 17:18
autor: Mike
Wygląda na to, że za wcześnie na gratulacje.
Wbrew wcześniejszym informacjom Cathy O'Down, wyprawa nie osiągnęła jeszcze szczytu Nanga Parbat.
Alpinistka wysłała kolejną wiadomość, w której jasno się wyraża, że szczyt nie został jeszcze osiągnięty, a ona sama zawraca ze względu na zimno i odmrożenia.
http://www.planetmountain.com/english/N ... eyid=39781

: 17 lipca 2012, 10:27
autor: Mike
Cathy O'Down i szerpowie Nuru, Rangdu i Zarok są już bezpieczni w Base Campie. Druga część ekipy Sandy Allan i Rick Allen przebywają na wysokości 7100 metrów czekając na lepszą pogodę do ponownego ataku szczytowego.
Wcześniej do zdobycia szczytu zabrakło im ok. 200 metrów
http://www.planetmountain.com/english/N ... eyid=39792

: 17 lipca 2012, 12:49
autor: Anonymous
Mike pisze:Wcześniej do zdobycia szczytu zabrakło im ok. 200 metrów
Dadzą radę, trzeba wierzyć :!:

: 17 lipca 2012, 15:45
autor: Dariusz Meiser
Rzeczywiście trochę namieszali, ale wiadomości te powtórzone nawet na wspinanie.pl :)

: 19 lipca 2012, 12:18
autor: Mike
19 lipca o ok. 12:00 czasu lokalnego brytyjscy alpiniści Sandy Allan i Rick Allen powrócili do Base Campu po osiągnięciu szczytu Nanga Parbat granią Mazeno. :brawo:
http://www.planetmountain.com/english/N ... eyid=39810

: 19 lipca 2012, 12:33
autor: Dariusz Meiser
No to mogą z czystym sumieniem powiedzieć:
Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania :)

: 08 stycznia 2013, 8:35
autor: Mike
Trwa wyprawa na Nangę Parbat (8126 m.n.p.m.).
http://off.sport.pl/off/1,111379,131492 ... arbat.html

Jest trochę sprzecznych informacji na jej temat.

W dalszym ciągu nie jest pewne, jaki jest ostateczny skład wyprawy i czy ktoś poza Markiem Klonowskim i Tomaszem Mackiewiczem bierze w niej udział. Pojawiają się takie nazwiska jak Piotr Strzeżysz i Adrian Kutarba
http://wspinanie.pl/serwis/201301/07nan ... or-all.php

: 11 lutego 2013, 9:23
autor: Mike
Tomasz Mackiewicz nie zdobył Nanga Parbat. Polak zawrócił na 7400 metrach.
1 lutego 2013 r. z dalszej wspinaczki zrezygnował Marek Klonowski.
Nie wiadomo, czy będą podejmowane kolejne próby ataku na szczyt Nanga Parbat
http://off.sport.pl/off/1,111379,133664 ... rocil.html

: 11 lutego 2013, 18:10
autor: Anonymous
Mike pisze:Nie wiadomo, czy będą podejmowane kolejne próby ataku na szczyt Nanga Parbat
Wczoraj już było jasne, że skończyły im się środki i zbierają się na samolot powrotny. Na temat finansów ciekawa dyskusja leci na Brytanie.

Druga wyprawa rozbiła obóz na 7000m. Ciekawe że planowali na 7150m, a na miejscu ocenili sytuację i wybrali pozostałości starego obozu.

: 19 marca 2013, 9:11
autor: Mike
Ciekawy wywiad z Tomaszem Mackiewiczem

http://forumextremum.pl/wywiady/martwie ... ewicz.html


"...Szliśmy z lotną asekuracją, a później poręcze zrzucaliśmy na zejściu. Przyznam, że ze względu na budżet kupiliśmy liny poręczowe w sklepie rolniczym. Cienkie sznurki, sześciomilimetrowe. Po 60 groszy za metr. Mieliśmy tego ze dwa kilometry. I w tym najtrudniejszym miejscu podwójną linę rzuciliśmy..."

"...Do prezesa PZA napisaliśmy maila i to nawet nie był mail z prośbą o dofinansowanie, tylko po prostu z informacją, że wybieramy się tam, w ten rejon, że mamy kilka pytań, takich czysto technicznych, jak on ocenia drogę Kinshofera. Że chcielibyśmy kontynuować dzieło Zawady, i że dla nas jest to takie fajne wyzwanie, i że chcemy spróbować. I dostaliśmy odpowiedź taką strasznie nieprzyjemną i niefajną ..."