Jolu z tego co się orientowałem to ceny wynajmu samochodu nie są strasznie drogie. Na pewno taniej wyjdzie lecieć samolotem niż jechać własnym samochodem. My w tym roku też z Paulą planujemy jechać do Norwegi. Kusi nas północ i zobaczyć zorzę polarnąDżola Ry pisze:Nie mamy tyle czasu, aby tam pojechać (brak samochodu)
Norwegia
Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Wiem że sporo osób z forum było w Norwegii. Planujemy bardzo krótki, niskobudżetowy wyjazd (namiot, autostop) na jakieś 4-5 dni. Trochę już poczytałem o głównych atrakcjach ale zapytam osoby które były na miejscu. Czy lepiej polecieć do Stavanger czy do Bergen?
Raczej nas interesuje dotarcie do jakiegoś miejsca i przez te cztery dni przemieszczać się na nogach z miejsca na miejsce. Nie mam pojęcia czy to możliwe, bo z relacji jakie znalazłem na necie wynika głównie że ludzie dostawali sie do jakiejś "atrakcji" i potem znów dalej stopem, pociągiem, samochodem, etc.
My pojedziemy w trójkę i mam obawy co do łapania stopa. Nie chciałbym za dużo czasu tracić na tym.
Drugie pytanie - czy w PL dostanę jakąś mapę Norwegii ze szlakami (pytałem w dwóch dobrych punktach i nikt nic nie słyszał).
Raczej nas interesuje dotarcie do jakiegoś miejsca i przez te cztery dni przemieszczać się na nogach z miejsca na miejsce. Nie mam pojęcia czy to możliwe, bo z relacji jakie znalazłem na necie wynika głównie że ludzie dostawali sie do jakiejś "atrakcji" i potem znów dalej stopem, pociągiem, samochodem, etc.
My pojedziemy w trójkę i mam obawy co do łapania stopa. Nie chciałbym za dużo czasu tracić na tym.
Drugie pytanie - czy w PL dostanę jakąś mapę Norwegii ze szlakami (pytałem w dwóch dobrych punktach i nikt nic nie słyszał).
w Stavanger nie byłem, ale samo Bergen jest piękne. I deszczowe - to norweska stolica deszczuTauzen pisze:Czy lepiej polecieć do Stavanger czy do Bergen?
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Tauzen, ja dopiero zaczynam orientować się w kwestiach norweskich i poszukiwanie atrakcji odłożyłam na później. Teraz "ogarniam" przeprawy promowe i ogarnąć nie mogę
Niemniej trafiłam na takie strony, które wrzuciłam do ulubionych i mam zamiar przejrzeć kiedyś. Może Ci coś podsuną?
http://www.norwegofil.pl/
http://www.nasjonaleturistveger.no/en/routes
A w relacjach Wiolci patrzyłeś, czy nie opisywała czegoś w pobliżu? Ona eksplorowała południe, w przeciwieństwie do adamka, który jeździł tylko po północy.
Niemniej trafiłam na takie strony, które wrzuciłam do ulubionych i mam zamiar przejrzeć kiedyś. Może Ci coś podsuną?
http://www.norwegofil.pl/
http://www.nasjonaleturistveger.no/en/routes
A w relacjach Wiolci patrzyłeś, czy nie opisywała czegoś w pobliżu? Ona eksplorowała południe, w przeciwieństwie do adamka, który jeździł tylko po północy.
Tak, jak piszesz. W maju w górach może być sporo śniegu. Znajomy się tym kiedyś interesował i dowiedział się, że w okolicach Trolltungi w maju (dwa lata temu) było śniegu po pas. Warto więc mieć ze sobą rakiety.
W Sklepie Podróżnika pytałeś o mapy?
Czytałem i słyszałem od Norwegów, że dobre miejsce na trekking to płaskowyż Hardangervidda. Przejeżdżałem tylko przez płaskowyż, ale robi wrażenie nawet z drogi. https://plus.google.com/photos/10977101 ... 4908094590
Sporo ludzi (w sezonie na pewno, a czy poza to nie wiem) wędruje tam z namiotami i są to dość dzikie tereny.
W Sklepie Podróżnika pytałeś o mapy?
Czytałem i słyszałem od Norwegów, że dobre miejsce na trekking to płaskowyż Hardangervidda. Przejeżdżałem tylko przez płaskowyż, ale robi wrażenie nawet z drogi. https://plus.google.com/photos/10977101 ... 4908094590
Sporo ludzi (w sezonie na pewno, a czy poza to nie wiem) wędruje tam z namiotami i są to dość dzikie tereny.
"It is hard to fail, but it is worse never to have tried to succeed." Theodore Roosevelt
http://tomaszplaszczyk.pl/
http://tomaszplaszczyk.pl/
ja w 2008 roku płaciłem po 400 zł/os i cieszyłem się, że były wówczas tanieTauzen pisze:Bilety może nie za tanie bo wyszło po 116 zł/os.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"